poniedziałek, 20 czerwca 2022

Lato trochę turbo. Powrót do klasyki (Black Sabbath).

Muszę powiedzieć, że lato dało już swój pierwszy popis (19 czerwca). Bo 38 stopni na balkonie w półcieniu to nie w kij dmuchał. Na szczęście grube mury naszej kamienicy po jednym dniu takich temperatur nie są w stanie się nawet leciutko zagrzać (nie mniej po tygodniu nie byłoby mi tak wesoło już). Nie lubię jak lato włącza takie turbo. Ale trzeba się nastawiać, że kolejne lata przyniosą właśnie taki rodzaj lata (hi, hi, jaka zabawa słowem). 

Odkopałem ostatnio różne kawałki Black Sabbath. Muszę powiedzieć, że nadal robi ta muzyka na mnie wielkie wrażenie. A Ozzy jak wino, im starszy, tym wydaje się lepszy. :D 

Dziś polecam: Heartless Bastards (blues rock, indie rock, garage rock, country rock), Hideous Divinity (techniczny death metal, brutal death metal) oraz Humanity's Last Breath (metal, death metal, djent, deathgrind, death metal). 

Pozdrawiam!

21 komentarzy:

  1. Nie ma co narzekać na "lato turbo" z wysoką temperaturą, byle nie było gorzej. Przed chwilą otrzymałam ALERT RCB - ostrzegający przed burzami, gardem i silnym wiatrem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaledwie jeden dzień ciepła, a już niektórzy robią larum; wczoraj było ciepło, za to dziś leje jak z cebra;
      no i dobrze, niech leje; będą mieć okazję aby znowu ponarzekać na pogodę; a mnie ogród podlało :)

      Usuń
  2. Stare dobre kawałki zawsze świetnie smakują.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mój termometr na razie nie pokazuje takich temperatur, ale drugi dzień w cieniu mam ponad 30... Nie cierpię upałów!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ani nie komentuje temperatury bo wszystkich pobijam majac dzien w dzien 40 C , w sloncu wiecej. Przy zyciu utrzymuje nas klimatyzacja i chwala jej za to. Poza tym nie zdarza sie wyrywkowo tylko zawsze przez letnie 3-4 miesiece.
    Pewnie domyslasz sie ze mieszkajac w USA Black Sabbath slysze czesto choc nie trzymam w spisie ulubionych piosenek. Lubie i cenie go, to dobry zespol ale uwazam ze jego slabym punktem jest wlasnie Ozzy. Kazdy znawca powie ci ze ma slabiutkie zdolnosci wokalne i tylko stal sie popularny jako czesc zespolu. Jednak jakims cudem nadal jest popularny i wciaz sie o nim slyszy. Obecnie wrak czlowieka , zniszczony przez narkotyki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Przygotuj sie na kolejne takie lata, moze nawet na jeszcze gorsze upaly. Klimat sie zmienil i tego procesu nic juz nie zatrzyma. Za pozno.

    OdpowiedzUsuń
  6. Trza się po prostu przygotować na te upały, będzie tylko gorzej, i zainwestować w klimatyzację, niedługo bez niej nie da się wyżyć. Ale na szczęście dzisiaj miła odmiana.

    OdpowiedzUsuń
  7. Gorąco... akurat byłam w podróży. Niełatwo znieść słońce wpadające przez nagrzaną szybę samochodu. Heartless Bastards - super muza ! Pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Najgorsze są chyba nagłe zmiany frontów i burze, pogotowie jeździ jak oszalałe...

    OdpowiedzUsuń
  9. Muzyka zdecydowanie nie w moich klimatach, ale do upałów mamy chyba podobne skłonności :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Upały to jedna z gorszych rzeczy latem jak dla mnie.

      Pozdrawiam!
      https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com

      Usuń
  10. U mnie na szczęście upał nie jest aż tak męczący, jakoś go specjalnie nie odczułam :). Chociaż mąż ją zaczął narzekać, że gorąco ;p. Muzyczka jak najbardziej w moich klimatach <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie cierpię skwaru, znajomi się ze mnie śmieją, że jestem typem skandynawskim. Sabbathów słuchałam kiedyś namiętnie wraz z tatą. Teraz coś się przerzuciłam na Green Day.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie lubię takich upałów, że nie ma czym oddychać. :(

    OdpowiedzUsuń
  13. NIe cierpię upałów, źle je znoszę. Plus jest susza, wiadomo więc, że lepiej, żeby padało, niż ma tak grzać. Dziś u mnie pieknie pada i jest przyjemnie chłodno. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Najgorsza jest huśtawka temperatur, dziś 30, jutro ma być 12 stopni. Do tego burze, grad, wichury...
    Zasyłam serdeczności

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam podobne warunki mieszkaniowo - klimatyczne, jak Ty. I dzięki Bogu. Kiepsko znoszę upały.

    OdpowiedzUsuń
  16. widziałeś "Brud" /The Dirt"/ film biograficzny o Motley Crue?... tam jest ciekawa scena, gdy chłopaki spotykają Ozzy'ego na basenie, który /Ozzy, nie basen/ z braku koki wciąga mrówki udzielając im przy okazji lekcji życia w branży rockmańskiej... film jest w necie na CDA, jakby co, wolno dostępny, nie "premium"...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Lubię i upały i Ozzy'ego. ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Pogoda teraz jest bardzo zmienna, ja również nie przepadam za upałami, ale nie narzekam, gdyż zawsze może być gorzej. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Mnie tez upał wykańcza Piotr. Mogłabym nie wychodzic z domu. Serio. Black Sabbath uwielbiam i często słucham. Pozdrawiam serdecznie:) Kasinyswiat

    OdpowiedzUsuń