Ostatnie wydarzenie pokazały mi, jak mało wiem o naszej polityce. O rozumieniu jej nawet nie ma mowy. Chodzi mi o wiec założycielski partii pana Roberta Biedronia. Zupełnie nie trafia do mnie ze swoim przekazem, dodatkowo jakoś od kilku miesięcy swoimi wypowiedziami spowodował utratę zaufania w moich oczach. Jeszcze większy szok przeżyłem, gdy dowiedziałem się o 14% poparcia dla jego Wiosny. A nie tak dawno ocierał się ze swoim ugrupowaniem gdzieś w okolicy 1% głosów. Do wyborów pewnie jeszcze parę razy się tak zdziwię.
Widziałem dziś kota wyprowadzanego na smyczy, skończyło się wszystko chyba w drzwiach sąsiedniej klatki, tak zwierzak nie chciał iść na podwórko. Nie wiem jak to skomentować, może się nie znam ale wydaje mi się, że kot nie powinien być traktowany jak pies.
Dziś polecam: Gothminister (metal gotycki), Godsmack (hard rock, post grunge, heavy metal) oraz Goblin (rock progresywny, rock instrumentalny, jazz fusion, rock elektroniczny).
Pozdrawiam!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNazwa partii Biedronia "WIOSNA" a tu dziś czytam o tym; "Jak znajomy ks. Stryczka przejął władzę w Stowarzyszeniu "Wiosna".
UsuńTu WIOSNA, tam WIOSNA; a i tak najbardziej wyczekiwana ta właściwa, astronomiczna.
Nie wiem czy Cię pocieszę tym, że sama też nic nie rozumiem z tej polityki.
Biedroń zakłada partię z myślą o wyborach do europarlamentu, ale zapowiada z góry, że jak wygra to z mandatu zrezygnuje; to co on kombinuje? w kulki leci? wyborców oszukuje? kto na niego zagłosuje, to głos i tak zmarnotrawiony; nic a nic nie pojmuję; a może tak ma być aby nas jeszcze bardziej zeszmacić?
A bo sa politycy i tacy, ktorym sie wydaje, ze rzadzenie panstwem to bulka z maslem. Do czego ich wyobrazenia prowadza, widzisz na codzien. Az pojawil sie Biedron i zaserwowal program "na odwyrtke". I tez mu sie wydaje, ze da rade, a tu trzeba brac pod uwage, ze nie tylko kasa swieci pustkami, ale sa jeszcze gigantyczne dlugi, ktore trzeba splacic. No i czlonek bombki strzelil, nie da sie rzadzic bez pieniedzy.
OdpowiedzUsuńBiedroń dołączył do grona populistów, więc nie przejmuj się że nie rozumiesz - bo jego manifest nie miał zbytnio sensu.
OdpowiedzUsuńA wiesz, że mnie poparcie dla niego nie dziwi? Ludzie są tak zmęczeni polityką, że idą w ciemno. Skutki? Niedługo je będziemy oglądać
OdpowiedzUsuńW polityce chyba trudno cokolwiek rozumieć, więc sie nie przejmuj, ja nawet nie próbuję. Cokolwiek z tego wyniknie, Biedroń nieźle namiesza i moze niektórych zmusi do roboty lub przemyśleń.
OdpowiedzUsuńW taką pogodę? Nie dziwię sie kotu...
Ja się w ogóle nie zajmuję polityką, nie potrzebne mi to, ani szczęścia nie przyniesie takie hobby.
OdpowiedzUsuńNiektóre koty bardzo to lubią. Ten widocznie miał inne plany.
A ja dość często widzę latem koty wyprowadzane na smyczach...
OdpowiedzUsuńPolityka mnie nie interesuje i się w to nie mieszam.
OdpowiedzUsuńKot na smyczy, hm... dawno czegoś takiego nie widziałam. Moim zdaniem te zwierzęta są zbyt "wolne" i "domowe", by z nimi chodzić na spacer.
Zapraszam do siebie na nowy post
www.rebellek.wordpress.com
Szkoda, że nie widziałeś jak kiedyś moja była wychodziła na spacer z kitku ;) Uwierz mi, że kot raczej nie jest odpowiednim stworzeniem do chodzenia z nim na smyczy ;)
OdpowiedzUsuńPolityki nikt nie rozumie, zresztą jakby nie patrzeć to nie kojarzę, aby ktokolwiek sprawił, by rzeczywiście "żyło się lepiej"...
Pozdrawiam
Prince Of Pain
www.dreaminthedarkness.wordpress.com
Polityka to tylko walka o władzę - nic więcej.
OdpowiedzUsuńTeż widuję koty na smyczach.
Nie wiem kogo oni w tych sondażach pytają o poparcie, ale te 14 procent świadczy, jak bardzo Polacy podatni są na populizm i rozdawnictwo.
OdpowiedzUsuńNie rozumiem polityki. - Nawzajem, rzecze ona.
OdpowiedzUsuńA może tego zjawiska nie można zrozumieć? I w tym cała tajemnica.
UsuńJa swoje koty też na smyczy wyprowadzam
OdpowiedzUsuńBo wiem że gdy zaczną biegać luzem to coś im się przytrafi pomimo tego że mieszkam w środku pola
Pozdrawiam