Zmusiłem się lekko do działania i ogarnąłem część pracy domowej na angielski. Jakoś poza tym nic szczególnego się nie działo.
Dziś polecam następujące grupy: As I Lay Dying (metalcore), Ash Ra Tempel (rock, awangarda) oraz Atomic Rooster (rock progresywny).
Pozdrawiam!
Zabawny dzieciak z Pana i chociaż często poza owa dziecinnością nie ma wiele więcej to ona bawi niczym przyglądanie się bawiącym dzieciom na ławce. Przy okazji myśli o wyborach, decyzjach i czasem ...czasem melancholia.
OdpowiedzUsuńZa to działo się w przyrodzie, wiało i lało, że hej, przynajmniej u mnie...
OdpowiedzUsuńHmmm> ja też tam "COŚ" robię :) bo wróciłam do domu po feriach :)
OdpowiedzUsuńwysiałam sobie nasiona papryki; ani myślą zakiełkować; posiałam więc lawendę i także nic nie schodzi; więc wysiałąm kwiatki [bratki] i te już wyłażą, a co będzie jak zima powróci???
P.S mam prośbę; zmień w zacnych linkach namiary na mój blog; będzie Ci łatwiej do mnie zaglądać :) tam zapisany się nie otwiera -sprawdziłam; dziękuję ! .
UsuńKujon!
OdpowiedzUsuńTo lekkie działanie najbardziej mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuń'Coś' jest lepsze niż 'nic';) Za to u mnie dzieje się oj dzieje wciąż również za Ciebie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i miłego tygodnia pożyczam:)
Atomic Rooster? Ty polecasz wykopaliska archeologiczne z ery mezozoicznej ;-))))))
OdpowiedzUsuńPzdr
Ale to chyba dobrze, że odkrywając jakieś starsze nagrania i zespoły pokazuję je tym, którzy ich nie znają. :)
UsuńNo fakt, z tym pucharem z wiersza to trzeba uważać. :)
Pozdrawiam!
Ja też tam "coś robiłam". I jutro będę i pojutrze, i jeszcze jeden dzień. Kurcze, kiedy znów to wolne? :(
OdpowiedzUsuń