środa, 22 marca 2023

Chwilami widzę swoje plecy.

Ostatnio sporo się dzieję, jest nieco biegania w sprawie mieszkań, załatwiania. Czasem mam wrażenie, że zaczynam widzieć już swoje plecy, tak szybko biegam. :D Nie mniej wszystko powoli idzie w jedną, pozytywną stronę.

W zeszłym tygodniu podpisaliśmy umowę wstępną z właścicielami nowego mieszkania, wynika z niej, że po zapłaceniu im całości ceny mamy czas do lipca, żeby się przenieść na nowe tereny. Z kolei jutro idziemy do notariusza podpisać umowę z naszymi sąsiadami, w której będą wszystkie sprawy związane z kupnem naszego lokum. Trochę to złożone, nie mniej niewiele jest innych możliwości, żeby to załatwić. 

Na pewno do końca maja nic szczególnego nie zrobimy w temacie przeprowadzki, bo właściciele tamtego mieszkania będą mogli jeszcze w nim mieszkać. W międzyczasie będziemy musieli pomyśleć nad logistyką całości, plusem jest to, że nie bierzemy ze sobą starych mebli. Dzięki temu przenosiny będzie można chyba nawet na jeden kurs zorganizować. 

Nowe miejsce zamieszkania jest w dzielnicy Ursynów. Budynek ma dopiero 5 lat, są windy, miejsce parkingowe. W pobliżu są Żabka, Biedronka, piekarnia, sklep mięsny, garmażeryjny i Hebe. A pobliże to dosłownie należy zjechać na dół windą, wyjść na zewnątrz, skręcić w odpowiednią stronę i przejść od ok. 50 do może 80 metrów (wszystkie te sklepy są w tym samym budynku co mieszkanie). :) W samym mieszkaniu jest klimatyzacja, ja będę miał w swoje części nawet lodówkę (bo zamieszkam w dawnej jadalni). :) Ogólnie całość jest przemyślana, właścicielka jest architektem i to widać wszystko jest utrzymane w szarościach z pewnymi przełamaniami. Na plus zaliczam też zamontowane na oknach moskitiery i sporą moskitierę przy wejściu na balkon. Jak dla mnie, niezbyt lubiącego latające stwory jak znalazł rozwiązanie. Poza tym wszystkim do mieszkania przynależy loggia, ze szklanym zamykaniem na świat. Jak będziemy chcieli możemy zrobić otwarty balkon, a jak nie to jest jakiś tam bufor od hałasu, ciepła/zimna itp. Okolica raczej spokojna, ulica pod budynkiem raczej cicha. Reszta jeszcze nie zbadana. Wiem tylko, że pięć minut od nas mieszka moja Mama Chrzestna. :) Z atrakcji dla mnie w pobliżu będę miał KFC i kebabownię. Ostatni plus to spacer do stacji metra, który trwa może 10 minut, a przy samej stacji jest jeszcze jakieś centrum handlowe. Jak na razie wszystko wygląda jak raj na Ziemi niemalże. 

Dziś polecam: Allauddin Khan (klasyczna muzyka indyjska), Andy Bell (New Wave, New Romantic, synthpop, elektroniczna) oraz Animals as Leaders (heavy metal, metal progresywny). 

Pozdrawiam!

19 komentarzy:

  1. Wszystko wyglada nader obiecujaco, a klimatyzacji moge tylko pozazdroscic, bo nie zanosi sie, zeby klimat poszedl w strone ochlodzenia, lata beda coraz bardziej gorace. Trzymam kciuki za powodzenia wszystkich akcji logistycznych.

    OdpowiedzUsuń
  2. Que bueno que todo este mejor. Te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń
  3. W sumie fajnie tak logistycznie układać na nowo życie :)
    Moskitiery w oknach to super rozwiązanie! Też mam i sobie bardzo chwalę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wcale Ci się nie dziwię, że jesteś pochłonięty sprawami mieszkania i piszesz" Czasami mam wrażenie, że zaczynam widzieć już swoje plecy, tak szybko biegam." Tyle jest załatwiania, sprawdzania, gdy wchodzi w życie temat wyboru nowego miejsca zamieszkania.
    Warunki- z tego co piszesz- bardzo dobre. Poza tym wszystko pod ręką. A miesiące ciepłe - moim zdaniem- dobre na przeprowadzkę.
    Powodzenia.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Formalności tego typu i sama przeprowadzka wymagają cierpliwości i siły, a nowe lokum wygląda na idealne, życzę więc, byście z mamą dobrze się tam czuli i szybko zadomowili:-)
    jotka

    OdpowiedzUsuń
  6. Ursynów jest dobrym miejscem do mieszkania- praktycznie jest to "miasto w mieście". Przed wyjazdem z Polski tak się składało, że ze swoich Stegien niemal codziennie jeździłam na Ursynów. Formalności- no cóż, życie w cywilizacji polega właśnie na ciągłym załatwianiu jakichś formalności. Jestem pewna, że szybko się tam zadomowicie i oboje z Mamą będziecie zadowoleni z tej zmiany. Serdeczności posyłam;)
    anabell

    OdpowiedzUsuń
  7. Dobrze to wszystko brzmi, naprawdę. :)
    A w kwestii widzenia własnych pleców, to uważaj. Special Agent Cooper w "Twin Peaks" też w końcu widział swoje plecy. ;p

    OdpowiedzUsuń
  8. Życzę załatwienia wszystkich spraw jak najszybciej i chwili wytchnienia w końcu

    OdpowiedzUsuń
  9. Cieszę się, że przeprowadzkowe sprawy idą w dobrym kierunku. A skoro tak szybko biegasz, to można powiedzieć, że jesteś teraz polskim Flashem :)

    OdpowiedzUsuń
  10. O widzę, że będziesz mieć wszędzie blisko, nie tylko do najbardziej podstawowych sklepów, ale nawet do galerii handlowej i swojej matki chrzestnej :)

    Lekturę Algernona na razi emuszę odłożyć gdyż ostatnio poczyniłam spore zakupy ksiązkowe. Znalazł się tam też już od dawna obserwowany "Dziennik" Anne Frank - a tym że tytułem interesowałam się lata temu, kiedy w moich planach czytelniczych często bywała m.in. literatura obozowa

    Ale może kiedyś, niewykluczone :)

    Z tymi poradnikami o magii to trzeba nieźle zrobić rozeznanie, bo jak się okazuje są lepsze i gorsze. Tak jak piszesz, grunt, to znaleźć taki, ktry najbardziej przystępnie wyjaśnia :)

    Pozdrawiam ciepło!
    https://literackiepodrozebooki.blogspot.com/
    https://kosbeautybook.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Witam serdecznie
    Brzmi to naprawdę bardzo dobrze :) Gdy to wszystko się skończy w końcu nadejdzie upragniony spokój i będzie może odpocząć- już na nowym mieszkaniu. Fajna okolica, jak ja wyjdę przed dom widzę jednego sąsiada, drugiego sąsiada i pola, pola i kawał lasu :D Do najbliższego (jedynego) sklepu mam blisko, ale tam nie chodzę bo sklepowa jest wredna a pod sklepem siedzi albo leży śmietanka towarzyska. Uroki mieszkania na wsi :D
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. To chyba dobra lokalizacja. Ja też się w tym roku przeprowadzam, więc wiem, jak to bywa absorbujące.

    OdpowiedzUsuń
  13. Wow, widać, że wszystko się powoli układa i pozytywne wibracje biorą górę. To dobrze. Fajnie czytać takie optymistyczne wpisy :) Powodzenia z dopięciem wszystkiego na przysłowiowy ostatni guzik!

    Pozdrawiam serdecznie!:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Brzmi rzeczywiście idealnie :) Ale pewnie wszystko wyjdzie w praniu - oby było dalej tak idealnie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Tak, to wymarzone miejsce na raj na ziemi. Trzeba się cieszyć, wspaniale wybrane mieszkanie zmienia punkt widzenia na wiele spraw.
    Zasyłam serdeczności

    OdpowiedzUsuń
  16. Jeżeli w budynku, w którym znajduje się Twoje nowe mieszkanie nie ma schodów przed wejściem i na parterze by dotrzeć do windy, a są mieszkania do wynajęcia, to daj znać, bo moglibyśmy zostać sąsiadami. Zwolnij trochę, bo do lipca jeszcze trochę czasu, więc wszystko zdołasz załatwić przed przeprowadzką. Uściski dla Ciebie i Mamy.

    OdpowiedzUsuń
  17. Zapowiada się ciekawie Piotruś. Też nie lubię latających stworów wiec juz myślimy o moskitierze. Nasze koty latem ganiają za bzykami jak wariaci. Dziś idę z Lancelotem do weta, bo chyba żebro uszkodził jak latał za Lucyferem. Ci dwaj nigdy nie mają dość

    Ściskam mocno

    Kasinyswiat

    OdpowiedzUsuń
  18. Zapowiada się obiecująco. Zwłaszcza że okolica też jest zachęcająca. Mam nadzieję, że szybko się tam przeprowadzicie. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  19. witaj ciepło, Ursynów jest fajny bo jak mówili mi na studiach mieszka tam inteligencja i jeszcze jedno jak często byłam na nowym Ursynowie - ostatnia stacja Metra zauważyłam dużo uśmiechniętych mlodych ludzi i takie mam wrażenia

    OdpowiedzUsuń