środa, 20 maja 2020

Prawie koniec czytania.

Dotarłem do ostatniego tomu ,,Władcy...". Ogólne wrażenia na plus, tylko miejsca z opisami rozbudowanymi nieco mnie nudziły, a niektóre wyrażenia czy zwroty wydawały się lekko przestarzałe. Pierwszy tom ciągnął mi się w nieskończoność, drugi był już zdecydowanie bardziej zapełniony akcją, o trzecim na razie mało wiem, bo zacząłem wczoraj czytać. 

Tak czy inaczej raczej polecam samemu zapoznać się z tą powieścią, bo dopiero wtedy można coś więcej powiedzieć o niej. Ja raczej nie zapiszę się do klubu wielkich fanów ,,Władcy...".

Ostatnio natknąłem się na kolejny kawałek od Pearl Jam. Poza tym nowe utwory wydała grupa Deep Purple, Depeche Mode oraz Vader. 

Dziś polecam z Bandcampa: The Surf Mist  (surf rock, garage rock, retro rock), The Tumbling Souls (americana, country, folk) oraz The Ugly Kings (alternatywa, blues, blues metal, blues rock, fuzz rock). 

Pozdrawiam!

14 komentarzy:

  1. Nie umiem powiedzieć ile razy na TVN pokazywano poszczególne części "Władcy pierścieni", ale nie oglądałam, bo to dla mnie fantastyka, a tej nie lubię. Dlatego też podziwiam Cię, że wziąłeś sobie za punkt honoru tę pozycję przeczytać. Uściski.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niektorym pisarzom wydaje sie chyba, ze im wiecej beda smedzic nudnymi opisami, tym powiesc bedzie lepsza, bo dluzsza. Jako zatkajdziury moze te opisy sie nadaja, a poza tym mogloby ich nie byc.

    OdpowiedzUsuń
  3. W ogóle mnie nie pociąga ten gatunek literacki. I filmy tez mi raczej nie podchodziły. Taka fantazja. Jedyne, co zawsze podziwiam, to scenografie, kostiumy i techniczne sprawy kręcenia filmów tego typu.
    Muszę zobaczyć te nowe Deep Purple, bo to mój ukochany (oprócz The Doors)zespół rockowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znalazłam, wysłuchałam, zamieściłam post na moim blogu:)

      Usuń
  4. Osobiście zaliczyłam i jedno i drugie - przeczytałam i oglądnęłam kilka razy w TV.
    Żeby zachwycić się tą historią, trzeba znać wszystkie części. Mnie dopiero wtedy wciągnęła ta opowieść, gdy dowiedziałam się, jak się zakończyła. I dopiero wtedy oglądnęłam kolejny raz i kolejny....

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak opisy to od razu przypomina mi się Nad Niemnem wiele lat temu :) się czytało, i to były opisy ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. O Deep Purple przeczytałam u Jaskółki, a u Ciebie o Depeche Mode, super!

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeżeli w powieści są wieki dawne, to język też taki będzie. Nazewnictwo przede wszystkim, a jeśli już w dialogach stare zwroty się pojawiają, to powiedziałabym, że wyższa półka, bo ciężko współczesnemu umysłowi takie tworzyć.
    Długich opisów nie lubię, chyba że są napisane wprost proporcjonalnie do zainteresowania czytelnika. ;)
    Uważam, że Sapkowski pisze o nieba lepiej od Tolkiena.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. inne tematy...
      Historia życia Róży Czackiej-Matki Elżbiety,założycielki Opieki nad Ociemniałymi,Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża-czyli Dzieło Lasek.
      M.Żółtowski:"Blask prawdziwego światła"
      muzycznie?Korwin-Mikke raper zakonserwowany...
      hey-ho

      Usuń
    2. Ciekawa sprawa, bo nie tak dawno czytałem właśnie o tym ośrodku w Laskach.

      Nawet ciekawie pan Korwin-Mikke zarapował.

      Pozdrawiam!

      Usuń
  8. Może się powtórzę, ale objętość "Władcy Pierścieni" nie jest na moją obecną cierpliwość ;) Wystarczy, że wytrzymałem trylogię filmową :)
    Co do Depeche Mode to też muszę poszukać. Wielkim fanem nie jestem, ale ciekawi mnie z czym wrócili.

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. "Władcę pierścieni" najlepiej oglądać na jakiejś stacji komercyjnej. Ciągnie się to godzinami, a przerwy na reklamy zastępują opisy przyrody. Jeszcze nigdy nie udało mi się dooglądać do końca.

    OdpowiedzUsuń
  10. Raz tylko sięgnęłam po literaturę fantasty, niestety nie przepadła mi do gustu. Ale teraz czytam To (nie) koniec świata, Marka i Janka z Grupy Filmowej Darwin. Jak na razie na plus i śmieszne te opowiadania. Jak i sami Bohaterowie. :)

    OdpowiedzUsuń