Jutro ma przyjść do nas w gości mój brat cioteczny. Ciekawy jestem jak zareaguje jak dowie się, że jak na razie nie musi mi pomagać w poszukiwaniach czegoś do roboty. :) Poza tym spotkanie będzie zupełnie inne od innych. :D Bo nie będzie raczej nic nie wnoszących dyskusji politycznych czy tego typu dywagacji.
Dziś byłem u fryzjera i mogę powiedzieć, że znów wyglądam jak człowiek. :D
Obejrzałem też mecz reprezentacji Polski w piłce nożnej. Właściwie to nie mam nic więcej do dodania (chciałbym coś miłego napisać ale to właściwie niewykonalne).
Obejrzałem też mecz reprezentacji Polski w piłce nożnej. Właściwie to nie mam nic więcej do dodania (chciałbym coś miłego napisać ale to właściwie niewykonalne).
Pozdrawiam!
Gość zapewne w Twoim wieku, więc będziesz miał z kim pogadać.
OdpowiedzUsuńCzasami dobrze jest oderwać się od codzienności i pogadać z kimś choćby tylko przy herbatce. Jutro nasz syn ma urodziny, lecz nie będzie imprezy, bo nie mieszka u nas. Prezent dostanie w niedziele.
Powiadaja, ze z rodzina najlepiej na zdjeciach sie wychodzi, a i to nie zawsze. Mam nadzieje, ze Twoja rodzina jest w porzadku, a kiedy jest sie jedynakiem, taki brat cioteczny to skarb.
OdpowiedzUsuńNa wczorajszy mecz spuszczam zasłonę milczenia i życzę Ci miłego, wolnego od drażliwych tematów spotkania z bratem ciotecznym:-)
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu!
Bardzo dobrze, że wyglądasz jak człowiek ;) nie pytam, jak wyglądałeś przed wizytą u fryzjera ;)
OdpowiedzUsuńSpotkania towarzyskie wnoszą powiew świeżości w codzienne życie...
OdpowiedzUsuńRozmowy są bardzo wartościowe dla naszego życia...Zawsze możemy się czegoś nauczyć od rozmówcy:-)
OdpowiedzUsuńMiłe spotkania nadają wartości. Ale co ja tam będę pisać... Pozdrawiam i zostawiam serdeczności :)
OdpowiedzUsuńCzyli jednym słowem zacny melanżyk się szykuje ;-))))))
OdpowiedzUsuńPzdr
Było bardzo zacnie. :D
UsuńJa i taniec jakikolwiek to raczej wykluczające się sytuacje.
Pozdrawiam!
Też chciałabym żeby ktoś mnie odwiedził. W moim przypadku mało realne, dlatego Tobie życzę, by wizyta była sukcesem.
OdpowiedzUsuńMłody , powodowany pewnie ogólnymi tendencjami, napisał, że fryzura zrobi z niego człowieka... otóż nie panie Młody...ale nie o tym miałam. Dostałam pytanie, takim listem co to go nie ma, mailem znaczy, co to jest przyzwoitość...i pozwolę sobie kradnąc pomysł mojej interlokutorki wyzwać Cię do boju na definicję...co to jest przyzwoitość. Może twoje wszystkie kochanki dołączą a i panami brzydzić się nie powinniśmy.
OdpowiedzUsuńGdzieś wyczytałam, na jednym z blogów, że masz , pokazujesz gdzieś w necie swoje zdjęcie...podobnie jak ja kiedyś tyle że moje nie pokazywało twarzy bo do sprzedania było ciało. Ty sprzedajesz twarz? ...Dobrze ,że tego nie widziałam i mam nadzieję, że mi się nie przytrafi...facet co sobie zdjęcia robi i pokazuje....fuj. Facet ma drwa rąbać i zwierza ubić...czy może czasy mi się pomyliły ?
OdpowiedzUsuńBo wcześniej powoli, acz nieubłaganie zbliżałem się do mniej ludzkich cech wyglądu. Ale teraz już wszystko wróciło do normy. W sumie to tak jest, jakbym zmieniał się w jakiegoś wilkołaka czy coś, a dopiero teraz problem rozwiązałem.
UsuńHmmm... przyzwoitość odbieram jako coś w rodzaju ślizgania się na granicy. Bo jeśli ktoś mówi o czymś, że jest przyzwoite, to w jakimś sensie mieści się to na granicy dobra i zła. Bo dopiero dobry czy zły precyzują sytuację.
Parę nawet zdjęć pokazałem w Sieci. Ale specjalnie nie ma czym się zachwycać, ot jakieś tam zdjęcia ze mną jako elementem kadru. Są miejsca, gdzie takie umiejętności mężczyzny są wskazane. Nawet bardzo.
A ja zgoliłem brodę... żona wniebowzięta! ;)
OdpowiedzUsuńCoś mało entuzjazmu w związku z wizytą tego gościa ;)
OdpowiedzUsuń