Zapowiadane upały jak na razie przechodzą sobie obok. Niespecjalnie czuję ich zapowiadany powrót. A to jest już coś.
Muszę powiedzieć, że jak oglądałem wczoraj i dziś Tour de Pologne to jestem pełen podziwu dla kolarzy. Nie wiem czy dałbym radę na takiej trasie jak oni przejechać nawet 20 kilometrów. Poza tym zadziwia mnie moc naszych zawodników, szczególnie Michała Kwiatkowskiego.
Dziś polecam: Theory of a Deadman (rock alternatywny, hard rock, post grunge), Thergothon (funeral doom) oraz They Might Be Giants (rock alternatywny).
Pozdrawiam!
Mnie upaly nie ominęły:-(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
…naprawianie świata ma w sobie jedna małą wadę-omylność . Czy możemy być pewni iż to co chcemy naprawić jest naprawieniem a nie zepsuciem czegoś co może najpierwszy rzut oka jest wątpliwym ale owoce przynosi piękne . Na tym naprawa świata powinna polegać. Dziwnym zbiegiem okoliczności , pewni swego , często psują a pokorni, rysują piękne obrazy ale bywa i odwrotnie przecież więc nie ma recepty , nie ma kanonu zachowań . Nie ma wzorca ale są przykazania i dzięki nim jest łatwiej. :”Nie zabijaj” gałązki żadnej bez potrzeby i nie zabijaj trawki najmniejszej jeśli sensu to nie ma a ma być tylko dla twojej zabawy… i wydaje się to takie oczywiste, że trzeba milion razy pomyśleć by ściąć drzewo, wyciąć krzew, coś co rosło jakiś czas. … można by to rozwijać i rozwijać ale przecież mądry wie a głupi nie pojmie. Podły , chory psychicznie, swój tylko dostrzega interes, zysk.
OdpowiedzUsuńPan Adamowicz rzekł :”jestem narodowości polskiej”. Szkoda a może to dobrze ,że nie jest Polakiem a ma jedynie , widać bardzo mu uwierającą narodowość.
Dziewczyny pracujące przy drodze w taki upał, to są dopiero wytrzymałe sztuki.Przy tym Tour de Pologne to relaks. Na szczęście w tym nie ma zawodów tylko milcząca pańszczyzna.
UsuńTo prawda, nie zawsze można od razu poznać czy działania na rzecz poprawy losu kogoś/czegoś przyniosą oczekiwane rezultaty.
UsuńPoza przykazaniami wydaje mi się, że każdy z nas wynosi z domu czy innych miejsc dodatkowe wzorce zachowań.
Akurat ten pan nie interesuje mnie, po tym co w różnych sytuacjach robił nie chcę się nim zajmować.
Coś w tym jest, można jeszcze pewnie wymyślić jakieś inne zawody/zadania, gdzie należy pracować niezależnie od pogody czy innych okoliczności.
Pozdrawiam!
Porównuję Tour de Pologne i wyścig przez Francję i bardziej podoba mi się sposób relacji z imprezy francuskiej, a przecież my także mamy wiele ciekawostek przyrodniczych i architektonicznych i jakoś nie umiemy się nimi pochwalić...
OdpowiedzUsuńJak dla mnie nie temperatura jest problemem, a duchota, zwłaszcza gdy przechodzą fronty.
Ja juz podziwiam tych, ktorym chce sie w ten upal w ogole wychodzic z domu. Kolarze to cyborgi, nie ludzie. :)
OdpowiedzUsuńU mnie wczoraj było 36 w cieniu . Koszmar, nic tylko siedzieć w środku domu przy włączonej klimie. Na szczęście jutro wylot... lece w tropiki, więc będzie chłodniej:)
OdpowiedzUsuńZnajomi śmieją się, że jestem z azbestu bo obecna pogoda ani nie robi na mnie wrażenia, ani mnie nie męczy:) Ja taką lubię i dane było mi już przeżyć wyższe temperatury więc nie narzekam:)
OdpowiedzUsuńCo do emotikonów... to Włosi przełożyli na ich język 'Pinokia':)
Pozdrawiam i żegnam się na jakiś czas.
Mnie upały zdezelowały. Dosłownie. Ale aktualnie jest już dużo lepiej.
OdpowiedzUsuńW Polsce zaatakowały wczoraj Łódź i zdezelowały moich rodziców. Mam nadzieję, że za tydzień wyniosą się z Polski ;)
Też z zapałem i zachwytem oglądałam całe TdP. A dzisiaj poczułam się niezwykle dumna z tego, że Michał Kwiatkowski wygrał wyścig.
OdpowiedzUsuńP.S. Jestem tutaj pierwszy raz, ale coś czuję, że zostanę u Ciebie na dłużej. Pozdrawiam serdecznie