poniedziałek, 3 kwietnia 2017

Początek Wielkiego Sprzątania.

Dziś postanowiliśmy całą trójką ruszyć do porządków przed Wielkanocą. Staruszek zajął się myciem największego okna u nas, ja wyczyściłem drzwi i framugi, a Rodzicielka zajęła się boazerią w przedpokoju. W sumie działanie dobre, bo potem jak trzeba będzie jedzenie szykować i takie tam inne rzeczy może nie być już za bardzo czasu na sprzątanie. 

Jutro chyba pojadę ze Staruszkiem po parę rzeczy do roweru, w tym pulsometr i odżywki jakieś. 

Dziś jest Dzień Tęczy (enigmatyczne dość, ale zostawiam bez komentarza o co chodzi tak naprawdę). 

Pozdrawiam!

5 komentarzy:

  1. Owocnego i zdrowego sprzątania życzę. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. uczuciowesmaki3 kwietnia 2017 22:02

    Oooo, to masz oryginalny rower co potrzebuje odżywek ;-)))))
    Pzdr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie rower tylko ja. :D

      Czasem tak mam chęć, by przywalić nie tylko słowem z wiersza. :)

      Pozdrawiam!

      Usuń
  3. Odżywki do roweru?! Brzmi fascynująco!
    Do do sprzątania: pokój mej najmłodszej siostrzyczki Izy był zawsze ślicznie wysprząty, dopóki nie zastanawiała się w co się ubrać!
    Dziękuję Ci, Piotrze, za gościnne występy u mnie i jak najbardzej tudzież niezmiennie zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak widać z komentarzy precyzja wysławiania przydałaby się.

    OdpowiedzUsuń