Dziś na zajęciach skończyliśmy opiniowanie projektów aktów normatywnych i przeszliśmy do założeń do w/w. W drugiej części ćwiczeń i wykładów omawialiśmy ocenę skutków regulacji, ogólnie jakoś nudno było w porównaniu z wczorajszymi zajęciami.
Jak wracałem do domu to w tramwaju zobaczyłem niewidomego chłopaka, na oko w moim wieku, jak tramwaj zatrzymał się przy wejściu do metra wystrzelił jak z procy, po schodach mignął z prędkością światła, bez problemu zjechał schodami ruchomymi, wsiadł i wysiadł ze składu metra. Normalnie aż w szoku byłem, podziwiam takie osoby, co mimo pewnych barier tak świetnie sobie radzą na co dzień.
Pozdrawiam!
U nas jest dziewczynka prawie bez palców, które odjęto po zakażeniu sepsą, ale radzi sobie ze wszystkim, jedynie cienkie kartki papieru trudno jej przewracać...
OdpowiedzUsuńZ nudą dałeś radę, to znaczy, że jest OK!
OdpowiedzUsuńPodziwiam osoby niepełnosprawne i ich radzenie sobie w życiu.
Współczuję i boleję nad ich kalectwem, lecz oni są chyba większymi optymistami niż ...ja.
Na pewno był niewidomy?
OdpowiedzUsuńPzdr
Chyba raczej bardzo słabo widzący, miał okulary optyczne, a nie ciemne ale miał białą laskę, więc w sumie nie wiem do końca.
UsuńNo to jest jakieś ryzyko, choć czasem należy też poezją komuś ,,przykopać", w tym sobie. :D
Pozdrawiam!
Phi, ja wiozłam niewidomego a on mnie prowadził gdzie i jak jechać w całkiem dużym mieście.Dlaczego ich podziwiać ? Jedni potrafią to, inni tamto.Pan nie ma zdolności ,moim zdaniem ,do ciekawego pisania a jednak czasem coś fajnego napisze . Innym się podoba lecz to źe innym, żadna dla mnie miara.
OdpowiedzUsuńOsoby niewidome mają /na szczęście/ bardzo rozwinięte inne zmysły - na przykład zmysł węchu i słuchu.
OdpowiedzUsuńJa z kolei często spotykam młodą niewidomą kobietę, która idzie po ulicy i przechodzi przez jezdnię w towarzystwie dwójki swoich malutkich dzieci. Kiedyś chciałam jej pomóc, ale ona mi podziękowała mówiąc, że daje sobie radę, a każda pomoc ją rozprasza.
A ja może nie dla słów a dla urody Pana tu wracam ...
OdpowiedzUsuńU mnie na uczelni same nudy.. Aż mi brak chęci na cokolwiek. Nie rozumiem po co dawać studentom przedmioty, które albo już były albo niczego sensownego nie wnoszą. :(
OdpowiedzUsuńZastanawiam się skąd "Kloszard" wie jak urodziwy jesteś? Czyżbyś miał wielbicielkę? Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń