Sprzątanie w mieszkaniu Babci poszło w miarę dobrze. Przypomniałem sobie w czasie porządków, że kilka ładnych lat temu przyjechaliśmy jeszcze we trójkę, żeby ogarnąć szafki niektóre. Dzięki temu było mniej dokumentów i pamiątek rodzinnych do przejrzenia.
Mimo względnie krótkiego czasu spędzonego nad tym zadaniem, dość szybko poczułem jakieś takie dziwne zmęczenie, psychiczne bardziej niż fizyczne. Bo właściwie każde zdjęcie, każdy list, pocztówka jakie znaleźliśmy u Babci wiązały się z kimś, kto najczęściej już nie żyje. To jakoś nastroiło mnie niezbyt fajnie na resztę dnia. Dobrze, że zostało tylko przejrzenie pokoju, gdzie mieszkała pani Sława, opiekunka Babci. Ale to za jakiś czas, jak przeniesie się do innego lokum. Kuchnia to już tylko przerzucenie garnków, patelni i wyposażenia, właściwie nic do odzyskania. Wtedy pozostanie nam pojechać trzeci (a może czwarty) raz, aby zabrać pozostawione paczki z pamiątkami, wziąć telewizor i co tam jeszcze może nam się przydać.
Niedawno odkryłem zespół Agonal Breathing (slam death metal, brutal death metal), który rozłożył mnie na łopaki intensywnością swojej muzyki.
Dziś polecam: Mint Royale (elektroniczna, trip hop, house, alternative dance), Mirror of Deception (doom metal) oraz Milky Chance (pop, folk, rock).
Pozdrawiam!
Trudne jest takie "sprzatanie" czyjegos zycia, rzeczywiscie meczy bardziej dusze niz cialo, jest takie ostateczne, sklania do refleksji, co po nas zostaje na ziemi.
OdpowiedzUsuńTe kapele zaraz sobie przejrze choc alternative dance to nie dla mnie:)
OdpowiedzUsuńCo by nie mówić takie "sprzątanie" zawsze jest w jakiś sposób ciężkie. Przedmioty często "nieproszone" wyzwalają wspomnienia.
OdpowiedzUsuńCiężkie , bolesne przeżycia za Wami .
OdpowiedzUsuńTaka refleksja, gdy czytam o sprzątaniu mieszkania babci: Gromadzimy za życia mnóstwo rzeczy. Jaką wartość będą miały te rzeczy po naszej śmierci?!
Pozdrawiam serdecznie
To nie jest łatwe, ale trzeba przez to przejść. Stare fotografie to historia waszej rodziny. Warto ją pielęgnować.
OdpowiedzUsuńrzy takich porządkach można spędzić dzień a i tak mało ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda, takie czynności bardzo męczą psychicznie.
OdpowiedzUsuńCiężar emocjonalny takiego przeglądu bywa zbyt duży...a w dodatku i sił fizycznych potrzeba.
OdpowiedzUsuńjotka
Takie sprzątanie zawsze jest nieprzyjemne...Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńKażda pamiątka, to część historii i wspaniałe wspomnienia.
OdpowiedzUsuńTakie porządki nie są łatwe. Nie tylko przez to, że może być sporo do zrobienia, ale właśnie przez ładunek emocjonalny. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo ważne ale pewnie nie łatwe...do dotykac przedmiotów osoby, której już nie ma i decydować co z nimi zrobic..
OdpowiedzUsuńTak, takie porządki nie są łatwe.
OdpowiedzUsuńJa właśnie ostatnio oglądałam stare zdjęcia
Pozdrawiam widokiem kwitnących jeszcze nasturcji
Smutny wpis, ale też z drugiej strony nic się nie da na to poradzić. Żałoba nie jest łatwa, jednak te emocje są częścią naszego życia. Smutek przejdzie, zostaną dobre wspomnienia. Tego Ci życzę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
To zawsze jakiś ciężar psychiczny, gdy się sprzata mieszkanie po zmarłym. Znam to niestety aż za dobrze. Przykre doświadczenie. Każda rzecz po zmarłym ma swojego ducha.
OdpowiedzUsuńKasinyswiat