Nic szczególnego się dziś nie zdarzyło. Próbuję cały czas przebrnąć przez książkę do legislacji, jak na razie ok. 40 stron przeczytałem.
Na 3 grudnia mam zaplanowany egzamin pierwszy, mam nadzieję, że się dowiem jeszcze czego będą dotyczyły pytania, bo na razie wiem tylko, że konstytucyjnego systemu aktów prawa.
Pomyślałem sobie, że zamiast zamawiać płyty na prezent dla siebie wybiorę się do jakiegoś sklepu z płytami muzycznymi, gdzie jeszcze nie zaglądałem. Jak się uda to może nawet przed 6 grudnia będę miał prezenty dla siebie. :)
Pozdrawiam!
Z zamawiania w sieci korzystamy oboje z mężem, on zamawia płyty, a ja dostaję zniżkę na książki, dzięki temu ostatnio kupiłam 3 :-)
OdpowiedzUsuńNo to tak zwanym awansem możesz zrobić sobie prezent na rok przyszły :-)
OdpowiedzUsuńPzdr
Akurat jakbym skorzystał z księgarni on-line miałbym taniej. :) Wtedy mógłbym i na przyszły rok zrobić sobie prezent.
UsuńNo co, w pewnych kręgach jestem już znanym twórcą. Może wąskich ale zacnych. :)
Pozdrawiam!
Ja też stawiam na płytę
OdpowiedzUsuńKolejna karta z kalendarza. Tym razem nic szczególnego. Może i dobrze. Jak już zaliczysz egzamin to zapraszam na wirtualne imieniny, będziemy razem oblewać. A jak już będziesz wybierał prezenty dla siebie to... pomyśl również o Barbórce i wirtualnym prezencie, bo tak jakoś te daty się ze sobą splatają :) :) ;
UsuńJakże to tak? Sam sobie musisz prezenty organizować? Mnie przynosi prezenty Mikołaj!
OdpowiedzUsuńBardzo wygodna sprawa, robienie sobie samemu prezentów. Ma się wtedy pewność, że będą one zawsze trafione. Ukłony.
OdpowiedzUsuń