czwartek, 18 stycznia 2018

Idzie zima.

Dziś ma przyjść do Polski kolejny huragan/orkan czy jakby nie nazywać gwałtownych zjawisk pogodowych opartych na wietrze, a teraz na śniegu. Nie za bardzo podoba mi się gwałtowność tej zimy, jednak nic się nie da z tym zrobić. 

Jak na razie ,,Marzenie" Emila Zoli intryguje mnie dość mocno, choć wcześniej nie czytałem za wiele podobnych powieści. 

Dziś polecam zespół Tenacious D (ostatnio wróciłem do nich), spora dawka śmiechu, zwłaszcza dla fanów rocka i metalu, bo grupa ma w nazwie gatunku jaki reprezentuje słowo comedy. A to wróży dobrze. 

Pozdrawiam!

8 komentarzy:

  1. Zima dziś dała czadu, nie ma co!
    Ale za to pogoda sprzyja siedzeniu w fotelu i czytaniu:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. W rzeczy samej Tenacious to prześmiechy. Muza relaksująca a kontrast powierzchowności gości tworzących ten duet powalający ;-))))Dla mnie bardziej rock comedy niż metal.
    Pzdr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fakt, bliżsi są rocka komediowego, jednak w paru kawałkach też potrafią ostrzej dać. :) Specyficzna grupa, nie ma co. Jednak czasem dla odmiany można posłuchać i takich grup.

      Ale wtedy akurat chciałem stek zjeść. :D

      Pozdrawiam!

      Usuń
  3. Tenacious D -Jacka Blacka jako śpiewającego do tej pory nie poznałam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. W nocy przyszwędał się ten huragan do nas. Było groźnie. Teraz cicho, jak po burzy.
    Przez jakiś czas nie będę blogować. Odwyk.
    zostawiam pozdrowienia; Basia

    OdpowiedzUsuń
  5. Klik dobry:)
    U mnie zima chyba odchodzi, bo śnieg się topi i spływa do... morza?
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. W Szwajcarii był i poszedł. Ale tu wszyscy przyzwyczajeni do takich wichur. Śniegu nasypało niewiele i zaraz zniknął.

    OdpowiedzUsuń
  7. To jest faktycznie czas na czytanie dobrych książek i słuchanie ulubionej muzyki.

    OdpowiedzUsuń