W ramach poznawania okolicy poszliśmy sobie ostatnio na spacer po terenie SGGW. Muszę powiedzieć, że szczególne wrażenie zrobił na mnie Rezerwat przyrody Skarpa Ursynowska. Może nie ze względu na tereny podmokłe (bagienka, torfowiska, grądy), a bardziej ze strony leśnego klimatu. To kolejne miejsce, gdzie można poczuć leśny klimat, nie oddalając się od miasta jakoś mocno. Przyjemnie było też na terenie samego kampusu uczelni, sporo budynków ma historyczny charakter, są też takie, że głowa mała jeśli o nowoczesność chodzi (biblioteka uczelniana chociażby). Wrażenie zrobiła też na mnie Aula Kryształowa z kilkoma kryształowymi żyrandolami, kasetonami na suficie i z ogólnymi przyjemnymi dla oka zdobieniami.
Z ciekawostek dowiedziałem się, że na tej uczelni można zapisać się na zajęcia na wydziale ekonomii (ma on już 70 lat!) oraz wydziale socjologii i pedagogiki. Wcześniej wiązałem tę uczelnię raczej z kierunkami związanymi z ogólnie pojmowaną biologią (rolnicze sprawy, hodowlane, weterynaryjne). Przy wydziale socjologii i pedagogiki zobaczyłem z kolei coś, co spowodowało wielkiego banana na mojej twarzy. Otóż ktoś przy zwykłym trawniku, gdzie rosną poza trawą jakieś stokrotki jedynie wstawił tabliczkę z napisem ,,ogródek socjologiczny". Do teraz nie wiem co autor miał na myśli. :D
Dowiedziałem się też, że prawidłowo nie mówi się pszczelarstwo tylko pszczelnictwo. Jak widać człowiek może się uczyć cały czas właściwie.
Dziś polecam: Iron Butterfly (acid rock, rock psychodeliczny, heavy metal, hard rock, AOR), Jesus Christ Muscle Car (rock, desert rock, doom, hard rock, stoner rock) oraz Jimmy Eat World (emo-pop, rock alternatywny, indie rock).
Pozdrawiam!
No widzisz, nowa lokalizacja spotęgowała chęć zwiedzania!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że fotek ze spaceru brak!
Ogródek socjologiczny? Ciekawe, widywałam klomby seniora, rabaty tematyczne, ale ogródek socjologiczny ? Może na tym trawniku ludzie mają się lepiej poznawać, zrywając stokrotki?
jotka
"Pospacerowalam" sobie po opisanych przez Ciebie miejscach za sprawa Street view Googla, rzeczywiscie ciekawe miejsce. Rozumiem, ze to w poblizu Waszej nowej lokalizacji, tylko pozazdroscic terenow spacerowych, sa zachwycajace.
OdpowiedzUsuńTeż nie wiedziałam, że pszczelnictwo🤔 I ja się też właśnie czegoś nowego nauczyłam.
OdpowiedzUsuńPszczelnictwo? Język się może zaplątać. ;p
OdpowiedzUsuńOgródek socjologiczny to pewnie ogród, w którym siedzą socjologowie i debatują. ;p
Dziś przechodząc obok szpitala widziałam, że w ogrodzie terapia grupowa się odbywa. Mozna. ;p
Ciekawych rzeczy się dowiedziałeś. I fajnie, to zawsze coś nowego.
OdpowiedzUsuńMożna tak sobie zupełnie nieskrępowanie chodzić i zwiedzać wnętrza SGGW?
OdpowiedzUsuńCzyżby jakieś plany dotyczące studiowania? 🤔
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! 🙂
Genial y suerte. Te mando un beso.
OdpowiedzUsuńCoraz lepiej się czujesz na nowym miejscu i tego Ci trochę zazdroszczę. Też pospacerowałabym w miłym towarzystwie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCzłowiek uczy się całe życie. Przyjemna wycieczka. Fajnie mieć niedaleko domu leśny klimat. Ja taki uwielbiam!!
OdpowiedzUsuńkiedyś na tą Skarpę było dużo wejść od góry, potem sporo pozagradzano, ale może to i dobrze, bo pewna redukcja zaśmiecenia za tym poszła...
OdpowiedzUsuńa sam kampus... pierwsze skojarzenie to Ursynalia, wspaniałe czasy, gdy przyjeżdżały takie tuzy, jak Slayer, a drugie to znakomita Klinika Małych Zwierząt, ze wspaniałą, profesjonalną ekipą, aparaturą i równie świetnymi cenami...
p.jzns :)
Witam serdecznie
OdpowiedzUsuńWspaniała wycieczka, jak to warto poznać swoje otoczenie :) A ile człowiek może się przy okazji nauczyć :) Miłych spacerów życzę! :)
Pozdrawiam cieplutko
Pszczelnictwo? Też myślałam, że poprawna forma to pszczelarstwo. Udanych kolejnych spacerów :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie poglądowy ugorek z tablicą "Orka na ugorze".
OdpowiedzUsuńA może o to chodziło z tymi stokrotkami na trawniku dla socjologów?
https://www.crazynauka.pl/prawda-czy-falsz-czy-zdolasz-odroznic-te-wiadomosci/
Takie wycieczki " w koło komina" czyli w pobliżu miejsca zamieszkania bywają jak widać po Twoim poście bardzo pouczające: zakres kierunków na SGGW, ogródek socjologiczny, pszczelnictwo zamiast pszczelarstwo....
OdpowiedzUsuńA wiesz, że nie wiedziałam co to grądy. Wielogatunkowy i wielowarstwowy las liściasty z przewagą grabów i dębów.- jak podaje ciotka Wikipedia. Zaskoczyło mnie to wyjaśnienie, bo stawiałam na coś innego.
Piotrze, dalszych owocnych spacerów i relacji.
Pozdrawiam. Miłego weekendu.
To chyba nie tak. Pszczelnictwo jest nauką o pszczelarstwie albo odwrotnie.
OdpowiedzUsuń"Pszczelnictwo" też nie wiedziałam, a ten ogródek to może do badania zachowań społecznych. Ktoś tam się czai i obserwuje jak stokrotki wpływają na ludzi :P
OdpowiedzUsuńAle nowinki :D
OdpowiedzUsuńLubimy wycieczki. Nawet te małe, krótkie. Zawsze to coś nowego... Nowe miejsce, nauka, wnioski. Pozdrawiam i dziękuję za odwiedzinki na blogu.
OdpowiedzUsuńOooo! Też myślałam, że to uczelnia stricte rolnicza, choć w sumie kierunek ekonomiczny w rolnictwie też ma sens.
OdpowiedzUsuńI też do tej pory myślałam, że mówi się "pszczelarstwo" 😲