Miałem dziś szkolenia przez cały dzień dotyczące struktury pracodawcy, wewnętrznych procedur itp. Najciekawsze były ostatnie prezentacje o przepływie informacji i zabezpieczeniu ich.
Jutro zawożę skierowanie do urzędu pracy, dowiaduję się o tych listach obecności i zaczynam pracę.
Sądzę, że ze względu na siedzenie przed komputerem przez właściwie cały dzień to na trzy miesiące poprzesuwam nieco publikację wpisów. Prawdopodobnie w weekendy będę się starał coś tam opisać zbiorczo.
Dziś polecam: 7 Seconds (hardcore punk, punk rock), 7 Angels 7 Plagues (metalcore, hardcore punk) oraz 3 Inches of Blood (heavy metal, power metal).
Pozdrawiam!
O, to szkoda, że będziesz rzadziej pisać, ale zaaklimatyzowanie się w pracy jest ważniejsze. Sam pewnie będę musiał zwolnić od stycznia :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
No to życzę powodzenia w pracy. To chyba całkiem nowe doświadczenie więc trzymam kciuki. Mam nadzieję, że będziesz zadowolony. I oczywiście życzę nowych doświadczeń, które pozwalą rozwijać Ci się zawodowo. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZbiorówki też mogą być ciekawe :) Powodzenia w pracy.
OdpowiedzUsuńPowodzenia
OdpowiedzUsuń4 grudnia zaczynasz, św. Barbara będzie nad Tobą czuwać!
OdpowiedzUsuńto jest trochę podobne do sytuacji, gdy pracuje się fizycznie, wtedy odchodzi ochota zasuwania na ogródku...
OdpowiedzUsuńp.jzns :)...
Cokolwiek wymyślisz, będzie dobrze:-)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie to stawianie się w urzędzie pracy...
To po prostu zderzenie z prawdziwym życiem.
OdpowiedzUsuńCiekawy zbieg okoliczności. 3 siódemki w poleceniach i jak dotąd 7 komentarzy :-)
Pzdr
Na to wychodzi. :) Jak do tej pory pracuję na dokumentach, więc pisanie w tygodniu wchodzi w grę.
UsuńA dawno temu miałem 666 w statystyce wizyt, czasem zdarza się uchwycić ciekawe połączenia sytuacji jakichś. :D
Pozdrawiam!
Powodzenia na stażu
OdpowiedzUsuńBędziemy musieli się z tym pogodzić. ;) Tymczasem powodzenia!
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię... :)
OdpowiedzUsuńPrzekroczyłeś miarę .Nudzisz mnie po prostu . Możliwe że jest to Twój sposób na przeczekanie a możliwe ,że więcej nie będzie...Pomogłam gosposi robić pierogi. Lepić pierogi. 160 zamroziłyśmy. Resztę wspólnie ze wszystkim zjadłyśmy. I Posiadacz był i One i Ten i Kloszard dziesiątkami sikorek na zawieszonych słoninach....nie umiem wziąć ołówka i zacząć rysować... Nie wiem dlaczego. Młody ...umyję akwarium moich myszy bo szyby brudne. Mam dla nich dużo chleba, orzechy...i ...wodę .
OdpowiedzUsuńNa własne oczy widziałam że Wałęsa na pogrzebie Busha paradował w koszulce :'konstytucja' Nigdy nie był zbyt lotny ale to świadczy o tym że już nie ma nadziei....szkoda...pomnik tym razem padł na pysk raczej na zawsze.
UsuńTo sporo pierogów. Jednak według mnie lepiej więcej mieć, bo czasem po świętowaniu przychodzi ochota na takie pierogi.
UsuńBardzo lubię gryzonie wszelkie. :)
Lech Wałęsa moim zdaniem dawno się skończył. Moment jak zaczął wypierać swoją współpracę z służbami uważam za początek końca. Smutne ale prawdziwe to jest.
Teraz to zaczniesz życie 😆
OdpowiedzUsuńLudzie, nowi znajomi
Real nie Biedronka
Pozdrawiam serdecznie
O, dzisiaj to Ty już 'stary wyjadacz' jesteś;-) Mam nadzieję, że ten staż spełnia Twoje oczekiwania:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na pierwszą zbiorówkę:-D