piątek, 15 listopada 2019

Zakończenie stażu. Propozycja do przemyślenia.

Wczoraj zakończyłem staż, a dziś odebrałem dokumenty, po czym zawiozłem je do kadr, by rozliczyć swoją pracę. Przy okazji dowiedziałem się, że jest możliwość zatrudnienia w charakterze administratora, propozycja ciekawa, jednak wymagająca chwili zastanowienia. Zobaczę jak wszystko będzie się rozwijało z innymi propozycjami pracy, wtedy zadecyduję już co zrobić. 

Rozpocząłem przygodę z mangą, na razie czytam historię pt. ,,Samotny wilk i szczenię". Lubię takie opowieści związane w jakiejś mierze z prawdziwymi wydarzeniami, do tego główny bohater to samuraj (a to bardzo mi pasuje). Nie przeszkadza mi nawet spora dawka przemocy, krwi i śmierci. Wszystko jest tak opisane i narysowane, że chyba inaczej być nie może. 

Dziś polecam: Testament (trash metal), Ten Years After (blues rock, blues brytyjski) oraz The Academic (indie rock). 

Pozdrawiam!

13 komentarzy:

  1. Ty sie lepiej nie zastanawiaj, bierz co daja, a zastanawiac mozesz sie potem, juz z pozycji kogos, kto ma stala prace i nie jest zdesperowany, zeby dostac nowa. Mozna wtedy stawiac warunki finansowe, bo nic Cie nie zmusza, ani urzad pracy, ani deficyty w portfelu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Moim zdaniem> każda propozycję warto przemyśleć; wszystkie "za " i "przeciw" [praca-warunki, płaca, odległość od domu itp.] byle nie za długo myśleć;

    OdpowiedzUsuń
  3. Czyli jest praca, jest szansa, a skoro polubiłeś pracę z dokumentami, to w czym problem?

    OdpowiedzUsuń
  4. Lepiej brać, przekonać się i podjąć decyzję później czy zostać czy odejść.

    OdpowiedzUsuń
  5. Młodzi dziś są roszczeniowi, nie biorą " byle było", szukają lepszego. To się nazywan odwaga!
    Jeszcze, jak się zna język obcy, to super 🤗
    Powodzenia, a póki co miłego weekendu życzę 🌞☕🙋

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hello
      muzyka:"kto się leni ten się ceni..."i tyle.Ważne:kasa,kasa.Po studiach , bo W-wa-4 tysi na rączkę?
      Wit.
      p.s.przepraszam za wtręt w starszym poście i ".... nigdy nie wierz kobiecie...",ale czy to dobra rada?

      Usuń
    2. Dla mnie to chyba powoli koniec lenienia się. W sumie nawet się cieszę.

      Są tacy w stolicy, nawet znam jedną osobę co na dzień dobry dostała nawet pięć tysięcy na rękę. Ale to z finansów, nie mój świat zupełnie.

      Na pewno warto uważać. Wtedy można się zastanawiać czy wierzyć czy też nie. :)

      Pozdrawiam!

      Usuń
  6. Testament... Exodus... naprawdę nie wiem, co lepsze z klasyki sceny Bay Area... zwłaszcza, że tasowania personalne wzdłuż osi czasu wcale tego nie ułatwiają... ale po co mi to wiedzieć?... się słucha i tyle... i jest się w tym, z czystym umysłem... tylko słuchanie, a nie słuchanie tworzonych przez siebie myśli o tym, co się słucha...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy specjalnie nie przepadałem za mangą, a to chyba dlatego, że jej popularność lata temu zupełnie mnie ominęła i teraz nie mam do czego wracać z sentymentem ;)

    Pozwodzenia z pracą!

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja tam bym się nie zastanawiała, skoro sami mi proponują... No, chyba że Ci ona kompletnie nie pasuje.

    OdpowiedzUsuń
  9. No to powodzenia życzę z szukaniem pracy :)
    Co do mangi nie wiem, nie czytałam, ale jakoś nie lubię przeładowania obrazkami. Kiedyś słyszałam, że ją się czyta od tyłu, ale nie wiem ile prawdy w tym, bo nawet takowej książki w rękach nie miałam.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Mangi to moja koleżanka ciagle rysowała na studiach jak jej się nudziło na wykładzie, a ja nie mogłam się nadziwić że tak dobrze jej to wychodzi. Ja znów jako dziecko lubiłam oglądać te japońskie bajki. Ten Years After znam i bardzo lubię słuchać.

    OdpowiedzUsuń