Od paru dni laptop Rodzicielki nie łączył się poprawnie z Siecią. Staruszek pojechał nawet do swojego znajomego, który zna się na rzeczy lepiej jak ja. W mieszkaniu tego znajomego wszystko grało, no może poza szybkością działania sprzętu, jednak na swoje ponad 10 lat i tak daje jeszcze radę. W domu wszystko się powtórzyło. Zacząłem więc poszukiwać informacji, dowiedziałem się co nieco o serwerach DNS, pozmieniałem coś niecoś w ustawieniach i myślałem, że problem mam z głowy. Sytuacja powtórzyła się jeszcze tego samego dnia, więc z uwagi na brak chętnych do pracy na tym laptopie wyłączyłem go i zostawiłem w spokoju. Dziś postanowiłem zrobić coś w końcu, bo poszukiwania Sieci po całym domu nie są fajne. Zmieniłem ustawienia dekodera, tak jak zrobiłem w swoim laptopie i jak na razie wygląda na to, że problem został rozwiązany. Można powiedzieć w takim razie, że jestę informatykiem (nie jestem, tylko właśnie tak, bo moja wiedza kończy się tam, gdzie zakończyłem czytanie informacji). :D
Staruszek pojechał dziś na działkę do swojego brata stryjecznego, okazało się bowiem, że ostatnim razem nie zakręcili jednego zaworu przy nowej pompie do wody. Ma dojechać do nich fachowiec, który zamontował całe ustrojstwo, to wszystko pokaże dokładnie. Jutro na obiad będę miał pizzę w pobliskim lokalu. Wychodzi na to, że mam korzenie Azjatycko-Włoskie, bo poza naszą kuchnią lubię dania właśnie z tych dwóch. :)
Pozdrawiam!
Pisze się: "Jestę infomatykię" ;-)))))
OdpowiedzUsuńPzdr
Ja właśnie jestem tak jak napisałem, bo nie mam jeszcze takiej wiedzy by pisać, że jestę informatykię. :D
UsuńPozdrawiam!
Nie cierpię problemów ze sprzętem! U nas pomogło przeniesienie dekodera w inne miejsce, bo pod biurkiem schowany nie rozdzielał WiFi jak trzeba...
OdpowiedzUsuńja z rzeczy komputerowych to noga jestem zupełna ;)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się teraz, czy przyjechać do Ciebie z moim ruterem? ;)
OdpowiedzUsuńPopraw tytuł,chyba że to celowa prowokacja ;)
W Internecie, bywa, że siedzi chochlik i psoci! Taką mam wiedzę!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Wyjdę na strasznie upierdliwą ale drażnią mnie specjalnie niewłaściwie pisane słowa, niby ma być to żartobliwa forma. Język jest giętki nie po to by go wykoślawiać dodatkowo. Jeżeli chciałeś się pochwalić, że naprawiłeś laptopa choć nie posiadasz pełnych umiejętności informatyka, to zamiast "jestę" można było napisać "jestem prawie informatykiem". Jak wiadomo "prawie" czyni różnice, tyle tylko, że zachowujemy ortografię, styl i sens wypowiedzi. Uważam, że ludzie piszący poprawna polszczyzną, nie powinni zniżać się do zniekształceń, bo jeżeli przeczyta ich wypowiedź przypadkowy niedouczony człowiek, to może tę niewłaściwą formę wziąć za słuszną.
OdpowiedzUsuń