sobota, 26 sierpnia 2023

Cezary Zbierzchowski- ,,Distortion".




 Autor: Cezary Zbierzchowski

Tytuł: ,,Distortion". 

Wydawnictwo: Powergraph 

Rok wydania: 2019

Ilość stron: 512

Moja ocena: 9/10

Dziękuję wydawnictwu Powergraph za możliwość zapoznania się z wyżej wymienioną powieścią SF. 

Akcja powieści osadzona jest w fikcyjnym państwie, Remark. Pojawia się ono także w innych dziełach tego autora (,,Holocaust F", ,,Requiem dla lalek" i opowiadania w innych zbiorach). 

W rozdziale 1 poznajemy Markusa Trenta, który dostaje wezwanie z Wojsk Obrony Terytorialnej Republiki Ramy, aby zastąpił innego żołnierza na misji stabilizacyjnej. Nasz bohater jest rozwiedziony, nigdy nie poznał swojego syna Tomasa. W czasie całej fabuły pisze do niego listy (tak zwane listy do przyszłości, nie wiadomo czy zostaną dostarczone i kiedy). Opowieści z gatunku niewiarygodne o wydarzeniach na pustyni, gdzie ma ostatecznie trafić początkowo szybko go denerwują. Wprowadzanie do wojennych obowiązków podzielono na kilka etapów. Początkowo wraz z kolegami ma pilnować porządku w stolicy, w międzyczasie mają intensywnie poznawać metody walki w mieście, wszelkie taktyki z tym związane itp. Następnie część kontyngentu zostanie w stolicy, a reszta wyruszy na południe (w pustynne rejony). 

W Remarku władzę przejął komunistyczny dyktator Garcia, wspomaga go Rada Kapłanów. W pewnym stopniu przypomina to sytuację na Bliskim Wschodzie. Ogólnie cała powieść przez osadzenie w fikcyjnym miejscu zyskuje pewnego rodzaju odrębność, ponadczasowość. Jednak przez nawiązania tego typu przez niemal cały czas czytelnik ma z tyłu głowy, że podobne konflikty toczą się ciągle wokół nas. 

Pobyt w bazie Erde ogranicza się do dość rutynowych działań, mających na celu zwalczanie terrorystów, którzy z lokalnej społeczności uczynili źródło nowych członków grupy. Część żołnierzy odczuwa monotonię, powoli rośnie też niechęć do miejscowych. Frustrację potęgują braki w sprzęcie, konieczność dostosowywania już posiadanego do warunków pustynnych oraz ideologiczne przemówienia na spotkaniach z wyższymi rangą wojskowymi. 

Pierwszą poważną akcją, do której trafia nasz bohater jest zastąpienie oddziału specjalnego w misji wyeliminowania zastępcy szefa rebeliantów. Wszystko przebiega zgodnie z założeniami, do momentu znalezienia w okolicy martwego dziecka. Morale żołnierzy będących z Markusem drastycznie spada. Sytuacja nieco się zmienia, gdy bohater poznaje miejscową dziewczynę, Nemi, która będzie pomagała wojsku w kontaktach z ludnością cywilną jako tłumacz. 

Stopniowo poznajemy historię Markusa Trenta, jego sekretem jest specjalny stymulator wszczepiony do mózgu, w celu zmniejszania objawów depresji. Po jednej z misji wojskowa pani doktor zmuszona jest usunąć ten element w obawie o jego życie. Nasz bohater z biegiem czasu ma się coraz gorzej. Atmosfera w bazie także zmienia się na gorszą, zaczynają rządzić plotki, podejrzenia i animozje. 

Ostatecznie część żołnierzy zostaje oddelegowana do misji przewiezienia sprzętu do niesławnej bazy Distortion (opuszczona baza wojskowa na pustyni, gdzie obserwowano tajemnicze światła itp.). 

Już w czasie podróży na miejsce wojskowi napotykają w jednej z wiosek makabryczny widok. Tajemnicza siła zabiła wszystkich mieszkańców, przy życiu pozostał tylko jeden mężczyzna, jednak nie ma z nim kontaktu, ma objawy syndromu Cotarda. Markus wraz z drużyną pada też ofiarą łuku elektrycznego niewiadomego pochodzenia. Liczba ofiar i rannych w ich grupie rośnie z dnia na dzień. 

Bohater wraz z Nemi postanawia zbadać co może stać za niezwykłymi wydarzeniami w okolicy. W czasie śledztwa giną kolejni informatorzy. W międzyczasie Markus zaczyna komunikować się z bezcielesnym bytem o imieniu. Początkowo jej komunikaty są niejasne, jednak po pewnym czasie wyłania się z nich okrutny plan wobec bazy i okolicy (przypomniał mi się nieco Hal 9000 z ,,2001: Odyseja kosmiczna "). 

Ostatecznie żołnierze decydują się współpracować z Ester, zakończenie spowodowało, że przez pewien czas intensywnie myślałem o tej książce. 

Plusy i minusy:

+ Uniwersalny przekaz mimo umieszczenia akcji w fikcyjnym świecie. 

+ Fabuła trzymająca w napięciu, do końca nie wiedziałem jaką decyzję podejmą żołnierze w bazie Distortion. 

+ Słowniczek pojęć wojskowych na końcu. 

- Nawiązania do fizyki w formie notatek, nieco chaotyczne. 

- Odrobinę za długa. 

Pozdrawiam! 

16 komentarzy:

  1. Jakie imię ma bezcielesny byt?

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam, gdy książka posiada uniwersalny przekaz. To zawsze do mnie trafia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja teraz czytam "The institute" Stephena Kinga i tam się pojawił Hal z Odysei. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba wolałabym obejrzeć film oparty na tej książce...
    jotka

    OdpowiedzUsuń
  5. Gracias por la reseña. Lo tendré en cuenta. Te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń
  6. Podoba mnie się, że w tej książce dużo się dzieje. Markus co i rusz staje przed jakimś zadaniem i problemem, i są one niecodzienne, ciekawe.
    Muszę przyznać, że lubię czytać Twoje recenzje, opisy, streszczenia. Dużo się z nich dowiaduję.
    Przyjąłeś bardzo dobrą metodę, opowiadając o książce w takiej formie, gdyż przy tak bogatej ofercie wydawniczej nie sposób nawet w części się z nią dogłębnie zapoznać.
    Och, muszę przyznać ( choć staram się nie narzekać), że pogoda tego lata bardzo mnie męczy, ale masz rację z prognoz długoterminowych zapowiada się, że temperatura będzie się obniżać we wrześniu. I dla mnie to lepiej, bo upały powodują, że funkcjonuję na zwolnionych obrotach.
    Dziękuję za pochwałę dla mojej radosnej twórczości w postaci serwetek.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. Mimo iż za długa, brzmi ciekawie, coś innego niż do tej pory czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Brzmi ciekawie, jednak "dwie i pół duszy" mnie się uczepiło i szukam z drugiej ręki za grosze :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Witam serdecznie
    Wygląda naprawdę świetnie i pewna jestem, że książka znajdzie swoich miłośników ale to chyba nie jest tytuł dla mnie. SF jest dla mnie trudnym tematem, nawet w ukochanych przeze mnie filmach. Ale recenzję zawsze chętnie przeczytam :)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  10. Coś dla mojego męża :) Polecę mu tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Może kiedyś, jeśli się trafi w bibliotece. Historia wygląda na ciekawą.

    OdpowiedzUsuń
  12. Szkoda, że słowniczek jest dopiero na końcu :/

    OdpowiedzUsuń
  13. Szkoda, że słowniczek znajduje się dopiero pod koniec...

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak dla mnie to trochę zbyt chaotycznie brzmi. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń