Staruszek dowiedział się dziś, że pod koniec września ma sanatorium, wraca mniej więcej dziesięć dni po nas. Zmieniło to nieco sytuację, bo trzeba pomyśleć nad dojazdem na miejsce i nad walizką. Z tym drugim problemem właściwie sobie poradziliśmy, za to transport słaby, bo wszystkie połączenia z przesiadką jedną. Jest jeszcze chwila, to można coś jeszcze popatrzeć w tym względzie.
Dziś polecam: Mandragora Scream (metal gotycki), Marc Almond (synth pop, dance) oraz Marcy Playground (rock alternatywny, post-grunge, power pop).
Pozdrawiam!
Potrzeba matką wynalazku, więc na pewno coś wymyślicie!
OdpowiedzUsuńTrzeba być elastycznym w planowaniu ;) Ja się jeszcze trochę tego uczę ;)
OdpowiedzUsuńDzisiejsze pociągi tak jeżdżą, że chcąc dojechać na miejsce objedziesz pół Polski...
OdpowiedzUsuńLata temu zaprosił mnie pewien marynarz, kapitan ze statku na pogadanie. W trzcinach stał jego jacht-jakaś łupinka ale nazwa doniosła. Może zdążę go odwiedzić i pogadamy, jak w chinach podsuwał kontrolerom jakieś błędy, by mieli za co wziąć łapówkę i odstępować od szczegółowej kontroli. Może ja mu opowiem coś ze swojego życia. Dlaczego jemu?...
OdpowiedzUsuńNawet jacht może zadziałać pozytywnie, zaskoczyć, zachwycić.
UsuńI takie historie prawdziwe, to dopiero coś.
Jerzy Skolimowski odbierając nagrodę rzekł na odchodne - "niech żyje wolność" Trzeba mieć tupet .wielki tupet małego człowieka bo tylko małe psy warczą i szczekają udając ,że są innymi.
UsuńCiekawe jaką wolność miał na myśli. Bowiem wydawać by się mogło, że jest wolnym człowiekiem. Dziwne są takie hasła wygłaszane przy dziwnych okazjach.
UsuńPodróż do Hiszpanii z jedną przesiadką tylko? Nie jest tak źle!
OdpowiedzUsuńA w czym przeszkadza ta jedna przesiadka?
OdpowiedzUsuńJak nie busy to może bla-bla-car?
Ja jestem wygodnicka więc zamówiłabym taksówkę:)
OdpowiedzUsuńAle na pewno znajdziecie najlepsze wyjście z tej sytuacji.
Pozdrawiam.
Wyjazd do Hiszpanii- a to szczęściarz z Ciebie. powodzenia, pomyślności i szczęśliwości w podróżowaniu.
OdpowiedzUsuń