Pojawiła się ostatnio dość poważna oferta kupna naszego mieszkania. Rodzicielka poprosiła o pomoc agentkę ds. nieruchomości, jej wycena pokryła się z wyceną agenta pracującego dla drugiej strony. Teraz jeszcze trzeba dograć szczegóły związane z ceną zakupu oraz warunki przeniesienia się w inne miejsce. Wszystko pewnie może potrwać jakiś czas, nie mniej trzeba już szykować się do przeprowadzki. Powoli sprzedaję co da się sprzedać, co się nie da próbujemy oddać jak ktoś potrzebuje, a resztę pewnie się wyrzuci czy też zadzwoni po kogoś, kto zabiera takie rzeczy. Ogólnie jeszcze się nie stresuję tym, nie mniej pewnie się zacznie kiedyś stres jakiś. Z drugiej strony brak windy (a mieszkam na trzecim piętrze) z każdym rokiem działa na niekorzyść naszą, poza tym zmniejsza się chęć zmian w życiu.
Dziś polecam: Deftones (rock alternatywny, nu-metal, metal alternatywny, post grunge, indie rock, rap metal, heavy metal, pop alternatywny, shoegaze), Deep Blue Something (rock alternatywny, pop rock) oraz Dead by April (heavy metal, speed metal, metalcore).
Pozdrawiam!
Ja juz mam za soba wszystkie stresy zwiazane ze sprzedaza mieszkania mamy w Polsce, zakonczylismy wreszcie wszystkie formalnosci, akty notarialne, ksiegi wieczyste i tysiace drobniejszych spraw. Syn przyjaciolki mojej mamy mial wszelkie upowaznienia, wiec nie trzeba bylo naszej tam obecnosci. Ale naszykujcie sie na sporo wyzwan i lataniny.
OdpowiedzUsuńNie da się ukryć, że czeka Was sporo wyzwań w związku ze sprzedażą i zapewnieniem nowego lokum. Osobiście w takich sprawach wolę zdać się na kogoś kto lepiej zna się na załatwianiu wszelkich formalności.
OdpowiedzUsuńWszystko stopniowo , krok po kroku będziecie realizować.
Powodzenia.
Siempre es duro hacer esos tramites. Te mando un beso.
OdpowiedzUsuńGadasz jakbyś już zbliżał się do grobowej deski o lasce. -_-
OdpowiedzUsuńPrzeprowadzka to zawsze duża rewolucja w życiu, ale zmiany często są na lepsze :) Powodzenia!
OdpowiedzUsuńW pierwszej chwili pomyślałam - kupię sobie od Ciebie to mieszkanie w Warszawie, ale jak przeczytałam; trzecie piętro bez windy, to się załamałam. To dla nastolatków i młodzieńców atrakcja, takie biegi po schodach. Przeprowadzki, remonty dobre dla młodych,
OdpowiedzUsuńPodobno starych drzew się nie przesadza.
A gdzie się wyprowadzasz???
To pewne, że czeka was dość sporo zachodu związanego z całą biurokracją przy sprzedaży mieszkań. Ale zmiany często pozwalają poprawić kilka spraw w życiu, a przy okazji zrobić porządek w sprawach materialnych. Powodzenia
OdpowiedzUsuńMieszkam na trzecim piętrze bez windy :D
OdpowiedzUsuńGrunt żeby z tej zamiany były jakieś korzyści. Bo czytałem niedawno o jakichś emerytach, którzy sprzedali większe mieszkanie, zostalą nadwyżkę po kupnie mniejszego władowali w urządzenie tego nowego, a teraz płaca większe rachunki, niż w starym lokalu :)
OdpowiedzUsuńTo świetna wiadomość. Będę kibicować w przeprowadzce, tym bardziej, że w tym roku my również planujemy się przeprowadzić do nowego domu.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, żeby się wszystko dobrze poukładało :)
OdpowiedzUsuńOwocnej przeprowadzki. :)
OdpowiedzUsuńPrzeprowadzki nie są łatwe, ale nowe miejsce zazwyczaj wszystko rekompensuje :)
OdpowiedzUsuńsama przeprowadzka to już szybko, to raczej przedbiegi do niej pochłaniają więcej czasu... ale niekoniecznie i nie na pewno... kwestia stylu... ale remanent gratów zawsze jest plusem takiej operacji...
OdpowiedzUsuńp.jzns :)
Podobno przeprowadzki to jedna najbardziej stresujących sytuacji, zwłaszcza logistyka robi trudności, chyba że jest sporo osób do pomocy.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki!
jotka
Czasem taka przeprowadzka to dobra decyzja. III piętro bez windy z wiekiem coraz bardziej będzie doskwierać.
OdpowiedzUsuńDeftones - uwielbiam ten zespół :)
To świetna wiadomość. Każda przeprowadzka to życie od nowa. Podejdź do niej z humorem, nie takie rzeczy przecież trzeba przeżyć. Miałam ich parę, wspominam dobrze, tego samego życzę, a przy okazji odgracisz siebie trochę, bo człowiek zarasta, gdy w jednym miejscu.
OdpowiedzUsuńZasyłam serdeczności
Nowy Rok - nowy Ty. Przeprowadzka, duże przedsięwzięcie. na pewno sporo roboty i stresu z tym związane. Wytrwałości!!!
OdpowiedzUsuńTrzecie piętro? Niektórzy mieszkają wyżej i też bez windy.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za przeprowadzkę
Pozdrawiam końcówką tygodnia
Deep Blue Something brzmi bardzo znajomo.
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, ze sama nie chcialabym mieszkac wysoko w bloku bez windy. Kilka razy zaliczalam takie schody z siatami do chorej kolezanki i nie bylo milo.
Ale na parterze tez bym nie chciala bo kurz z ulicy do domu wlazi, szczegolnie w duzym miescie. Ludzie jednak maja rozne preferencje. Jedni wola to, drudzy tamto:) Kazdemu to czego mu potrzeba:)
Trzymaj sie.
Zmiany najczęściej są dobre i pomagają nam samym się zmienić. Ja bym się nie stresował, bo ta zmiana brzmi całkiem ekscytująco. Powodzenia w przeprowadzce i (bo chyba tu jeszcze nie byłem w tym roku) powodzenia również na cały 2023-ci!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! :)
Witam serdecznie
OdpowiedzUsuńNigdy się nie przeprowadzałam, nigdy nie sprzedawałam mieszkania, niewiele mogę o tym powiedzieć. Z plusów na pewno to, że tak jak piszesz o sprzedaży, oddawaniu rzeczy - remonty, przeprowadzki zmuszają do sprzątania, przeglądania swoich rzeczy a wtedy i jakiś grosz wpadnie ze sprzedaży i kupiec będzie zadowolony. Trzymam kciuki za całą akcję przeprowadzkę, będzie dobrze! Nowe miejsce- nowa strona którą można dowolnie udekorować ;)
Pozdrawiam cieplutko
Coś o przeprowadzkach wiem - ostatnią miałem pięć lat temu :) Życzę Wam więc cierpliwości i siły i powodzenia z przenosinami. Oby na nowym miejscu było Wam dobrze :)
OdpowiedzUsuńNienawidzę przeprowadzek i remontów, oj nienawidzę. Nie zazdroszczę Wam ani trochę. Ostatni remont mieliśmy kilka lat temu, a za jakiś czas czeka nas następny jak Julka wyrośnie i przestanie psuć wszystko wokoło. Tych kapel nie znam, postaram się zapoznać.
OdpowiedzUsuńKasinyswiat