Dziś ostatnia prosta przed wyjazdem, jutro załatwię jeszcze odebranie dyplomu z uczelni i wszystko będzie załatwione na jakiś czas.
Pewnie jeszcze coś niecoś odnajdzie się o Rymanowie i okolicach, by wiedzieć co warto zobaczyć.
Na razie znikam na nowo znalezionym portalu. :)
Pozdrawiam!
A jakiż to portal odkryłeś, który Cię wciągnął???
OdpowiedzUsuńżyczę udanego pobytu w Rymanowie.
Uczyłem się trzy lata włoskiego i właściwie nic mi nie zostało w głowie z tego. Podobnie z niemieckim. Jedynie angielski został mi najlepiej w głowie, na tyle, że książkę albo artykuł w Sieci jakiś spokojnie dość przeczytam. Ale w tamtych językach to tylko jakieś małe i proste wypowiedzi/teksty.
UsuńWciągnął mnie portal Oko.press, bo chciałem zobaczyć jak pojmują pewne sprawy na inaczej nastawionych portalach z wiadomościami/felietonami itp.
Dzięki wielkie. :) Na pewno pobyt będzie jak należy w Rymanowie (a właściwie w pobliżu).
Pozdrawiam!
Spotkałam wczoraj człowieka. Wyjątkowo niebezpieczny dla ludzi przez których w jego interesie może pojawić się o jeden pieniążek mniej.Nie widzi siebie. Na siebie nie patrzy . Ja mu lustra nie podam. To nie zadziała .To tylko odrobina niegodziwości o jakiej wiem i z jaka muszę sobie poradzić nie mówiąc nikomu i nie robiąc niczego a ksiądz...Czy sami jesteśmy w stanie unieść ciężar ludzkich żyć z tej gorszej strony...Czy ja bym potrafiła. Pytałam kiedyś, jak sobie z tym radzi...powiedział ,że to jak gdyby poza nim się dokonuje ale do tego by grzech nie brudził, trzeba dojrzeć.
OdpowiedzUsuńZostawiasz mnie Panie Młody ze swoimi kochankami a one chcą mi oczy wydrapać , nogi połamać i zamieść po dywan.Cóż , nie z takimi rzeczami przychodzi się mierzyć gdy się nie ma domu, nie ma kąta, nie ma kawałka własnej przestrzeni.
Zastanawiam się czasem, kiedy i czy doczekam ,że będzie jak drzewiej bywało, prosto. Kartka papieru, pióro, treść.
Bez reklam z boku, bez podpowiedzi co kupic co sprzedać, jaki czopek na zatwardzenie i jaki na odwodnienie....w radio leci reklama a w niej Barbara i Marian. Słyszę często i ciekawa jestem, ile rzeczy ci ludzie już kupili. Ile mają. Pokazują się jak zwyczajna para i to laptop to lodówka to ...czasem aż mi ich szkoda bo wciąż im się coś psuje -jakiej kiepskiej jakości sa rzeczy które reklamują skoro wciąż się psuja i reklamują wciąż od nowa i wciąż się psują. Na sto procent na gwarancji a już złom. Ciekawe czy ktoś policzył ile lodówek kupili i innych sprzętów. Ja w tym sklepie nie kupuję bo skoro to się tak szybko psuje. Nie warto.
Ale niektóre reklamy mimo tego, że nic może specjalnie nie niosą ze sobą w sensie handlowym, to jednak mają za sobą i w sobie jakiś fajny pomysł. Chociaż faktycznie z biegiem miesięcy i lat coraz trudniej znaleźć taką właśnie.
UsuńPozdrawiam!
Tylko nie mów, że znikasz stąd!
OdpowiedzUsuńBieszczadzkie miasteczka są urokliwe i pełne zabytków kultury naszej,łemkowskiej i bojkowskiej.
W Sanoku koniecznie muzeum Beksińskiego.
Miłych wojaży.
Zatem wakacje już oficjalnie :)
OdpowiedzUsuńMusimy się jakoś umówić, gdzie ja mam Ci odpowiedzi zostawiać na Twoje słowa u mnie.
Czasami można się poczuć, jakby się odwiedziło w siedzibie prawdziwą inkwizycję ;) Przypomniał mi się dowcip:
–
– Kto tam?
– Inkwizycja!
– Nie wierzę!
– My właśnie w tej sprawie.
Jestem ogólnie nielubiana w towarzystwie religijnym, bo nie jestem religijna i w dodatku coś tam wiem, ale oczywiście to głupoty i herezja, więc... no właśnie. ;] Z resztą chyba zauważyłeś ilekroć poruszam jakiś biblijny temat, do razu rzesza komentarzy zazwyczaj anty :P
Ciekawe, jaki portal tak Cię zafrapował, napisz koniecznie!
OdpowiedzUsuń