Oglądaliśmy dziś całą trójką skoki, mam nadzieję, że jutro Kamil Stoch da radę obronić się na podium, a może nawet zmienić pozycję na wyższą. :) Jak dla mnie to wielki sportowiec i nawet jeśli nie zdoła tego dokonać można być dumnym z niego i tego co już dokonał.
Dziś polecam trzy grupy. Pierwsza z nich to AFI (poruszający się w obrębie rocka), druga to Birth Control (krautrock, art rock), trzecia to Black Widow (według Wikipedii niektórzy doszukują się podobieństw z Black Sabbath, jakoś nie zauważyłem ich).
Pozdrawiam!
Nie oglądam ale i tak trzymam za niego kciuki :)
OdpowiedzUsuńJak dużo słyszę o skokach do przypomina mi się nieśmiertelny kabaret Dudek, skecz o hydrauliku i słynna kwestia:"Jasiu, gdzie oni mogą mi skoczyć? Oni mogą panu majstrowi skoczyć tam gdzie pan może pana majstra w d...ę pocałować. Wężykiem Jasiu, wężykiem..." ;-))))
OdpowiedzUsuńPzdr
Na swoje szczęście widziałem najpierw oryginał, potem wersję KMN, pan Górski i reszta starali się, jednak to nie było już to.
UsuńPozdrawiam!
Ba no tercet Kobuszewski, Michnikowski i Gołas nie do podrobienia
UsuńSkoków nie oglądałam, mąż śledzi doniesienia w sieci.
OdpowiedzUsuńTo piękne, że Małysz ma następcę:-)
Moją ulubioną, zimową dyscypliną sportową zawsze było łyżwiarstwo figurowe. Zawsze jednak byłam zdania, że udział Polaków w ważnych wydarzeniach(bez względu na zajmowane miejsca), to bardzo cenna rzecz. Trzymam kciuki za skoczków. Nie znam żadnego z wymienionych zespołów, bo jako dinozaur słuchałam wczoraj "Krajobrazów" Trubadurów i powróciłam na chwilę do czasów młodości. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSkoki to nie moja bajka.. Jakoś nie czuję klimatu wydarzeń sportowych. :( Ale jeżeli do Ciebie przemawiają, to oby wszystko poszło po Twojej myśli. :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie mąż włączył transmisję i czeka mnie dwie godziny nudy :) bo ja średnio za skokami przepadam :)
OdpowiedzUsuń