Dziś kolejny dzień, który minął mi w jakiejś mierze na lenistwie, choć przeplotłem je nieco pewnymi działaniami.
Pośmiałem się też z Kulsona, jak dla mnie sprawa zasługuje na jakąś nagrodę, bo też w to uwierzyłem słuchając nagrania. Ostatecznie dałem się tak zmanipulować, że sam nie wiem co tam właściwie za słowo pada.
Pozdrawiam!
..."przeplotłem je pewnymi działaniami" znaczy się pośmiałeś się, dałeś się zmanipulować aha i wrzuciłeś notkę. Zaiste epickie lenistwo ;-))))))
OdpowiedzUsuńPzdr
:D Mniej więcej całość tak wyglądała.
UsuńNo co? Czasem trzeba próbować chociaż upiększać nasz świat tworząc jakieś alternatywne wersje. :)
Pozdrawiam!
Mnie już wystarczy sama morda Kulsona, by nią skutecznie straszyć moje wnuki!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam na spotkanie z ciekawym człowiekiem
Leniuchuj póki możesz, zazdroszczę, taki mam w pracy młyn.
OdpowiedzUsuńKulson przejdzie do historii, to pewne!
Ten Kulson to szczęściarz. Zapewne niedługo u Wojewódzkiego pojawi się...
OdpowiedzUsuńLenistwo przeplecione pewnymi działaniami... poszedłem po jedzenie, poszedłem po picie, poszedłem do toalety? :P
OdpowiedzUsuńJa pracuję w marketingu politycznym i powiem Ci, że ten, kto wymyślił Kulsona zasługuje na jakąś specjalną nagrodę.
OdpowiedzUsuńA ja nie wiem nic o żadnym Kulsonie. I zazdroszcz nic nie robienia. To moje marzenie nie do spełnienia ;)
OdpowiedzUsuńCo do słowa,które padło-przy pierwszym odsłuchaniu na pewno nie słyszałam,żeby to był Kulson.
OdpowiedzUsuńCzasami fajnie jest się polenić. Szczególnie, jak za oknem taka pogoda jak dzisiaj, mokro, zimno i w ogóle ble :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! :)
Leniuchuj puki możesz, bo przecież nikt ci nie zabrani :)
OdpowiedzUsuńCiekawe jaką gratyfikację(pieniądze czy awans) obiecano właścicielowi "ksywki" za to, że go "skurwiono, usadzając".
OdpowiedzUsuń