Kolejny raz przyjechała jakaś ekipa filmowa, rozstawili się pod oknami, nawet parę razy widać było jakiegoś aktora (tak sądzę), jednak nie kojarzyłem go z żadnej produkcji. Nie wiem też czy kręcono odcinek serialu czy do filmu coś. Ekipa po paru godzinach zebrała się i pojechała sobie. Muszę powiedzieć, że czasem ciekawie jest w mojej okolicy.
Pozdrawiam!
Babcia ma szczęście, pamiętaliście :) ryby wędzone to super rzecz, ale ... najbardziej pewnie na wnuczka czekała :)
OdpowiedzUsuńMusi ciekawa być ta Twoja okolica, skoro ciągle jacyś filmowcy się kręcą...
OdpowiedzUsuńA nie mogłeś wkręcić się na plan? w końcu to Twoje okna więc należy Ci się jakaś rekompensata :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie wygląda Twojej okolicy. Jakim tłem jest i do jakich treści może pasować?
OdpowiedzUsuńNo no, takiego widowiska nie ma się na co dzień, patrząc z okna :)
OdpowiedzUsuńNie widziałam jeszcze planu filmowego na żywo! :D
OdpowiedzUsuń