Dziś na spacerze zobaczyłem jesienną pluchę, niby na drzewach jest jeszcze bardzo dużo liści, a jednak chłód i deszcz czają się na człowieka na każdym kroku. Jakby tego było mało zmoczyłem sobie buty, skarpetki i nogawki spodni. Nie lubię takiej pogody jak nie wiem.
Czekam dość cierpliwie (a przynajmniej tak się staram) na dzisiejszy mecz. Mam nadzieję, że rezultat będzie choć w połowie tak dobry jak ostatniego meczu naszej kadry. Nie ma innej opcji dla mnie. :)
Pozdrawiam!
Toż jasne, że im dokopiemy.
OdpowiedzUsuń:-)
A u nas dziś słońce.
OdpowiedzUsuńDeszcze mnie martwią o tyle, że wszędzie chodzę na własnych nogach i gdy zmoknę porządnie, siedzę mokra w pracy...
OdpowiedzUsuńLubię gdy jest dużo bramek, wtedy jest widowisko:-)
Pogoda nie rozpieszcza, i chyba nie ma co liczyć na inny stan
OdpowiedzUsuńMa być jeszcze ładnie. A jeśli nie,trudno.Od marudzenia pogoda lepsza nie będzie,a nasz humor tylko się pogorszy.
UsuńPozdrawiam serdecznie i pogodnie:)
Cierpliwości ! w prognozie pogody obiecano nam ładną pogodę na niedzielę [przyszłą]bo dziś lało u nas i było bardzo nieprzyjemnie. Nie wyściubiłam nawet nosa z domu.
OdpowiedzUsuńWygrają...muszą!
Mamy to! Jak ja się cieszę! To się dzieje na naszych oczach i to jest niesamowite! Jupiii :D
OdpowiedzUsuńPo kilkudniowych perturbacjach znów mam dziś złotą, polską jesień, a ten chłodek sprawia, że czuję się rześki i wypoczęty ;)
OdpowiedzUsuńMecz oglądałem i choć nie jestem fanem tego sportu pewnie inaczej będę oglądał zbliżające się mistrzostwa.
Pozdrowienia.
Odkąd wróciłam wciąż leje i wieje:( Dziś w końcu jest trochę słońca ale nie wiem czy w całym mieście. W mojej części tak:)
OdpowiedzUsuńNo w meczu był moment, że zrobiło się gorąco. Ale chłopaki dali radę:) Brawo oni!
Wiesz... uważam, że zwierzęta wiedzą i rozumieją o wiele więcej niż przypuszczamy. I to widać chociażby w ich oczach. Gdybyśmy czerpali z ich mądrości wyszłoby to nam na dobre.
Pozdrawiam!
Również nie przepadam za taką pogodą.. Ale zauważyłam, że mi zazwyczaj coś nie pasuje - albo za gorąco albo za zimno albo zbyt nijako.. I weź się tu ze mną dogadaj. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, M.
Niegrzeczny chłopczyk! Chodzi po kałużach a potem nóżki mokre, o! ;-)))))
OdpowiedzUsuńPzdr
:) Tak się złożyło akurat. Jak kałuże są na każdym kroku to trudno przegapić je.
UsuńNo co? Jest zawsze szansa jakaś, mikroskopijnie mała, jednak jest, że wezmą moją czachę i zadadzą jakieś słynne pytanie do niej (a może ku niej?).
Pozdrawiam!
Swojego syna nie potrafię przekonać, że kalosze, to pożyteczny wynalazek, a człowiek(szczególnie ten podatny) najszybciej przeziębia się od nóg(mokrych oczywiście).
OdpowiedzUsuń