niedziela, 17 marca 2024

Kiedyś to były czasy, a dziś nie ma czasów. Fox Kids.

Jedna z blogerek (Frau Be) natchnęła mnie pośrednio do napisania tego podsumowania kreskówek. Patrząc po obecnym poziomie seriali tego typu serwowanych w TV doszedłem do wniosku, że kiedyś to były czasy, a dziś nie ma czasów. :) W moim odczuciu już nie powstaną tytuły jak w latach 90. i początku lat 2000. 

Fox Kids (od 2005 roku Jetix) serwował według mnie niezłą porcję animacji dla dzieci i młodzieży. 

Wymienię pozycję, które najbardziej przypadły mi do gustu i najlepiej je zapamiętałem. 

Dzieciaki z klasy 402 to propozycja przedstawiająca przygody uczniów z kanadyjskiej szkoły. Do tej pory pamiętam część głównych bohaterów. Chyba najbardziej utkwiła mi w pamięci niejaka Polly, Litwinka zafascynowana łyżkami. Nie pamiętam szczegółów przygód bohaterów, jednak serial pozostawił mi w głowie pozytywne wrażenie. 

Odlotowe agentki propozycja spodobała mi się ze względu na połączenie z pozoru typowego życia licealistek z ratowaniem świata przez nie, gdy zmieniają się w tajne agentki. Pamiętam najlepiej odprawy przed misją prowadzone przez założyciela agencji, w czasie których prezentował agentkom nowe gadżety dostosowane do danych działań. 

Świat według Ludwiczka  to serial będący formą wspomnień z dzieciństwa, nie żyjącego już komika Louiego Andersona. Najlepiej pamiętam relacje w rodzinie głównego bohatera, przygody w okolicach domu i w szkole (chyba też były jakieś). Cały sekret tej produkcji tkwił chyba w opowieściach ojca Ludwiczka o jego rzekomych sukcesach jako żołnierza w Wietnamie. Niektóre z nich należały do swoistych perełek z gatunku ,,patykiem na wodzie pisanych". 

Dziś polecam: Cypress Hill (west coast hip-hop, hardcore rap, rap alternatywny, latin rap, pop rock, rapcore), Deafslow (hard rock, heavy rock, rock psychodeliczny) oraz Deafheaven (blackgaze, black metal, shoegaze, screamo, post-metal). 

Pozdrawiam!


28 komentarzy:

  1. Zupelnie nic mi te tytuly nie mowia. Za mojego dziecinstwa byl raptem jeden program w telewizji, a i to tylko po poludniu, za to emitowane byly dla dzieci filmy Disneya. Dla moich dzieci byl juz znacznie wiekszy wybor, no a wnuki to juz maja wybor, ktory nielatwo w ogole ogarnac.

    OdpowiedzUsuń
  2. No he visto ninguna, pero gracias por recomendar. Te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń
  3. Za moich czasów to był Żwirek i Muchomorek ;) to była kreskówka!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Kojarzę tylko Ludwiczka ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pamiętam te czasy! "Odlotowe agentki" uwielbiał jeden z moich braci, a np. "Motomyszy z Marsa" i "Wojownicze Żółwie Ninja" mój mąż. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oglądałyśmy z córką Ludwiczka i zaśmiewałyśmy się z różnych powiedzonek np. "Koty liżą masło".
    Pozdrawiam Piotrze.

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubiłam Odlotowe Agentki. XD Byłam fanką Sam.
    Ludwiczka też oglądałam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam tych bajek :).

    Ale z tych "nowszych" lubię "Epokę lodowcową" i 'Krainę lodu" :).

    OdpowiedzUsuń
  9. Zgadza się, kiedyś to było... ;p

    OdpowiedzUsuń
  10. Pamiętam Odlotowe agentki. Mam takie wrażenie, że każde pokolenie mówi, że kiedyś to były czasy...

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam kreskówki. Oglądam je nawet dzisiaj. Z przeszłości do ulubionych przede wszystkim zaliczam nieśmiertelnego "Bolka i Lolka", a dzisiaj m.in. "Epokę lodowcową" i podobne, produkcje japońskie (nie wszystkie), a od zawsze oglądam piękne filmy i baśnie Disneya.
    Pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  12. Każde pokolenie ma swoje kreskówki/ baśnie/mity i legendy. Niektóre są nawet ponadczasowe.

    OdpowiedzUsuń
  13. W mojej rodzinie już wszyscy z okresu Kids wyrośli i trudno mi ocenić współczesne animacje, ale kiedy pracowałam z dzieciakami w szkole, w czasach małej niej córki i siostrzeńców, wtedy oglądałam z nimi.Najfajniejsze wydawały mi sie Teletubisie... potem przyszedł czas na świnkę Peppa, potem Smerfy... najgorsza zakała dla mnie to były The Sims i SpongeBob.

    OdpowiedzUsuń
  14. Teraz chyba idzie się na ilość, a nie na jakość. Ogólnie odczuwam, że mało komedii mnie śmieszy, mało filmów mnie wciąga, seriale mnie nużą, a muzyka nudzi ;) Może to kwestia wieku i zrobiłam się bardziej wybredna?

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie znam tych tytułów.
    Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Thank you also for sharing your music recommendations. Exploring different genres and artists is always exciting! www.melodyjacob.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Za moich czasów... :)
    wiele opowiadań tak się zaczyna :)

    myślę, że każde pokolenie
    ma swoje ulubione bajki;
    dostosowane do czasów;
    techniki, bo wykorzystywane
    są różne triki; czyli "szyte"
    na miarę dziecięcych możliwości.
    pozdrawiam serdecznie
    Aisab/Basia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. P.S. wolałabym poczytać tutaj o innych bajkach :)
      o Twojej "bajce" życiowej';
      jak zdrowie,? co z pracą? jak czuje się Twoja Matula?
      co u Ciebie słychać?
      pozdrawiam Aisab

      Usuń
  18. Tego pierwszego nie kojarzę. Natomiast Ludwiczek i agentki były obracane przez moją córkę. Do tego "Inspektor Gadget" (sama go uwielbiam!) i "Ach, ten Andy!".

    OdpowiedzUsuń
  19. Każdy ma swoje czasy, bajki, kreskówki... Ja lat 90-tych już nie pamiętam. Moje były wcześniej
    Pozdrawiam wiosną za oknem

    OdpowiedzUsuń
  20. Nic z tego nie kojarzę, ale ja to już stary koń jestem i po prostu nie pamiętam 😜

    OdpowiedzUsuń
  21. Jak dla mnie dzisiejszym kreskówkom daleko, do tych które my oglądaliśmy w dzieciństwie Piotruś. Ja uwielbiałam oglądać te nasze jak kot Filemon czy Koziołek Matołek albo Przygody Baltazara Gąbki. Lubiłam także te stare Smurfy i Muminki. Z przyjemnością oglądałam kreskówki Warner Bros z królikiem Bugsem i Hanny Barbery. Te dzisiejsze są bardzo średnie żeby nie powiedzieć kiepskie.

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  22. Pamiętam te bajki, jednak nie były one moimi ulubionymi. Jednak częściej oglądałam dobranocki, które leciały w Jedynce o 19 :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja utknąłem na Cartoon Network - Dexter's Lab, itp. Ostatnia kreskówka jaką oglądałem to Hazbin Hotel.
    Z tych nowszych, ale nie nowych co pamiętam i mi się podobały to Wodogrzmoty Małe.

    OdpowiedzUsuń
  24. Twój post uświadomił mi jak jestem stara. Za moich dziecięcych lat była dobranocka "Jacek i Agatka". Mój syn oglądał "Bolka i Lolka" oraz "Reksia". Podobały mu się japońskie filmy animowane, rysował ich bohaterów. Wymienionych przez Ciebie tytułów nie kojarzę. Z okazji Wielkanocy, Tobie i Rodzicielce życzę zdrowia, spokoju i uśmiechu.

    OdpowiedzUsuń
  25. Może i urodzenie na przełomie wieków mnie nie uprawnia do twierdzenia, iż "kiedyś to były czasy, a teraz ich nie ma" ale jak tak obserwuję to, co ogląda młodsza(4-7 lat) część mej rodziny, to wewnętrznie się załamuję. Bajki które ja za małego oglądałem, były jakieś takie, "mądrzejsze", fabuła miała że tak powiem "więcej polotu"

    OdpowiedzUsuń
  26. Każde pokolenie ma swoje "najlepsze", również w kreskówkach. Te przytoczone przez Ciebie, nic mi nie mówią, ale sama aż sięgnęłam pamięcią do moich lat dzieciństwa! Miło powspominać...

    OdpowiedzUsuń
  27. Uwielbiałam Odlotowe agentki :D

    OdpowiedzUsuń