Dziś ma przyjść do Polski kolejny huragan/orkan czy jakby nie nazywać gwałtownych zjawisk pogodowych opartych na wietrze, a teraz na śniegu. Nie za bardzo podoba mi się gwałtowność tej zimy, jednak nic się nie da z tym zrobić.
Jak na razie ,,Marzenie" Emila Zoli intryguje mnie dość mocno, choć wcześniej nie czytałem za wiele podobnych powieści.
Dziś polecam zespół Tenacious D (ostatnio wróciłem do nich), spora dawka śmiechu, zwłaszcza dla fanów rocka i metalu, bo grupa ma w nazwie gatunku jaki reprezentuje słowo comedy. A to wróży dobrze.
Pozdrawiam!
Zima dziś dała czadu, nie ma co!
OdpowiedzUsuńAle za to pogoda sprzyja siedzeniu w fotelu i czytaniu:-)
W rzeczy samej Tenacious to prześmiechy. Muza relaksująca a kontrast powierzchowności gości tworzących ten duet powalający ;-))))Dla mnie bardziej rock comedy niż metal.
OdpowiedzUsuńPzdr
To fakt, bliżsi są rocka komediowego, jednak w paru kawałkach też potrafią ostrzej dać. :) Specyficzna grupa, nie ma co. Jednak czasem dla odmiany można posłuchać i takich grup.
UsuńAle wtedy akurat chciałem stek zjeść. :D
Pozdrawiam!
Tenacious D -Jacka Blacka jako śpiewającego do tej pory nie poznałam :)
OdpowiedzUsuńW nocy przyszwędał się ten huragan do nas. Było groźnie. Teraz cicho, jak po burzy.
OdpowiedzUsuńPrzez jakiś czas nie będę blogować. Odwyk.
zostawiam pozdrowienia; Basia
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńU mnie zima chyba odchodzi, bo śnieg się topi i spływa do... morza?
Pozdrawiam serdecznie.
W Szwajcarii był i poszedł. Ale tu wszyscy przyzwyczajeni do takich wichur. Śniegu nasypało niewiele i zaraz zniknął.
OdpowiedzUsuńTo jest faktycznie czas na czytanie dobrych książek i słuchanie ulubionej muzyki.
OdpowiedzUsuń