Wracam po krótkiej przerwie, skupiłem się szczególnie na egzaminie, a także na meczach piłkarskich.
Badania pod kątem jaskry wyszły nawet lepiej niż rok temu, znalazłem się blisko dolnej granicy normy. Pani doktor zaleciła kolejne spotkanie za rok. Mam nadzieję, że podobnie będzie w przypadku lipcowej wizyty w innej placówce okulistycznej. Rok temu wyszło, że wada wzroku się nie zmieniła, teraz nie odczuwam także jakichś zmian większych.
Egzamin poszedł mi dość dobrze, choć komisja w pewnym momencie musiała zadać mi dodatkowe pytanie, by naprowadzić mnie na odpowiedź pełną na wylosowane zagadnienie. Ogólnie atmosfera była odpowiednia, choć siedzenie sam na sam z egzaminatorami nieco mnie stresowało. Ostatecznie dostałem mocną czwórkę z egzaminu i piątkę na koniec studiów podyplomowych.
Teraz mogę śledzić już na spokojnie wybrane mecze piłkarskie, czytać, słuchać nową muzykę itp. itd.
W czwartek jak się wszystko ułoży pojedziemy na mniej więcej tydzień na działkę do brata stryjecznego Staruszka. Na pewno będzie to dobry wstęp do wakacji.
Dziś polecam z Bandcampa: Chinese Football (rock, indie, pop), Draken Werks (EBM, elektronika, industrial, alternatywna, dark electro) oraz Eddplant (alternatywny folk, indie, pop, punk).
Pozdrawiam!
Same dobre wiadomości! ja też czekam z utęsknieniem na wakacje:-)
OdpowiedzUsuńMecz Niemcy-Meksyk sporo ludzi ogląda, bo po osiedlu echo się niesie.
Oby wyjazd na działkę doszedł do skutku!
No i wszystko się układa :) Bardzo dobrze!
OdpowiedzUsuńMoje egzaminy jeszcze przede mną i już się zaczynam poważnie stresować :)
Pozdrowienia!
Najważniejsze są teraz regularne badania, bo wtedy lekarz zdąży z interwencją i nie będziesz miał Problemu.
OdpowiedzUsuńGratuluje oceny, a także zdobytej wiedzy, która – mam nadzieję – okaże się praktyczną i przyniesie Ci dodatkowe korzyści :)
A gdzie wakacje? Szykuje się coś ciekawego? :)
A jaka to jest "mocna czwórka" ? Cztery silnia? ;-)))))))))
OdpowiedzUsuńNo tak, i znowu będziesz się objadać na działce ;-))
Pzdr
:D Mocna czwórka to taka, że jak się ją postawi, to sama stoi. Albo jak się ją przyjmie na klatę, to zrywa papę z dachu.
UsuńObjadłem się ale w knajpie gruzińskiej. Blisko działki. :DDD
To na pewno. Dlatego od czasu do czasu przypominam sobie, by ze swoim ego nie szaleć za mocno.
Pozdrawiam!
Gratuluję. Wygląda na to, że coraz bliżej masz do rozpoczęcia dorosłego życia, czyli do rozpoczęcia pracy.
OdpowiedzUsuńMiłego;)
Gratuluję dobrego wyniku na egzaminie:))
OdpowiedzUsuńWitaj , Panie Młody. U Pana znów same złe wiadomości.Lekko , łatwo, bez zastanowienia, bez potu. Polecasz jakąś muzykę i chyba kiedyś przemknęło mi przez myśl, by sprawdzić ale tego nie zrobiłam.Mam wielki plaster solonej, z beczki słoniny. Bimber w butelce korkiem zamkniętej. Najkrótszą noc w tym tygodniu.
OdpowiedzUsuńMoże po wypiciu tego bimbru, nic nam nie będzie ale może stracimy wzrok i innych nabawimy się powikłań.
Czas temu jakiś miałam bloga. Podobnie jak Ty i ...nikt nie przychodził, nikt nie czytał, nikt...jeden człowiek czasem za nich wszystkich o których można czasem marzyć.
Stawiamy zakłady, ja stawiam sama ze sobą. Na ulicy zatrzymałam kobietę. Bardzo używaną ale nie to jest ważne kto, jak, kiedy. Pod grubą blachą coś jest. Ja wierzę ,że jest . Jest faktycznie czy się mylę ?- Jak obstawiasz Młody ?
Racja, niedługo będzie ta niezwykła noc, krótka jak nie wiem. Bo przecież lato tak naprawdę się nie zaczęło jeszcze. Przynajmniej tak mi się wydaje.
UsuńZ opowiadań wiem, że z bimbrem może być różnie. Ale raczej pod względem mocy niż jakichś skutków ubocznych.
Jakoś doszedłem do momentu, że mój blog odwiedza pewna liczba stałych czytelników, czasem pojawia się ktoś nowy. Zwykle jednak na krótki czas, właściwie na chwilę tylko. Jest i zaraz tej osoby nie ma.
Chyba coś zawsze jest. Pytanie tylko co tam może być?
Pozdrawiam!
Bardzo ciekawy wpis. Jestem pod wrażeniem !
OdpowiedzUsuńJak dla mnie świetny wpis. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń