czwartek, 11 lipca 2024

Sonaty 6, czyli miejsce zamieszkania Zdzisława Beksińskiego.

5 lipca podjechałem metrem w okolice w/w adresu, gdzie od 1977 do śmierci mieszkał Mistrz Beksiński. Muszę powiedzieć, że jednym z punktów orientacyjnych było centrum handlowe Land, które bardzo lubił malarz. Nie ma już widoku na nie z budynków przy Sonaty 6, przed nimi powstał apartamentowiec. Poza tym od strony  alei Harcerzy RP zbudowano ekrany dźwiękochłonne. Przez to wszystko początkowo nie byłem pewny w jakim kierunki iść. Po paru minutach znalazłem przejście w głąb osiedla, a tam zauważyłem już w/w ulicę. Jeszcze chwilę poszukałem adresu i byłem na miejscu.

 Na ścianie budynku umieszczone są dwa murale upamiętniające artystę. Muszę powiedzieć, że zrobiły na mnie duże wrażenie. Pokręciłem się jeszcze chwilę po okolicy, nie znalazłem nic więcej wartego uwagi i wróciłem do domu. 








Pozdrawiam!

22 komentarze:

  1. Podróżowanie i zwiedzanie miejsc zamieszkania artystów jest jak poznawanie historii od podszewki.
    Pozdrawiam 🤗

    OdpowiedzUsuń
  2. No wreszcie fotki zamieszczasz!
    Dobrze, że choć murale ku pamięci są!
    jotka

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubie jego tworczosc, choc jest taka niepokojaca, a moze wlasnie dlatego.... Niedlugo minie 20 lat od jego smierci, kto wie, moze sprawca jest juz na wolnosci, choc dostal 25 lat do odsiadki, ale mogl wyjsc za dobre sprawowanie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie, że się pamięta o artystach nieszablonowych.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow, to musiało być niesamowite doświadczenie. Dobrze wiedzieć o takim miejscu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Depresyjne obrazy, niepokojące, ale za to właśnie je podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Upamiętnianie muralami, jak w tym przypadku jest jak najbardziej słuszne! Ciekawy ten mural.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajny pomysł na upamiętnienie. Te szklane (?) tabliczki, co je teraz przeważnie wieszają, są takie sobie, tandetne deko.

    OdpowiedzUsuń
  9. Me gustaron los murales. Te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawe. Dobry reportaż zrobiłeś.

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo dobre te murale. Interesujaca wycieczke sobie zrobiles.
    Stokrotka

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawe murale. Prześlę link do tego posta bratu, jest miłośnikiem twórczości Beksińskiego. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo bardzo lubię jego twórczość.

    OdpowiedzUsuń
  14. Kolejny ciekawy fotoreportaż.
    Beksiński zawsze mnie intrygował.
    Pozdrawiam oczekiwaniem na ochłodzenie

    OdpowiedzUsuń
  15. Byłam, ale w Sanoku, oglądałam obrazy Beksińskiego, które robią ogromne wrażenie, ale i przerażają!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bezpiecznie jest w takich miejscach?

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo mroczny był życiorys Beksińskiego. Cała rodzina dziwnie skończyła. Okolica blokowisk ... lat 70/ 80 , niezbyt zachęcające miejsce.

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo mi się spodobały. Lubię sztukę :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Kiedyś żyłam jego twórczością. Polecam książkę
    Beksińscy. Portret podwójny -Magdalena Grzebałkowska.

    OdpowiedzUsuń
  20. Dziękuję! Jestem jego fanką. Widziałeś pewnie film?
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie flowersblossominthewintertime.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo lubię malarstwo Zbigniewa Beksińskiego. Nietypowe. Muszę pojechać do Sanoka.

    OdpowiedzUsuń