Dziś nawarstwiło się awarii dziwnych, że szok. Najpierw dekoder odmówił dostępu do opcji nagrywania programów. Po jakimś czasie wszystko się naprawiło, by potem się zepsuć. Do tego mój telefon odmówił mi dostępu do ważnych rzeczy, w tym do wysyłania SMS-ów. Postanowiłem zresetować dziadostwo, ale zrobiłem to bez myślenia chyba, bo straciłem nieco ważnych danych. Na szczęście odtworzyłem je z innych źródeł, więc nie jest najgorzej.
Z ważnych rzeczy trzeba wymienić według mnie wynik ostatniego finału WOŚP. 30 milionów więcej niż rok temu robi wrażenie moim zdaniem. A ponad 105 milionów to już rewelacyjna sytuacja.
Dziś jest: Międzynarodowy Dzień Praw Kobiet, Międzynarodowy Dzień Pokoju na Świecie oraz Dzień Rudych Osób.
Pozdrawiam!
A ojca dyrektora (i nie tylko) zżera ;-)))))))
OdpowiedzUsuńPzdr
:D A i tak rachunek za TV mamy wyższy niż miesiąc temu. Czyżby zemsta za brak oglądalności z naszej strony?
UsuńPozdrawiam!
Podobno: do trzech razy sztuka, więc tak najgorzej z awariami jeszcze nie było u Ciebie - żartuję :)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że potrafiłeś odzyskać dane.
U mnie przerwa w blogowaniu, bo synowa trafiła z ostrym zapaleniem płuc do szpitala a jej synek [mój wnuczek] zapalenie płuc przechodził w domu. Musiałam więc zająć się chorymi. Podobno wykryto 6 nowych bakterii, które wywołują zapalenie płuc,a na które jeszcze nie ma leków, stąd pobyt synowej w szpitalu. Studenci zapewne cieszą się bo im zajęcia wypadają;
pozdrawiam :)
Najważniejsze, że poradziłeś sobie z awariami :)
OdpowiedzUsuńPonieważ Dzień Praw Kobiet niektóre niedouczki traktują jako święto komunistyczne i młode pokolenia nie celebrują go, to ja stawiam na Dzień Rudych Osób, bo tak się składa, że "te rudzielce", których znam bardzo sympatyczne są i nie fałszywe.
OdpowiedzUsuń