Podjechaliśmy do tego miasta, bo pogoda znów sobie z nas robiła żarty. Raz było deszczowo, raz słonecznie.
Byliśmy w Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki, pobliskim parku, a także przy jednej z kapliczek należących do Kalwarii Wejherowskiej. Ogólnie mówiąc polecam to miejsce, bo jest co robić.
Pozdrawiam!
W taka pogode to tylko do muzeum!
OdpowiedzUsuńJeśli zwiedzacie, to najlepsza opcja poza lokalami gastronomicznymi:-)
OdpowiedzUsuńGrunt to mieć ciekawe zajęcie. :)
OdpowiedzUsuńMuzeum, kino lub...bar to najlepsze miejsca na taką pogodę;-)
OdpowiedzUsuńAle najważniejsze, że Wam się tam podoba. Wtedy i nieprzyjazna pogoda jest do zniesienia:-)
Telefon mam zwyczajny. Taki na 'S' i wcale nie najnowszy model.
Pozdrawiam!
W Wejherowie bywałam w pierwszej dekadzie lat 80', bo spędzałam wakacje na działce u rodziny i zakupy musiałam robić właśnie w Wejherowie, do którego miałam 11km. Straszliwą dziurą było wtedy to miasteczko.Przejaśniało dopiero w dobie Funduszy Unijnych.
OdpowiedzUsuńMiłego;)
Trochę wpadłem z opóźnieniem, ale chcę życzyć udanej wycieczki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
To muzum piśmiennictwa i muzyki ciekawie brzmi.
OdpowiedzUsuń