środa, 4 września 2019

Małe przygody. Niespodzianka związana z wyjazdem. Książki.

Dziś miałem małe przygody związane z odbiorem nowego dowodu. Pojechałem najpierw w stare miejsce, gdzie składałem wniosek. W międzyczasie usłyszałem czy przeczytałem w Sieci, że urząd zajmujący się dowodami przenosi się bardzo blisko mojego domu. Nie dostałem jednak żadnego maila z informacją, że dowód będzie sobie na mnie czekał w nowej siedzibie. Trochę się zmęczyłem tym chodzeniem z centrum do domu, ostatecznie jednak odebrałem dokument. Przez chwilę jeszcze martwiłem się czy w ogóle jest on w urzędzie, bo pani zajmująca się wydawaniem dowodów przez dłuższą chwilę nie mogła go znaleźć. Okazało się, że został pod złą literkę włożony. 

Dziś wyszło, że nad morzem dołączy do nas (na razie nie na 100% pewne) koleżanka Rodzicielki ze studiów wraz ze swoim partnerem. Cieszę się z tego powodu, bo na pewno będzie weselej jeśli dojdzie to do skutku. Nie mówiąc już o możliwości wspominania dawnych czasów. :) 

Przeczytałem dziś książkę o inteligencji w wiekach średnich (autor Jacques LeGoff). Dowiedziałem się wielu nowych rzeczy, choćby o przekształcaniu się wędrownych naukowców w osiadłych, nie mówiąc już o uzależnianiu uniwersytetów od polityki, religii itd. Książka warta jest polecenia. 

Za to książka ,,Świt średniowiecza" (autor Vito Fumagalli) rozczarowała mnie mocno. Całość została oparta właściwie na historiach związanych ze świętymi KK, o samym średniowieczu jest absurdalnie mało, właściwie to nie wiem po co autor próbuje wmówić, że jest to książka o średniowieczu. Ta książka jak dla mnie jest o żywotach świętych, a w tle jest jedynie w/w epoka. 

Dziś polecam: Clock Machine (rock, funk, rock alternatywny), Cool Kids of Death (rock alternatywny) oraz Darię Zawiałow (indie pop, rock).

Pozdrawiam!

6 komentarzy:

  1. Jesu, u Was co rusz to nowe dowody, a ja mam wrazenie, ze to jakis pociotek politykow je produkuje, wiec wciaz cos wymyslaja, zeby nie pozostawal bezrobotny. Tu dostajesz dowod raz na 10 lat i jesli w miedzyczasie cos sie zmienia, "donaszasz" dowod do konca i wtedy go zmieniaja. Nie ma wiec tak, ze nagle wszyscy naraz odbieraja dowody. To samo z prawem jazdy, ja mam jeszcze to miekkie rozowe, bo wymiana na nowe jest absolutnie dobrowolna, a mnie nie chce sie wymieniac.

    OdpowiedzUsuń
  2. Spokojne wakacje i wspomnienia cudzych przeszłości jawią się jak piękne wieczory przy herbacie (lub piwku) z widokiem na zachodzące słońce. Chyba się rozmarzyłam, ale naprawdę lubię takie spotkania. Zawsze wymawiałam mojej mamie, że źle zrobiła, iż nie utrzymywała swoich starych znajomości, bo dziś można by o takich spotkaniach książki pisać.

    Chyba sobie postawię gwiazdkę przy tej książce o inteligencji średniowiecza.
    Z uwagi na moją coraz rzadszą bytność w Polsce, zmroził krew w moich żyłach fakt, iż pozostała mi jedna książka na półce do przeczytania. (Mieliśmy jechać do rodziców teraz we wrześniu, ale sprawy potoczyły się inaczej i nawet wyjazd grudniowy wisi na włosku).
    Dlatego podjęłam decyzję o zakupie czytnika i będę mogła zaopatrzyć się w nową biblioteczkę. Choć to zupełnie nie to samo i zdecydowanie wolę papier, ale co zrobić.

    Wiesz co? W takim razie "Świt średniowiecza" sobie odpuszczę, bo żywotach świętych mnie nie interesują.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ukłony
      Norbert Elias "Przemiany obyczajów w cywilizacji Zachodu".
      Wit

      Usuń
    2. Dziękuję za namiary na kolejną książkę. Wydaje się być warta uwagi. :)

      Pozdrawiam!

      Usuń
  3. Książka o inteligencji w średniowieczu brzmi ciekawie ☺

    OdpowiedzUsuń
  4. To słuchaj uważnie tych wspomnień, bo to skarbnica wiedzy, może jakąś historię opiszesz na blogu?

    OdpowiedzUsuń