Zmagania sportowców w Paryżu spowodowały u mnie sporo emocji. Nie oglądałem wszystkich medalowych wyczynów naszych, jednak te najważniejsze śledziłem.
Szczerze mówiąc przegapiłem jakoś występy kajakarzy i kolarki torowej. Za to wspinaczka na czas to było coś wielkiego. Tak samo zmagania siatkarzy, szczególnie mecz z USA. Podobnych emocji dostarczyła mi walka naszej pięściarki, po 32 latach Polska ma medal olimpijski w tej dyscyplinie.
Medale złote: Aleksandra Mirosław – wspinaczka sportowa (wspinaczka na czas).
Medale srebrne: Klaudia Zwolińska – kajakarstwo slalomowe (K1); siatkarze; Julia Szeremeta – boks (kat. 57 kg); Daria Pikulik – kolarstwo torowe (omnium – wielobój).
Medale brązowe: Renata Knapik-Miazga, Aleksandra Jarecka, Martyna Swatowska-Wenglarczyk i Alicja Klasik – szermierka (szpada drużynowo); Dominik Czaja, Mateusz Biskup, Mirosław Ziętarski i Fabian Barański – wioślarstwo (czwórka podwójna); Iga Świątek (tenis ziemny); Aleksandra Kałucka – wspinaczka sportowa (wspinaczka na czas); Natalia Kaczmarek – lekkoatletyka (400 metrów).
Dziś polecam: Akira Takasaki (heavy metal, speed metal, hard rock, glam rock), Aldious (heavy metal, power metal) oraz Aldous Harding (indie folk).
Pozdrawiam!
Aleksandra Mirosław była niesamowita! Zbierałam szczękę z podłogi!
OdpowiedzUsuńCieniutko z tymi medalami, chyba najgorszy wynik od dawien dawna. A Polska kiedys byla spotrowa potega. Pisalam o tym:
OdpowiedzUsuńhttps://dezinformacjeikonfabulacje.blogspot.com/2024/08/gdzie-te-medale.html
przerażający jest stan polskiej lekkoatletyki, ale tak na dobrą sprawę, to wszystko jest teraz przerażające, gdy pomyślę, ile konkurencji kiedyś było polską specjalnością, nie rozumiem sytuacji, kiedy warunki do treningu są lepsze, niż kiedyś, za to wyniki coraz gorsze...
OdpowiedzUsuńprzyczyn tego stanu rzeczy jest pewnie wiele, ale szukając tych przyczyn chyba najpierw zajrzałbym do szkół, w których status prozaicznego wu-efu jest coraz niższy...
nie chcę robić z siebie zgreda narzekaniem, że "za moich czasów" pozycja dzieciaka w grupie rówieśniczej dużo zależała właśnie od jego sprawności fizycznej, ale to jest żywotne pytanie od czego zależy ona teraz?...
p.jzns :)
Wiem tylko od mamy, że polskie sportowczynie spisały się lepiej od panów.
OdpowiedzUsuńNie zaznaczył Pan ,że Polska pięściarka w kategorii kobiet została mistrzynią olimpijską gdyż przegrała z facetem a ,że to facet , stwierdziła federacja pięściarska wykluczając go wcześniej ze startu z kobietami. MKOL promujący zboczenia i dewiacje nie potwierdził tego wykluczenia .
OdpowiedzUsuńSiempre es bueno enorgullecerse d e nuestros atletas . Te mando un beso.
OdpowiedzUsuńWspinaczka na ściance była najlepsza, to niesamowite, jak w 6 sekund można wdrapać się tak wysoko!
OdpowiedzUsuńMało tych medali, oj mało!
jotka
Wspinaczka najlepsza!
OdpowiedzUsuńMiałam tak oglądać, oglądać, a w rezultacie skupiłam się na meczach siatkówki.
Pozdrawiam, Piotrze.
Sportowcy wypadli super, organizatorzy według mnie słabo. Na przyszłość przydałoby się więcej sportu w sporcie i mniej polityki. 👍
OdpowiedzUsuńDzieki za zestawienie :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że nasi reprezentanci zdobyli te medale. :) Przede wszystkim gratulacje za wspinaczkę!
OdpowiedzUsuńSzału nie ma. A kolarka wyjeździła sobie srebro rzutem na taśmę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo nastawiłam się na mecze siatkówki, jednak do ćwierćfinałów obejrzałam ich niewiele, skacząc z TVP sport na Eurosport. Z meczami ćwierć finałowymi i tymi medalowymi było lepie, obejrzałam wszystkie męskie, gorzej było z kobiecymi. Przed olimpiadą, raz udało mi się(i to przez przypadek) obejrzeć wspinaczkę. Bardzo mi się to podobało. Żałowałam, że w Paryżu trafiłam(także przypadkowo) tylko na występ Polek, w walce o medal. Dawniej sport, był ścieżką do lepszego życia, dziś jest wielkim biznesem, nie wiele mającym wspólnego ze zdrową rywalizacją. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że mnie sportowe tematy prawie w ogóle nie interesują. Ale cieszę się z sukcesu siatkarzy, chłopaki są the best.
OdpowiedzUsuńA teraz cała ta afera z działaczami, rozliczaniem pieniędzy itp...
OdpowiedzUsuńJeżeli o te rzeczy idzie, to jestem doskonale niewzruszona. W ogóle mnie to nie interesuje. No ale przecież nie można interesować się wszystkim...
OdpowiedzUsuńMoja młodsza siostra, wraz z tatą, śledziła różne zmagania sportowców. Jest fanką tenisa i sama też gra. :) A ja akurat niedawno czytałam książkę ze sportowym motywem. Główne bohaterki grały tam chętnie właśnie w tenisa, więc ją jej pożyczyłam. I w ten sposób nieco nawiązałam do tematu... ;)
OdpowiedzUsuń