Wczoraj wszystko było jak należy, spędziliśmy parę ładnych godzin z Babcią, najedliśmy się różnych dobrych rzeczy, a do tego jeszcze dostaliśmy prezenty od pani Sławy (między innymi znakomite ciasta i rogaliki małe).
Dzisiejszy dzień mija pod znakiem odpoczynku, śniadanie zjedliśmy koło 12, teraz spróbujemy wcisnąć w siebie obiad. :D Można powiedzieć, że świętowanie idzie nam dobrze.
Pozdrawiam!
No Ty to nie powiesz: Żeby tylko poszło w cycki ;-)))))))
OdpowiedzUsuńWejdzie w schaby i oponę a może i w 4 litery ;-))))))))
Pzdr
:D Niestety raczej w tę stronę całe jedzenie się skieruje.
UsuńNo w sumie mogę zrobić drugą, a nawet trzecią wersję wiersza. :)
Pozdrawiam!
O, z tym spróbowaniem wciskania w siebie czegokolwiek to u mnie bardzo podobnie :)
OdpowiedzUsuńSmacznych świąt :)
Śniadanie o 16, obiad o 19, za parę godzin kolacja XD
OdpowiedzUsuńJestem tak objedzona, ze chyba do nowego roku będę trawić, ale co tam, są święta, a wszystko takie dobre...
OdpowiedzUsuńJa śniadanie o 7,30 już miałam zjedzone
OdpowiedzUsuńSzczerze? Nie lubię tego świątecznego napychania kiszek ;)
OdpowiedzUsuńU dziadków jak zawsze można wiele dobrych rzeczy zjeść :D
OdpowiedzUsuń