Ten Bill Gates to jednak zmyślny koleś, bo moja aktualizacja chipu ze szczepionki dała mi zupełnie nowe funkcje. Dziś odkryłem, że mogę zakłócać fale radiowe, dzięki czemu zamiast muzyki czy gadania w radio słychać tylko trzaski. Do tego chip fajnie łączy się z telefonem, z komputerem, brakuje jeszcze oprogramowania do okularów, żeby móc zanurzać się w technologicznym morzu częściej, jednak i to pewnie dopracują.
A już na poważnie, wczoraj poszedłem przyjąć trzecią dawkę szczepionki przeciwko koronawirusowi. Miła pani wykonująca zastrzyki zaproponowała mi jeszcze szczepienie przeciwko grypie. Przyjąłem i to. Bo nie marzę o niczym innym jak o swoim bezpieczeństwie i bezpieczeństwie osób koło mnie. Nie mówiąc o możliwości powrotu względnie normalnego świata. Przed szczepieniem nasłuchałem się od Rodzicielki opowiadań jak to anty szczepionkowcy szaleją, też tacy znani nam osobiście. Dziwię się im, szczególnie osobom wykształconym w dziedzinach takich jak biologia czy nawet po AWF. Dziwię się osobom, które mają choroby przewlekłe. Dziwię się, jednak nie mam zamiaru za nich odpowiadać. A ich ,,argumenty" chcę jak najszybciej usunąć z głowy. Trzeba w takich momentach w coś wierzyć, a ja chcę wierzyć nauce.
Z pozytywnych wieści moja noga jest już na tyle w dobrej kondycji, że próbuję jazdy na rowerze stacjonarnym. Podobno to bardzo dobre ćwiczenie, w Konstancinie dużo osób korzystało. Może nie jestem jeszcze jak Rafał Majka, jednak z każdym dniem widać drobną poprawę względem dnia poprzedniego.
Dziś polecam: Abbadon (hardcore punk), Budzy i Trupia Czaszka (rock, hardcore punk) oraz Chemia (rock, post-grunge).
Pozdrawiam!
Antyszczepieniowcy troską o moje zdrowie o mało mnie nie wykończyli; tak mi truli, tak nachalnie uświadamiali,
OdpowiedzUsuńże od tej pory unikam tematu covida i marzę, aby ta pandemia
jak najprędzej poszła się bujać.
Jeszcze trochę ćwiczeń, rehabilitacji i będziesz brykał na tej nodze jak źrebak :)
No kurczę, a mnie po trzeciej dawce nic nie wyrosło, ani z elektroniką czip nie współpracuje, chyba nie tę dawkę mi dali...
OdpowiedzUsuńA ja trzecią dawkę znioslam jak dwie pierwsze - bez żądnych zakłóceń.
OdpowiedzUsuńTen podział na antyszczepionkowców i szczepionkowców nas wykończy...
Zapraszam do Łazienek Królewskich :-)
Jeśli chodzi o naukę, warto badać jej konsekwencje i o tym się głównie mówi i oto chodzi antyszczepionkowcom. Ja się tu nie będę klasyfikować, czekam na czip, który będę mogła podłączyć do jednostki wojskowej i stamtąd sterować statkami kosmicznymi.
OdpowiedzUsuńTeż jestem rozczarowany trzecią dawką szczepionki. Myślałem, że zacznę streamingować Netflixa prosto do mózgu, a tu nic ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! :)
Cieszę się, że z Twoim zdrowiem lepiej. Tak trzymaj.
OdpowiedzUsuń