Autor: A.R. Capetta
Tytuł: ,,Stranger Things. Rebel Robin".
Wydawnictwo: JK (marka Feeria Young)
Rok wydania: 2021
Ilość stron: 392
Tłumaczenie: Marek Cieślik
Moja ocena: 8,5/10
Dzięki wydawnictwu JK (marka Feeria Young) miałem przyjemność zapoznać się z wyżej wymienioną książką. Przyznaję się od razu, że serialu ,,Stranger Things" nie miałem okazji oglądać. Na szczęście autorka stworzyła powieść, która będzie zrozumiała dla każdego, niezależnie od znajomości fabuły serialu.
Akcja książki rozgrywa się w liceum, które mieści się w Hawkins, w stanie Indiana. Miejscowość ta należy do gatunku tych mniejszych, gdzie każdy tak naprawdę zna każdego, a wszystkie nawet małe wydarzenia urastają do rangi co najmniej stanowej.
Samo liceum przedstawione zostało jako potwór, który ,,pożera" uczniów. Chodzi tu przede wszystkim o relacje między uczniami, stosunek do posiadanych dóbr itd. Młodzież ma do wyboru nie wyróżniać się niczym z tłumu, ewentualnie wyróżniać się np. ubiorem tak jak jedna z bohaterek Sheena Rollins, jednak efekt jest podobny- silniejsi uczniowie i tak i tak znęcają się nad słabszymi. W szkole panuje także wszechobecny konsumpcjonizm, trzeba mieć najlepsze ubrania, dodatki, a nawet rower (tak jak przedstawia się w filmach, w tamtych czasach w USA rower był podstawowym środkiem transportu młodzieży). Takie same zasady panują też na ulicach Hawkins, jeśli w szkole ktoś był dręczony, to zostaje ofiarą także na ulicach, w pracy.
Główną bohaterką (jak wskazuje tytuł) jest Robin Buckley. W momencie poznania jej w 1983 roku ma 15,5 roku. Razem z kolegami ze szkoły Miltonem, Dashem i Kate należy do Paczki Dziwaczki. Takie miano przyjęli dla swojej czwórki w orkiestrze marszowej. Wcześniej miałem tylko mgliste pojęcie o tych muzykach, którzy występują w przerwach meczy szkolnych czy lokalnych drużyn (w USA bardziej futbol amerykański, baseball). Z książki dowiedziałem się co nieco na temat tego jak wszystko wygląda od środka. Duże znaczenie ma podział na czwórki, dobiera się do siebie uczniów, których instrumenty ze sobą współgrają. I tak główna bohaterka grająca na waltorni (a w czasie występów na melofonie) dołączyła do trójki wymienionych wyżej trębaczy. Poza muzyką połączyła tę czwórkę przynależność do grupy nerdów (wtedy chodziło o osoby zafascynowane jednym zagadnieniem, nie podążające za modą, za grupą).
Robin stopniowo zaczyna się źle czuć w otoczeniu swoich kolegów i koleżanek. Ogólnie mówiąc zaczyna szukać swojego ,,ja". Różne zwroty akcji powodują u niej tylko wzrost niepewności co do własnej tożsamości. Jedynym pewnym wydarzeniem ma być jej wycieczka (a może raczej ucieczka) do Europy. W tym celu uczy się czterech języków europejskich, zaczyna zarabiać na bilet i życie na obczyźnie, na koniec poszukuje idealnego towarzysza podróży. Stopniowo wyklucza kolejne osoby, po kolejnej porcji zawirowań uznaje, że ucieknie sama. Jej plan spala na panewce, rodzice dowiadują się o wszystkim, wtedy jedyną opcją zostaje bal maturalny. Powieść kończy się w 1985 roku, Robin w nieoczekiwany sposób dostaje się na salę, gdzie trwa zabawa. Ogólnie rzecz ujmując można uznać, że dopiero wtedy odnajduje swoją tożsamość.
Z tego co się orientowałem to do serialu ,,Stranger Things" jest nawiązanie w zniknięciu Willa Byersa (które jest osnową dla bodajże dwóch sezonów). Poza tym główna bohaterka książki pojawia się w bodajże 3 sezonie serialu. Inne smaczki pewnie odkryją wszyscy, którzy serial widzieli. Jeśli o mnie chodzi to powieść zachęciła mnie do serialu, chociaż tak jak napisałem na początku recenzji treść będzie klarowna i bez wcześniejszego seansu.
Powieść poza opisanymi już elementami zawiera w sobie takie, które wszystkim fanom lat 80. (ewentualnie tym, co przeżywali swoją młodość wtedy) przypomni miłe chwile. Jako osoba urodzona na początku lat 90. nie pamiętam wszystkiego z autopsji, nie mniej miałem walkmana na kasety (potem na CD), jak pojawiła się MTV w Polsce śledziłem dość mocno ramówkę.
Plusy i minusy:
+ Lata 80. w USA (jedno z moich ulubionych połączeń miejsca i czasu). Odrobina ówczesnej muzyki (m.in. przez MTV), zachowań, wspomnienia lat wcześniejszych (wspomnienia rodziców głównej bohaterki, którzy byli hipisami).
+ Odrobina wiedzy na temat orkiestr marszowych, przygotowań do występów itp.
+ Powieść zrozumiała zarówno ze znajomością jak i bez znajomości fabuły serialu.
+ Interesująco ukazany proces szukania własnego ,,ja" w dość szerokim zakresie.
+ Ukazanie problemów jakie niesie ze sobą życie w małym miasteczku w Stanach Zjednoczonych.
+ Motyw przygotowań do wyprawy jako przyczynek do poznania bliższego bohaterów.
+ Do przeczytania w parę wieczorów.
- Chwilami ciężko było mi się orientować który z młodych bohaterów jest w danym momencie w związku z kolegą/koleżanką i kim jest druga strona związku (odrobinę jak w ,,Modzie na sukces").
- Zakończenie trochę rozczarowujące.
Pozdrawiam!
Stwierdzam, że masz dużo wolnego czasu; na książki i filmy oraz muzykę; kiedyś miałam takie same upodobania; czas wszystko zmienia i człowiek na różne sposoby spędza wolny czas; obecnie wypełniają mi ten wo9lny czas wnuczęta.
OdpowiedzUsuńA ja mam teraz na tapecie komedię kryminalną, ale wyjątkowego średniaka i przy okazji próbuję napisać recenzję tak by tej książki nie skrzywdzić, a jednocześnie nie zrobić z niej nie wiadomo jakiego dzieła...
OdpowiedzUsuńFilmu nie oglądałam, nie mam chyba ochoty czytać książek o nastolatkach, tym bardziej, ze jak piszesz zakończenie Cię rozczarowało...
OdpowiedzUsuńKiedys ogladalo sie filmy na podstawie przeczytanych ksiazek, teraz na odwrot, czyta sie ksiazki na podstawie nakreconych na ich podstawie filmow czy seriali :)))
OdpowiedzUsuńDzieki za recenzję, teraz przynajmniej mam jakies pojęcie o co chodzi.
OdpowiedzUsuńRaczej się nie skuszę. Na serial też na razie nie nabrałem ochoty.
OdpowiedzUsuńJeśli o serial chodzi to ja też na razie odpuszczam. Może kiedyś, przy zmianie telewizora. Bo oglądanie seriali/filmów na laptopie uważam za dość męczące.
UsuńPozdrawiam!
https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com
A ja mam cały czas w planach serial, gdyż zbiera świetne recenzje.
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś obejrzeć ten serial z córką ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tej książki, ale nie oglądałam również serialu. Jakoś pomimo pozytywnych recenzji mnie do niego nie ciągnie. :)
OdpowiedzUsuńtej nie mam, a serial polecam :D
OdpowiedzUsuńNie znam ani filmu, ani książki, jakoś nie leżą mi książki o szkole i nastolatkach...
OdpowiedzUsuńNigdy nie oglądałem tego serialu, chociaż słyszałem same dobre rzeczy. Może się kiedyś skuszę, bo lubię nawiązania do tamtych czasów.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Książka zapowiada się ciekawie, acz już mam bardzo dużą listę innych publikacji do przeczytania. Za to na pewno będę chciała nadrobić kiedyś serial. :)
OdpowiedzUsuńOstatnio czytałem biografię Z Bońka... :)
OdpowiedzUsuńOd czasu do czasu czytam książki o nastolatkach. Ta mogłaby mi się spodobać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Wszyscy moi znajomi pieją z zachwytu nad serialem, a ja nie oglądałam i nie ciągnie mnie do tego jakoś. Ja znow wrecz obsesyjnie uwielbiam serial Downton Abby :) o ang artstokratycznej rodzince i służbie. Fantastyczny. Pozdrawiam serdecznie. Kasinyswiat
OdpowiedzUsuńA ja w ogóle nie oglądam seriali. Jakoś szkoda mi czasu na to.
OdpowiedzUsuń