wtorek, 19 grudnia 2017

Choinka już jest. Uciążliwe hałasy.

Od 11 grudnia sąsiad z kawalerki nad nami prowadzi remont, umieścił jednak karteczkę z informacją o tym, z podaniem metrażu (by się nie martwić za bardzo długością remontu), jak na razie jest na etapie wyburzania ścian czy czegoś podobnego. Mam nadzieję, że faktycznie szybko mu to pójdzie. 

Dziś poszliśmy po choinkę, mamy blisko punkt sprzedaży, bo nawet z balkonu go widać. :) Wybraliśmy takie średnie drzewko, mam nadzieję, że postoi po Świętach też nieco. Po zakupie choinki wybrałem się ze Staruszkiem jeszcze na ostatnie zakupy jedzeniowe, wrzuciliśmy też kartki świąteczne i odebraliśmy z apteki leki, by się nie martwić tym już. 


W sklepie zauważyłem odjechanego gościa, który przybył z innej planety chyba. Miał bowiem krótkie spodenki, nie miał skarpetek w butach, za to na głowie miał czapkę uszankę. Jak dla mnie zawodnik ciężki do pokonania. :) Widać zima to dla niektórych tylko nazwa. 


Pozdrawiam!

8 komentarzy:

  1. u nas choinka stoi w ogrodzie, bo nie wyobrażam sobie drzewka w domu przy siedmiu kotach:)

    OdpowiedzUsuń
  2. my też już mamy choinkę :) ale jak co roku sztuczną

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow, nie zazdroszczę remontu na kilka dni przed świętami. Mam nadzieję, że się sąsiad szybko uwinie. Ja, szczerze mówiąc, nie mogę już przestać myśleć o uszkach i cały czas chodzę głodny ;)

    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  4. To jesteście gotowi:-)
    Widuje czasami osoby ubrane nieadekwatnie do pory roku, może to jakaś wada, że zimna nie czują?

    OdpowiedzUsuń
  5. Współczuje Wam z tymi remontami. Jak na mój gust to nieco za wiele tych remontów w Waszym budynku.
    Ale mimo tego- Wesołych i udanych Świąt Tobie i Twym Bliskim;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja mam pietro niżej faceta, który gra na tubie. Takie ma hobby po prostu. Czasami w najmniej odpowiednim momencie tak zatubi.... że podskakuję do góry ze strachu.... chociaż on tak już kilkanaście lat tubi....
    Będzie dobrze, nie ma innego wyjścia.

    OdpowiedzUsuń
  7. W tym roku moi rodzice kupili sztuczną choinkę - przez ostatnie 10 lat mieliśmy zawsze żywą. Nie wiem czy uda mi się uczestniczyć w jej ubieraniu - dopiero jutro jadę do domu.. Ale chociaż jedną bombkę zawieszę! :D
    Pozdrawiam, M.

    OdpowiedzUsuń
  8. uczuciowesmaki22 grudnia 2017 22:30

    W UK zimą na każdym kroku widać takie "zimowe kreacje inaczej" i nikogo to nie dziwi. Widziałem np. gościa właśnie w papaszce, wielkiej kurtce z kapturem, hawajskiej koszuli, plażowych badejkach i japonkach popylającego po mokrej brei śniegiem zwanej ;-))))))
    Pzdr

    OdpowiedzUsuń