wtorek, 10 lipca 2018

Dziwne spotkanie.

Dziś trochę załatwiania spraw było, bo od 16 lipca jedziemy na 10 dni w okolice Rymanowa. 

Po południu jednak wybrałem się na rower. Zrobiłem 20 kilometrów, wszystko właściwie było jak należy. Jednak w pewnej chwili jadę, rozglądam się w bok i widzę pana Bartosza Arłukowicza. Minę miał taką, że jakby wzrok mógł zabijać już bym nie żył. Chociaż z drugiej strony on ma taką minę chyba ciągle. Tak to bywa jak mieszka się w pobliżu Sejmu. Kiedyś parę razy widywałem pana Ryszarda Kalisza jak kręcił się w okolicy siedziby SLD. 

Dziś polecam: Powerwolf (power metal, heavy metal), Praying Mantis (melodic rock, NWOBHM) oraz Puddle of Mudd (metal alternatywny, hard rock, post grunge, rock alternatywny). 

Pozdrawiam!

12 komentarzy:

  1. Rymanów ten koło Sanoka? Tak blisko mnie? :) miłego wypoczynku :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Niektorzy przyjmuja taka maske, zeby ludzie do nich nie podchodzili. :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę, że się"rozjeździliście"; najpierw nad morze, teraz do Rymanowa. Pochwalam, bo...żyje się raz...[słowa piosenki].
    Nie spotykam i nie zwracam uwagi na tak "ważne osobistości".
    Chyba jedyna osoba, którą chciałabym spotkać i zamienić kilka słów to...Prezydent; wysoko mierzę- co??? cha...cha...

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdyby sprawiedliwość była wagą faktów, straszna by to była niesprawiedliwość a wciąż na obrazkach pokazują wagę , która nie pojmuje, że czasem pyłek cięższy od góry a góra lżejsza od pyłku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem tak mam, że widzę kogoś i chcę to opisać. Może faktycznie przesadziłem.

      Z tą wagą to od razu przyszła mi na myśl ta z mitologii egipskiej, na której kładło się serce po śmierci i ważyło je z Piórem Prawdy bodajże.

      Pozdrawiam!

      Usuń
    2. Fajnie by było gdybym zamieściła tutaj filmik jak sikasz pod ścianą bo ...pal licho powód. Każdy ma prawo do prywatności i tylko banda idiotów jak coś widzi najpierw wyciąga smartfon i nagrywa a potem myśli. Chętnie zatłukła bym ,opowiedziała o nim, o niejednym gnoju , którego opłacam z moich podatków ale...nawzajem więc mijamy się z daleka.Póki można dajmy innym to co nam potrzebne.
      Odrobinę prywatności bo bez tego ludzie robią się wściekli na innych bez powodu.

      Usuń
  5. Oby pogoda Wam dopisała, chociaż tak naprawdę liczy się wyjazd w inne miejsce i nowe wrażenia.
    Pan A. minę ma straszna, bo schudł ostatnio i bruzdy mu się porobiły, więc wygada groźnie:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gdybyś spotkał siebie sikającego pod ścianą ...Młody wycieczki osobiste są żałosne. Nie rób ich . Tak po prawdzie kogo może obchodzić że kogoś widziałeś. Jakie ma to znaczenie ? Jaki ma wpływ na świat, na cokolwiek poza tym ,że mam ochotę palnąć Ci w twarz a może o to Ci chodzi ... No tak barany podejmą temat miny kogoś ale barany zaczynają beczeć od jednego ....

    OdpowiedzUsuń
  7. Widzę, że rozrowerowałeś się na całego:) i fajnie bo to przyjemne i dobre dla zdrowia;)
    Pan Arłukowicz przeważnie ma minę jakby mu coś śmierdziało pod nosem...
    Rymanów- miłe okolice, rodzinne strony Ciccino:) Udanego wypoczynku i sprzyjającej pogody!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Może się pan A. bał, że go o coś zagadniesz? Do Rymanowa trafiłam kiedyś przypadkiem wracając z Baligrodu do Warszawy- po prostu szukałam czynnej benzynówki i tak byłam tym zajęta, ze zmyliłam drogę. Tam jest miły klimat w tych okolicach Rymanowa, polecany dla stanów rematycznych.
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajnie, że masz gdzie jeździć. Mnie trochę tego brakuje. Myślę o wywiezieniu z powrotem roweru do Polski, bo tutaj nie ma gdzie jeździć (ten temat wałkowałam wielokrotnie) i korzystać te dwa razy do roku chociaż.

    OdpowiedzUsuń