Pobyt na działce udał się bardzo, odpocząłem po raz kolejny tak jak powinno się to robić. Zadziwia mnie ciągle jak to jest, że mimo niewielkiej odległości od drogi (jakieś 300 metrów) w prostej linii jest tyle ptaków, które umilają czas swoim śpiewem. Może przyzwyczaiły się już do takich ,,miejskich" warunków?
Pozdrawiam!
Z pewnością i ptaki się przyzwyczaiły. Na wiosnę najwięcej ich słychać i widać, bo to czas budowania gniazd i wychowywania piskląt.
OdpowiedzUsuńZauważyłam, że w tym roku jest o wiele więcej ptaków śpiewających, pod moimi oknami dają takie koncerty, że hej!
OdpowiedzUsuńMoże z tym środowiskiem nie jest tak źle?
Żyje się. Tworzy się z dnia na dzień własną biografię. Opierając się na słusznych, czasem niesłusznych fundamentach co nie przesądza o niczym w konsekwencji. Ja urodziłam się w środowisku , które winne stworzyć świętą. Zostałam prostytutką i mimo starań nawet sama wobec siebie nie umiem sobie tego wymazać z pamięci. Poprawiłam się w końcu ?... Może rzecz w tym ,że może nie… zaczęłam pisać z myślą o czymś zupełnie innym, kimś innym. Wcześniej Wajda, dzisiaj Spielberg …budowali , budowali, budowali aż tu nagle cała układanka runęła. W mojej ocenie, bo moja ocena jest dla mnie ważna. Dlatego tak bo ja odpowiem za moje myśli , oceny , słuszne, niesłuszne. Do tych dwóch nazwisk dorzucę angielską królową… wojenna przeszłość tak piękna i piękne , na tyle na ile znam, życie dotąd aż milczenie w fundamentalnej sprawie rujnuje cały obraz.
OdpowiedzUsuńWczoraj przyszła mi do głowy myśl o Panu, że jest Pan, Młodym, tzn sześćdziesięcioletnim zgarbionym o laseczce chodzącym wrednym urzędnikiem. Skąd taka myśl ?... z mojej wolności. Wszystko mi tu pasuje poza Młodym… jakoś się przyzwyczaiłam że jest Pan w obiecującym wieku a jeśli bym miała się przyzwyczaić że jest Pan w wieku mojego nieżyjącego dziadka….hm….
Tak to właśnie czasem jest, że ktoś swoim zaniechaniem w pewnej sprawie przekreśla część lub całość swoich osiągnięć. Też zdarzyło mi się coś podobnego w przypadku osób, które uznawałem za swoisty drogowskaz, autorytet.
UsuńCiekawa jest ta moja wizja w Pani oczach. Swoją drogą jakoś nie umiem siebie samego ujrzeć w wieku np. tych 60 lat. Dziwne, może kiedyś mi to się zmieni. Kto to wie.
Nie zwróciłem uwagi na daty. Hmmm... coś w sumie może być na rzeczy, jakieś dawne inspiracje, jakieś może nie znane nam kontakty muzyków. W sumie tak jak wyżej zapisałem kto to wie.
Pozdrawiam!
Zauważył Pan że gdy powstała Metallica -Dżem miał już siedem lat pracy za sobą ? więc kto od kogo się uczył i kto kogo podziwiał.
OdpowiedzUsuńDobrze, że posiedzieliście nieco na łonie przyrody, choć w obrębie W-wy to łono przyrody jakby mało świeże jest.
OdpowiedzUsuńTu, ku memu zdziwieniu, ptaków jest mnóstwo i na mojej przelotowej dość ulicy ciągle słychać ptasie śpiewy. Jest tu bardzo wiele kosów i dwa rodzaje wróbli,sikorki, drozdy, nawet dzięcioł, leśne gołębie, synogarlice. A wróble to wrzeszczą jak nakręcone. Ornitolodzy alarmują, że jest na świecie coraz mniej ptaków śpiewających.
Cieszę się, że USG wykazało, że wszystko jest w porządku!
Miłego;)
ptaszki po prostu wiedza ze na ogrodach znajda ukojenie i spokój i nic im tam nie grozi ale musze przyznać śpiewają w tym roku prześlicznie
OdpowiedzUsuń