poniedziałek, 20 stycznia 2020

Dziwny weekend.

W ten weekend dziwnie się czułem, jakbym się przeziębił lekko czy coś. Bolała mnie głowa, trochę mięśnie, a do tego miałem wrażenie jakbym odwodniony był jeszcze. Głowa mała z takim zestawem i to jeszcze w wolne dni. Na szczęście w niedzielę było już lepiej. Dziś tylko trochę głowa mnie boli i szyja (ale to odrębna sprawa związana z pracą przy komputerze). 

Dziś odebrałem swoją pieczątkę imienną i czuję się głupi ważny. A na poważnie to nie wiem na razie po co mi ona, bo przez ten ostatni miesiąc nikt z mojej ,,wyspy" z biurek zrobionej nie używał żadnej pieczątki. Ale jak zrobili to odebrałem, żeby nie było potem krzyków jakichś. 

Pozdrawiam!

14 komentarzy:

  1. Pieczatka nobilituje, to jest pasowanie na urzednika, a pieczatka zamiast miecza, bo skad wziac miecz w biurze? :))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Teraz mają miejsce takie dziwne wirusy, mnie też nie dawno taki dopadł.
    Gratuluję pieczątki;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie raz coś brało (bo chory mąż mnie zarażał przez dwa tygodnie), ale podjadałam sobie surowy czosnek i ostatecznie wyszłam z tego bez szwanku. Czosnek - przyjaciel - tarcza, obwieśmy się czosnkiem!

    OdpowiedzUsuń
  4. To nie zauważyłeś,że "nowe wraca"? W czasach PRL podstawą egzystencji była właśnie pieczątka- nic nie było ważne bez pieczątki.
    Te wszystkie nagłe zmiany ciśnienia i skoki temperatur nie sprzyjają dobremu samopoczuciu. Naszym organizmom potrzebna jest stabilizacja na każdym poziomie by dobrze funkcjonować.
    Trzymaj się, może będzie lepiej za kilka dni.

    OdpowiedzUsuń
  5. Teraz krąży taka jednodniowa grypa, wielu uczniów tak choruje.
    Własna pieczątka to jest coś! Zaklepany z Ciebie urzędnik:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wirusy dają czadu. Ja generalnie miałam problemy z gardłem, w piątek zamilkłam, a dokładnie zaczełam skrzeczeć...No i niektórzy odetchnęli z ulgą ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. a wizytówki?
    "Jak zostałem gangsterem?".
    Domowe,skuteczne,proste-stawianie baniek i smarowanie na noc.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można jeszcze lepsze zrobić. Z jakimiś odwołaniami do piekła, bo tak nazywana jest część firmy, równie mocne i niecodzienne. :)

      Na razie czuję się już lepiej. Ale na przyszłość faktycznie zapamiętam i ten sposób.

      Pozdrawiam!

      Usuń
  8. Własna pieczątka - to brzmi dumnie. Ja też w weekend byłam lekko podziębiona, ale mi już trochę przeszło. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jutro piątunio.To się pan odezwij -jakieś inspiracje muzyczne by tak...

      Usuń
    2. Za parę chwil coś napiszę.

      Pozdrawiam!

      Usuń
  9. Sezon jest bez wątpienia grypowy, więc trzeba uważać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A pogoda nam nie pomaga. Zamiast wymrozić to co złe tylko zachęca do działań.

      Pozdrawiam!

      Usuń
  10. Gratulacje :).
    Jesteś już oficjalnie - "zapieczetowany", wszedles na wyższy pułap zawodowy 😉.Mnie też nonstop coś męczy, jak nigdy hmm. To chyba przez to ocieplenie klimatu, zarazki nie mają kiedy się zamrozić 😁.

    OdpowiedzUsuń