sobota, 3 września 2022

Piotr Zbigniew Łubieński, Adam Studziński- ,,Powstanie, kacet i inne historie".


 Autor: Piotr Zbigniew Łubieński, Adam Studziński

Tytuł: ,,Powstanie, kacet i inne historie". 

Wydawnictwo: Bellona

Rok wydania: 2022

Ilość stron: 319

Moja ocena: 8,5/10


Dziękuję wydawnictwu Bellona za możliwość zapoznania się z tym wywiadem rzeką. 

Postacią główną książki jest pan Piotr Zbigniew Łubieński ps. Andrzej; Adam Studziński (specjalista ds. marketingu i PR, autor książek dla dzieci, pasjonat historii) występuje w roli przepytującego. 

Pan Piotr Zbigniew Łubieński (1927-2022) pochodził z rodziny o korzeniach szlacheckich. Urodził się na Mokotowie, na terenie tej dzielnicy Warszawy przyszło mu walczyć w Powstaniu Warszawskim. Już jako uczeń działał w harcerstwie (11 Warszawska Lotnicza Drużyna Harcerska), w 1942 roku został łącznikiem przy Komendzie Armii Ludowej WRN Obwodu Mokotów. Do jego zadań należało przenoszenie meldunków, paczek, działał głównie pod komendą swojego ojca, który działał w strukturach konspiracyjnych. Przeniesiony do II Kompanii VI Batalionu OW PPS. W 1944 roku mianowany dowódcą sekcji. 

W godzinę ,,W" wraz ze swoim kolegą zostali zaskoczeni na Mokotowie przez działania niemieckich oddziałów. Groziło im wielkie niebezpieczeństwo, przenosili w tamtym momencie granaty dla swoich kolegów z oddziału. Udało im się przedostać do bezpieczniejszych okolic Warszawy. W kolejnych dniach walczył w szeregach kompanii K1 pułku AK ,,Baszta". Brał udział w obronie Królikarni, reduty sieleckiej oraz szkoły przy ulicy Woronicza. 

Po upadku Powstania trafił do obozu przejściowego w Pruszkowie, skąd został przetransportowany do KL Stutthof. W 1945 roku wraz z innymi więźniami nazistowskiego niemieckiego obozu zagłady został przetransportowany do Neustadt. Tam doczekał wyzwolenia przez żołnierzy z Kanady. 

Na pół roku wyjechał do Szwecji, gdzie na koszt państwa mógł podreperować swoje zdrowie po wojennych przejściach. W grudniu 1945 roku wrócił do Polski. Początkowo pracował przy rozbiórce zbędnych torów (w rejonie Elbląga), które transportowano w inne części kraju. W 1946 roku zapisał się do liceum o profilu ekonomicznym. Pracował jednocześnie w zakładach mechanicznych jako pomocnik do spraw wypłaty wynagrodzeń. W 1948 roku wrócił do Piaseczna, studiował w SGH, pracował w wydawnictwie jako księgowy. Tam poznał swoją żonę Barbarę. Następnie związał się z gazownictwem, przeszedł przez wszystkie szczeble związane z ekonomią zakładu, zostając ostatecznie dyrektorem ekonomicznym Mazowieckich Okręgowych Zakładów Gazownictwa (późniejsze PGNiG). 

Druga część książki to esej Adama Studzińskiego, w formule historii alternatywnej. Autor zastanawia się co mogły zrobić władze polskie w Londynie i przywódcy Podziemia, aby uniknąć lub zmniejszyć koszmar Warszawy i jej mieszkańców. 

Plusy i minusy:

+ Opowieść uczestnika Powstania Warszawskiego, żadna inna forma nie dostarcza tylu emocji, informacji co relacja z ,,pierwszej ręki". 

+ Opowieść przetykana ilustracjami z epoki, zdjęciami, jest też kilka zdjęć z archiwum pana Piotra. 

+ Forma wywiadu rzeki powoduje, że cała narracja jest naznaczona ekspresją, czuć niemal emocje jakie towarzyszyły ludziom w tamtym czasie. 

- Zamiast eseju w formule ,,co by było, gdyby" można było nieco wydłużyć wywiad z panem Piotrem. Podtytuł ,,i inne historie" aż prosił się o rozwinięcie (bo do tego podrozdziału można włączyć opowieść o pobycie w Szwecji, o nauce w Polsce i pierwszej pracy oraz o gazownictwie, więcej historii nie ma). 

Pozdrawiam! 

15 komentarzy:

  1. To byłaby ciekawa lektura. Wszystko co dotyczy Powstania Warszawskiego mnie interesuje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Sama raczej nie sięgnę po tę książkę, ale za to polecę ją osobie bardzo zainteresowanej taką tematyką.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie wywiady rzeki bardzo mocno do mnie trafiają.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgadzam się co do minusów, nie lubię gdybania na temat historii.

    OdpowiedzUsuń
  5. No cóż, gdyby prezydent Ukrainy uciekł z niej i próbował zza granicy dowodzić polityką, jakbyśmy to odebrali? Byłoby dość śmiesznie, prawda? A z polskiego rządu na uchodźctwie się jakoś nie śmiejemy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawy opis. W jaki sposób dostajesz te wszystkie, nazwijmy je, "promocje"? Pytam z ciekawości, bo w sumie fajnie móc tak zachęcać innych.

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapisuje sobie tytuł,bo to coś zdecydowanie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Akurat historia alternatywna albo jak kto woli gdybanie na temat historii jest według mnie dość ciekawym tematem, pozwalającym na dojście do dość ciekawych wniosków. Często wszystko by się zmieniło gdyby nie decyzja jednego człowieka który, aby było jeszcze ciekawiej podjął ją pod wpływem chwili.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawe. Pewnie w najbliższym czasie przeczytam...

    OdpowiedzUsuń
  10. Może być ciekawie choć ta druga część budzi we mnie niepokój. Może lepiej, aby nie mieszać fantazji z rzeczywistością?

    OdpowiedzUsuń
  11. Opowieści uczestników Powstania Warszawskiego zawsze mnie fascynują, prowadzą do wielu refleksji. Książkę chętnie kiedyś przeczytam!

    OdpowiedzUsuń
  12. W szkole podstawowej zaczytywałam się w tej tematyce. Ale drugą część bym zapewne pominęła.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  13. Chwilowo nie czytam takich książek, ale kto wie,co przyniesie przyszłość

    OdpowiedzUsuń
  14. Z chęcią poszukam tej książki w bibliotece. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Dobrze, że spisywane są autentyczne przeżycia świadków, uczestników. To kawałek autentycznej historii.
    Zasyłam serdeczności

    OdpowiedzUsuń