Ucieszyłem się dziś dość znacznie jak okazało się, że mam 3.5 z tego kazusu z ubezpieczeń. Oznacza to, że mam już dość blisko do końca studiów podyplomowych.
Jutro jedziemy w okolice Karpacza, z Siecią raczej będzie kłopot, dlatego najpewniej napiszę coś dopiero za dwa tygodnie, po powrocie już.
Dziś jest święto: BOR, Dzień Stylisty Paznokci, Międzynarodowy Dzień Falafela i Dzień Komornika Sądowego.
Pozdrawiam!
W Karpaczu w majowy długi weekend był mój syn, było zimno, leżał śnieg, ze Śnieżki ledwo wrócili i kupili sobie nauszniki, żeby im uszy nie odpadły :-)
OdpowiedzUsuńUdanego wyjazdu! I gratuluję oceny :) pozdrawiam serdecznie :*
OdpowiedzUsuńTo Ty już nie tylko mister magister ale jedną nogą
OdpowiedzUsuń"Master of reasecuration" ;-)))))))))))
Pzdr
:) Chyba na taki poziom jeszcze nie jestem gotowy.
UsuńAno trochę laby miałem, nie przeczę, nie świętowałem pewno ważnych i dziwnych dni, ale cóż tak bywa. :D
Cóż jako podmiot liryczny poświęciłem się całkowicie.
Pozdrawiam!
Życzę udanej wyprawy:))
OdpowiedzUsuńMiłego, dobrego wypoczynku i szczęśliwego powrotu; czekamy :)
OdpowiedzUsuńMiłego wypoczynku.
OdpowiedzUsuńA zdeptaj te Karkonosze, Piotrze, do suchego pieprzu!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam
Karkonosze😍😘pięknie. Góry to potęga. Czerp siły😂😘😍
OdpowiedzUsuńzolza73.blogspot.com
A ja dzisiaj właśnie w samym środku sesji... byle do lipca :)
OdpowiedzUsuńWspaniałego wypoczynku życzę!
OdpowiedzUsuńSuper odpoczynku :) Chociaż chyba już po?
OdpowiedzUsuńDziś Dzień Bez Majtek a mister magister bimba ;-)))))
OdpowiedzUsuńWspaniałego wypoczynku i mnóstwa pozytywnych niezapomnianych wrażeń!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!