Dziś okazało się, że Staruszek zapomniał przedłużyć tzw. ,,kartę mieszkańca" uprawniającą do parkowania w wyznaczonych miejscach przez rok (abonament taki). I wyszło na to, że musiał załatwić tą kartę i zapłacić mandat za brak opłaty za parkowanie. Ale teraz już wszystko jest zapisane za rok z wyprzedzeniem. Żeby nie było chaosu więcej. :)
Z Rodzicielką z kolei podjechałem do Łazienek, gdzie posiedzieliśmy jakieś trzy godziny.
Na uczelnię mam do zrobienia nowy kazus, tym razem z ubezpieczeń.
Dziś jest Dzień bez Krawata.
Pozdrawiam!
Trochę luzu i relaksu :) Krawat kojarzy mi się z totalnym upięciem.:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://goodmorning73.blogspot.com
https://zolza73.blogspot.com
Ty sobie w Łazienkach, a ja w pracy do 18.00, ale jutro sobie odbiję :-)
OdpowiedzUsuńDziś dzień bez krawata powiedział skazaniec do kata na szafocie ;-)))))))))
OdpowiedzUsuńPzdr
Nie wiem czy by to przeszło. :) Ale może ktoś kiedyś zaryzykuje.
UsuńNo czasem właśnie tak mi się zdarza, że marudzę okropnie.
Pozdrawiam!