Oglądałem dziś drugi mecz Polaków, tym razem z Meksykiem. Jak można się było domyślić Meksyk i piłka nożna to niemal synonimy, dobrze, że skończyło się stratą jednego gola. Z kolei mecz z Urugwajem mogę zaliczyć do kategorii: ,,Nuda, nuda, nuda".
Dziś pod oknami zauważyłem ekipę filmową, mieszkam w takiej okolicy, że mniej więcej raz na pół roku coś kręcą. Tym razem Canal + kręcił sceny do nowego serialu sensacyjnego, którego premiera ma być w 2018 roku. Niby fajnie ale nie mamy tego kanału wykupionego, więc na nic mi ta wiedza właściwie. Ot znów wszystko zostało zastawione przez filmowców, a do okien dolatywały spaliny. Na pewno było to mniej zaskakujące niż pani Maryla Rodowicz kręcąca sceny do teledysku na podwórku czy ojciec Mateusz śmigający przed kamerami na tym samym podwórku. :)
Pozdrawiam!
To fajne masz podwórko, miejscówki możesz sprzedawać. Piłkarze młodzi, więc rewelacji nie było. Mnie zaskoczyła info, ze Włosi odpadli z Mundialu!
OdpowiedzUsuńja na temat meczów się nei wypowiem to nie moja bajka a jak już cos zaczne ogladac bo wszyscy ogladaja to stwierdzam nie na moje nerwy
OdpowiedzUsuńMecz widziałam kątem oka, bo mąż oglądał - dla mnie każdy mecz to nuda :)
OdpowiedzUsuńi chciałabym żeby u mnie jakiś serial kręcili ;)
dobrą miejscówkę masz, że tyle się u Ciebie dziele :) aż się prosi o siedzenie w oknie ;)
OdpowiedzUsuńja mecze ogladam, ale tylko te naprawdę ważne ;)
To dzielnica musi być niezwykła, jeśli filmowcy ją polubili. Musi być to coś na podwórku, że przyciąga wzrok i warto go uwiecznić na ekranie
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
Mieszkając w tak ciekawym miejscu, możesz się chełpić, że znasz tak wielu celebrytów, jakbyś z nimi na "ściance" bywał. Do miłego...
OdpowiedzUsuń