Rodzicielka jutro otrzyma opis zdjęcia tej swojej pięty, bo dziś pani doktor musiała wcześniej wyjść. Staruszek dostał kolejną porcję antybiotyku, potem zobaczymy w jaką stronę cała sytuacja pójdzie.
Zdenerwowałem się nieco, bo przez jakąś godzinę nie można było dodzwonić się do Babci. Ostatecznie wszystko się wyjaśniło i jest OK.
Pozdrawiam!
Mam nadzieję, że badania wyszły w porządku :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tak to już jest, Piotrze, gdy się ma wokół siebie starszych krewnych. Większość z nas ma ten problem, że musi, w różnym stopniu, troszczyć się, opiekować się kimś starszym. W międzyczasie przychodzą dzieci, potem wnuczęta. Takie jest życie. I to jest piękne!
OdpowiedzUsuńMoi rodzice i moi teściowie już nie żyją. Ale mam czwórkę wnucząt. Jest co robić.
adam
Adamie, bardzo ciekawą opowieść przedstawiłeś jeśli chodzi o postać Broniewskiego. W jakimś stopniu nawet zazdroszczę Ci takich znajomości, bo dziś nie niemal szans na poznanie takich zacnych ludzi jak pan Andrzej Seweryn czy pani Stanisława Celińska.
UsuńMasz rację, tak to zostało wszystko pomyślane, aby pokolenia miały możliwość poznania się, a także by można było skorzystać właśnie z takie pomocy ze strony młodszych.
O. To faktycznie masz co robić, czwórka wnucząt to jest coś.
Pozdrawiam!
Piotrze, nigdy z góry nie wiadomo, kim będzie w przyszłości człowiek, którego dziś poznajesz. Magda Celińska i Andrzej Seweryn byli uczestnikami tego samego amatorskiego zespołu estradowego w którym i ja, jako uczeń, się udzielałm i nikt nie przewidywał, że wyrosną w przyszłości na znanych aktorów. Jeśli idzie o aktorów, to miałem w życiu okazję poznać, poza wcześniej wymienionymi, Jerzego Zelnika, Wojciecha Siemiona, Irenę Kwiatkowską, Bohdana Łazukę, Ryszarda Pałysa, a także, kilkoro innych, których teraz, ad hoc, nie pamiętam. Wiesz, Piotrze, ja mam już swoje lata i w życiu poznałem wielu, wielu ludzi. Niewielka w tym moja zasługa.
UsuńO polityków mnie też nie pytaj, bo w obecnym rządzie mam dwóch, wcześniej mi znanych (myślę o ministrach), polityków, a nie będących aktualnymi ministrami, mógłbym wymienić kilkunastu. Do niektórych wolałbym się nie przyznawać, bo to nie honor...
Mógłbym także się "pochwalić", że osobiście miałem okazję poznać dwie ofiary "seryjnego samobójcy".
Wiesz, Piotrze, jak już pisałem, ja mam swoje lata i otarłem się o wielu ludzi. Poza tym mieszkam w samym Śródmiesciu Warszawy (myślę, że niedaleko od Ciebie, bo Ty, strzelam, mieszkasz przy ul. Szucha, Bagateli lub Flory). W tym rejonie też przewija się wiele osób, zwanych publicznymi. Ale pobieżna znajomść z nimi to żaden przywilej, ani żadna zasługa.
adam
Oj, babcie, zwłaszcza gorzej słyszące potrafią narobić bigosu. teściowa znajomej myślała, ze ogłuchła kompletnie, nie słyszała telefonu ani dzwonka u drzwi, okazało sie, że ma czopy woskowiny w uszach, po wizycie u laryngologa odzyskała słuch...
OdpowiedzUsuńPiotrze - moje badania krwi na boreliozę [po ugryzieniu kleszcza] wyszły bardzo niepokojąco. Miałam pilne [na cito] skierowanie do Poradni Chorób Zakaźnych. Lekarz uznał, że najpierw należy zrobić kilka badań krwi -co 3 miesiące- zanim wdroży leczenie. Wyniki porównywalne, bo robione w tym samym laboratorium,wykazywały, że wskaźnik obniża się, dlatego lekarz uznał za niekonieczne leczenie antybiotykiem. Teraz mam zalecenie już nie za 3 miesiące, a za pół roku mam powtórzyć kontrolne badanie.
OdpowiedzUsuńPiotrze mam brata w wieku 89 lat. Jest u siostry a ja pomagam w opiece. Sam nie byłby w stanie funkcjonować.
Opieka nad osobą starszą, niepełnosprawną jest brzemieniem nieporównywalnym do opieki nad małym dzieckiem.
Opieki nad osobą starszą czy niepełnosprawną nie nazwałabym brzemieniem...Nieodpowiednie słowo...Dużo zdrowia życzę...
UsuńOby badania wyszły dobrze.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego :)
To zdrowia wszystkim w rodzinie życzę:)
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki za dobre wyniki badań
OdpowiedzUsuńZ wiekiem chorób przybywa, więc nie będzie lekko, ale wszyscy będziemy i chorzy, i starzy. Takie są prawa natury, więc nic nie poradzimy, za to należy zachować pogodę ducha, bo i tak niewiele od nas zależy.
OdpowiedzUsuńZasyłam serdeczności
Trzymam kciuki. Zdrowia i wszystkiego dobrego :)
OdpowiedzUsuń