niedziela, 1 września 2019

Obserwacje.

Obserwowaliśmy we trójkę relację w TV z uroczystości związanej z 80. rocznicą wybuchu II Wojny Światowej. Dla mnie jak zwykle przy takich okazjach najciekawszy był ceremoniał wojskowy. Najpiękniejsze momenty to chyba te związane z umieszczeniem flagi naszej ojczyzny na maszcie. Wszystko tak pieczołowicie jest robione przez żołnierzy, cieszy oko i duszę. 

Po południu nad naszym miejscem zamieszkania dość intensywnie latał helikopter wojskowy. Pułap miał na tyle niski, że widać było jak żołnierze siedzą z wywieszonymi na zewnątrz nogami. W taki dość ciepły dzień jak dziś musiało to być miłe uczucie. :) 

Pod wieczór obserwowałem z balkonu kolumny jadące po Wisłostradzie, raz w tę, a raz w drugą stronę. Najliczniejsza składała się z 19 aut na sygnale. To też powoduje u mnie jakieś ciekawe, choć trudne do opisania uczucia. 

Pozdrawiam!

9 komentarzy:

  1. Zenujacy spektakl, tylem do Grobu Nieznanego Zolnierza, za to przodem do pomnika smolenskiego. Spluniecie ofiarom wojny w twarz. Nie ma sie czym ekscytowac.

    OdpowiedzUsuń
  2. Podobno w śmigłowcach jest okrutnie gorąco i duszno, więc nie ma co się dziwić, że siedzieli na brzegu z nogami na zewnątrz. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. A po jakie licho tak jeździli? Dla mnie wojsko to po prostu głupia zabawa starych facetów- nie wypada im się już bawić ołowianymi żołnierzykami, to bawią się młodymi głupolami.No nie wiem czy bym chętnie posiedziała z nogami na zewnątrz. Latałam kiedyś helikopterem, nad kawałkiem Kaukazu i nie przypominam sobie by było w nim jakoś extra gorąco, choć tego dnia był upał.To całkiem fajne przeżycie, bo lecieliśmy nisko i nawet się obawiałam, że może lecimy za nisko.
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja niestety przegapiłam relację, ale takue rocznice są bardzo, bardzo ważne ☺

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze za komuny byłam przy Grobie Nieznanego Żołnierza, widziałam zmianę warty i ciarki mnie przechodziły, a łzy płynęły z oczu same. Nie oglądam uroczystości państwowych(i wszystkich innych) przygotowywanych przez obecny rząd. Dzień tej rocznicy zawsze staram się spędzić zadumana. Nie odmówiłam sobie jednak obejrzenia meczu w koszykówce Polska-Hiszpania. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem pacyfistą i takie rzeczy poza zasięgiem moich zachwytów ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oglądałam, ale ceremonii wojskowych mało było, za to zbyt długie przemówienia jak na taki upał...

    OdpowiedzUsuń
  8. O hej hej, cieszę się bardzo że wróciłeś 😃😃😃 Witam i pozdrawiam. Dużo zdrowia dla Taty. Ja mam sentyment do samolotów i pilotów 😉😉😉 Wszystko przez tego Gilmoura mojego hahaha

    Trzymaj się cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  9. Podobało mi się przemówienie prezydentów

    OdpowiedzUsuń