Dziś byliśmy całą trójką u Babci, musieliśmy skrócić wizytę, gdy okazało się, że pani Sława jest chora. Dostaliśmy od niej ciasto, zbliżone do tiramisu, jednak chyba z nieco innych składników zrobione.
Dziś polecam następujące zespoły: Kissing the Pink (new wave, synthpop), Lamb of God (groove metal, metalcore, speed metal itp.) oraz DJ Korsakoff (hardcore).
Pozdrawiam!
To zapraszam Cię do przeczytania u mnie tekstu dedykowanego babciom.
OdpowiedzUsuń:-)
Lubię Tiramisu, takie prawdziwe. Kiedyś próbowałam lodów o tym smaku( niby) ale w niczym nie były podobne do tego deseru...
OdpowiedzUsuńJa od wszelkich słodkości niestety powinnam trzyma się z daleka.Powinnam co nie znaczy,że nieraz czegoś tam nie skubnę.
OdpowiedzUsuńNie tak dawno też sobie pozwoliłam na tiramisu oraz kieliszek słodkiej wódki [toast na urodzinach męża] i tak mnie ta ilość słodyczy zemdliła, że odechciało mi się słodkości.
OdpowiedzUsuńTo dobry sposób na odwyk.
pozdrawiam i do usłyszenia :)
Mój brat robi wyśmienite Tiramisu. Smaku mi zrobiłeś. :D
OdpowiedzUsuń