czwartek, 8 marca 2018

Dziwnie w Łazienkach. Lekkie zażenowanie.

Byłem dziś z Rodzicielką w Łazienkach, niby wszystko jak zawsze było, jednak co zadziwiające napotkaliśmy tylko dwie wiewiórki. Zdarzało się tak, że jednocześnie blisko nas latały trzy czy cztery. Nie wiem czym taka sytuacja mogła być spowodowana. 

Czuję lekkie zażenowanie jak patrzę na niektóre propozycje w TV. Pomijam już kolejny sezon ,,wypraw dla twardzieli" w wykonaniu grupy gwiazd, jak obejrzałem jeden odcinek to nawet dało się wytrzymać. Jednak to co obecnie można oglądać w TV przeraża, bo jak inaczej ująć program o parze celebrytów, która też dostaje różne zadania do wykonania. Jak przeczytałem ile jeden odcinek kosztował to mało nie padłem, milion złotych. Podobno para spędziła w postprodukcji wiele godzin, by usunąć wszystkie ,,niechciane" sceny, słowa, zachowania. 

Nie chcę się nawet zagłębiać w cele jakie przyświecały twórcom teleturnieju, show, błazenady czy jakkolwiek by to nazwać, gdzie główne skrzypce miała grać hipnoza. Jednak już po samej reklamie widzę, że w żadnej mierze nie trafi ten program do mnie. Bo gdybym zobaczył kawałek odcinka miałbym problem, by się pozbyć tego widoku z siatkówki. Dlatego mam swoje stałe programy, a ponad TV przedkładam książki i muzykę, bowiem żadna stacja nie trafia już w pełni w moje zainteresowania i gust. 

Dziś polecam: Accept (heavy metal, power metal), Algiers (rock awangardowy, post punk, blues rock, noise rock itp.) oraz Anihilator (trash metal, speed metal, heavy metal). 

Pozdrawiam!

20 komentarzy:

  1. A ja ostatnio zrobiłam Łazienkom Królewskim sesję zdjęciową.
    Zapraszam.
    A jeśli chodzi o wiewiórki to one są atakowane przez gawrony i po prostu chowają się przed nimi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Coraz mniej wymagajaca publicznosc, wiec i programy coraz mniej ambitne. Jednak to, co wczoraj odwalil Darski, osiagnelo granice daleko ponizej dna rowu marianskiego.
    Nie ma co zalowac miliona wydanego na program, bo jesli publika dopisze, to zwroci sie on z naddatkiem w reklamach.
    Trzeba zalowac milionow regularnie placonych kosciolowi, bo to jak wrzucenie w studnie bez dna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie powiem, filmik Darskiego wielkich walorów artystycznych nie ma, ale to tylko moje skromne zdanie, tak samo skromne, jak czyjekolwiek inne...
      coś czytałem o "obrazie uczuć religijnych", ale chyba w Polce nie ma wyznawców Priapa, boga płodności i witalności, więc kto ma z tym problem?... więc chyba nie co rozstrząsać, czy przyczepienie do ich symbolu religijnego jakiejś laleczki jest taką "obrazą"... nie ma ofiary, nie ma przestępstwa, tak?...

      Usuń
  3. Wyobraz sobie, że od samego początku nie oglądam Kurwizji, a tu mam TV internetową, więc mam tylko TVN i TVN 24, całą furę samych fajnych kanałów jak Discovery, i innych tego typu, więc sobie nerwów nie psuję pomysłami spisiałej TV.
    Wiewiórki pokażą się dopiero wtedy, gdy już będą miały gdzie się chować, czyli jak drzewa będą już miały liście i będzie trawa oraz krzaczki.
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiewiórki pewnie robią wiosenne porządki w dziuplach. O znanej parze sie nie wypowiadam, niektórzy zrobią wszystko, by tylko być na ustach wszystkich...nie oglądam, szkoda czasu.

    OdpowiedzUsuń
  5. W życiu nie obejrzałbym takiego programu o parze celebrytów, nawet gdybym miał teraz u siebie polską telewizję :)

    A Algiers całkiem lubię, więc fajnie, że polecasz.

    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  6. Młody wrzuciłeś temat. TV...Był czas gdy próbowałam wiedzieć. Przelatywałam wszystkie, mi dostępne kanały by wyłuskać , moim zdaniem, prawdę. Strata czasu to była. Teraz patrzę ze spokojem. Jaka jest prawda, dowiem się może za miesiąc, może za rok a może nigdy jednak bez emocji. Oczekiwanie na dobry program...a co jest dobrym programem ? Lat temu kilka, może kilkanaście pojawiła się TV dla ludzi . Czyli pokazywanie tego co ludzie chcą zobaczyć ale to nie jest prawda. Ten pogląd jest i pojawia się jako usprawiedliwienie. Usprawiedliwienie dla braku pomysłu, braku inteligencji, braku wyobraźni, tworzących program. Nie ma sensu wspominać ,że jest też to usprawiedliwieniem dla braku szacunku dla widza . Banda przygłupów i tak obejrzy, daje się słyszeć na korytarzach telewizji. Stworzono prawie perpetum mobile postępującej głupoty. Co chwila pojawia się głupszy pomysł ot tego co wczoraj i kula toczy się dalej chociaż wydawało się ,że dostarczenie owego paliwa jest już niemożliwym. Nic się w tej mierze nie zmieni bo niestety za chwile a może już, tworzącymi programy, będą Ci, kształceni nędzą postępującą. Walczyć z tym, denerwować się a po co. Strata czasu. Czasem może oglądając, wyjrzeć przez okno, popatrzeć na ulicę i odpowiedzieć sobie na pytanie czy to co mówią jest prawdą? Patrzę i co widzę ? Ludzie żyją. Próbują żyć jak potrafią, jak wydaje im się ,że jest dobrze. Czytam zdania że TV internetowa… to też bzdura, kompletna bzdura. Jest tak wiele źródeł ,że nie ma żadnego. Może więc tylko moja prawda jest prawdą i moje tworzenie jest tworzeniem ?.... Zmarnowałam sporo czasu na to pisanie… czy mi szkoda… nie, nie szkoda bo trzeba się zatrzymać przed ulicą z pędzącym światem i popatrzeć, jak włączyć się do ruchu bo nie włączyć się nie da. Wiewiórki...Młody, wydaje Ci się że żyją byś Ty je widywał i byś miał radość ?. Żyją niezależnie od Twojego postrzegania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czuję się urażony, Pani Kloszard. Z Młodym jest Pani na ty, a ze mną nie chciała Pani wypić brudzia!

      Usuń
    2. Młody, przywodzi mi na myśl, przeszłość. Pan , nieuchronność końca.

      Usuń
    3. Ale nieuchronny koniec to też przyszłość!

      Usuń
    4. Ma Pani rację, obecnie nie wiadomo już gdzie jest prawda, jak wygląda i jak ją można zrozumieć, poznać. Wszystko staje się powoli czymś na kształt Matrixa, oglądamy coś w TV, jednocześnie ktoś też nas może obserwować, jego też itd.

      10-15 lat temu telewizja jak dla mnie oferowała jeszcze wyrywkowo jakieś częściowo chociaż warte uwagi propozycje, dziś przekopanie się przez ,,hity" zajmuje tyle, że nie ma czasu na oglądanie tych odgrzebanych rzeczy, które są odrobinę bardziej wartościowe.

      No to tak jak cała przyroda, żyje własnym rytmem, jednak bardzo lubię wiewiórki. Właściwie każde zwierzę i roślina jest dla mnie czymś ciekawym, wartym poznania, może poza wężami i pająkami. Ich jakoś specjalnie nie lubię.

      Pozdrawiam!

      Usuń
  7. Jeżeli chodzi o TV to szykuje się uczta. Nadciąga długi weekend ze skokami narciarskimi!

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy nie pociągał mnie "Agent gwiazdy"-nie zadałam sobie trudu by to oglądać, gdyż zawsze wychodziłam z założenia, że te miliony wydane na realizację takiego gniota, można byłoby przeznaczyć na leczenie ciężko chorych ludzi. Kiedyś usłyszałam, że "najmodniejsze" obecnie małżeństwo w Polsce, nie wychodzi z domu jeżeli nie zaproponują im 50 000 honorarium. Ci ludzie działają zgodnie z zasadą "nieważne jak mówią, byleby mówili" i dla poklasku są gotowi robić z siebie błaznów, a od dawna wiadomo, że w Polsce był tylko jeden trefniś, którego warto było słuchać i nazywał się Stańczyk. Dzisiaj będziemy mieli kolejny głupkowaty show "Umów się ze mną", a od 23 podobną głupotę "Wyjdź za mnie". Telewizja zamienia się w rajfurkę.
    Wszyscy komentatorzy piszący pod notką o Tobie, są mile zaskoczeni faktem, że piszesz wiersze. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Wiesz co,ja juz w ogóle nie oglądam telewizji i dobrze na tym wychodzę.Książki, książki, książki....
    Dopiero dzisiaj przeczytałam Twoje wiersze u Iwony Zmyślonej, są piękne, mam apetyt na więcej i z pewnością bedę bywać na Twoim drugim blogu.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ze zdumieniem stwierdzam, że coraz częściej mam wyłączony TV.
    Coraz więcej czytam. Nawet programy informacyjne oglądam sporadycznie. Raczej korzystam z internetu.
    Nie trawię programów "celebryckich" z ludźmi znanymi z tego, że są znani, szkoda czasu wraz z wiekiem i tak ma się dojmujące uczucie zmniejszania się ilości pozostałego życia.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. a ile osób czy ugrupowań ludzkich spacerowało po Łazienkach?... poza tym wiewiórczy gang nie jest homogenicznym gangiem, mają swoje rewiry i taki tam inny podział zajęć...
    ...
    nie będę kłamał szpanując tekstem "nie oglądam telewizji"... z tym nieoglądaniem TV to jest tak samo, jak ze spożywaniem alkoholu "tylko dla smaku"... co najmniej 90% łga, bo choć nie sądzę, by pili w celu upicia się, to jednak chodzi im o to, by co nieco ich zakręciło...
    ale wracając do TV, to takich celebryckich fałszywych "reality show" naprawdę nie oglądam...
    ...
    mnie polecać nie musisz, bo Annihilator to klasyka, zaś Accept to elementarz prawdziwego metala... za to Algiers, no nie powiem, nie znudziło, ale po suficie też nie rozsmarowało... ot, fajna muzyczka towarzysząca innym aktywnościom...
    p.jzns :)...

    OdpowiedzUsuń
  12. Szczerze mówiąc jeszcze nigdy nie miałam okazji być w Łazienkach...
    Ja od kilku lat nie oglądam telewizji już wcale, właśnie z tego względu, że głównie trafiałam na głupie programy i ciężko było znaleźć cokolwiek sensownego do obejrzenia. Kiedy chcę coś obejrzeć to po prostu szukam tego w internecie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja już w ogóle nie oglądam telewizji. Nie wiem co tam jest nowego, nie interesuje mnie to. Zepsucie, propaganda i bzdury do ogłupiania ludzi, to wszystko.

    OdpowiedzUsuń
  14. uczuciowesmaki9 marca 2018 22:07

    Widocznie nie pachnieliście żadnymi snakami więc wiewiórki Was omijały ;-))
    Widzisz mister z tv jest jak z dziwką. Jak szukasz wartościowych przeżyć to nie idziesz do niej więc po co chociażby chadzać ulicą przy której mieszka?
    Pzdr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No jak to nie? A spora ilość orzechów laskowych i słonecznika to mało? :) Widocznie się nie pobudziły ze snu zimowego wiewiórzyska albo coś.

      :) Coś w tym porównaniu jest muszę przyznać.

      Chciałem zaczerpnąć innego absurdu niż mam na co dzień, stąd ta wyprawa z wiersza.

      Pozdrawiam!

      Usuń