,,Władca Pierścieni" chyba mi dobrze wszedł. Pierwsza część przeczytana, trochę było momentów przydługich, za to druga część pochłonęła mnie jak na razie bez reszty. Chyba sprawdziło się powiedzenie, że do pewnych książek/dzieł sztuki/muzyki trzeba po prostu dojrzeć. W przeszłości podchodziłem parę razy do tego dzieła i kończyłem gdzieś w połowie pierwszej części.
Słucham sobie od czasu do czasu wytworów związanych z hot16challenge. Jak na razie najbardziej spodobały mi się twory Hansa, Katarzyny Nosowskiej, Kayah, pana Wojciecha Manna i pana profesora Marcina Matczaka.
Dziś polecam: Ziggy Marley (reggae), ZZ Top (blues rock, hard rock) oraz T.Rex (glam rock, hard rock).
Pozdrawiam!
Też słucham codziennie kolejnych odsłon H16Ch2, Nosowska i Tata Maty super!
OdpowiedzUsuńCzytalam wladce wieki temu, jeszcze zanim stal sie modny, ale nie jest to ksiazka, do ktorej sie wraca, jak piszesz, dluzyzny odstraszaja.
OdpowiedzUsuńKażdy znajdzie takie pochłaniacze czasu i uwagi, dobra odskocznia od realiów życia...
OdpowiedzUsuńJak skończę Pana Lodowego Ogrodu to zobaczę czy Wiedźmin czy Władca - tylko że Tolkiena mam też inne książki Silmarilion i Opowieści itd i chciałabym jakoś w kolejności to przeczytać :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam, podobnie jak "Hobbita" i nie zamierzam wracać. ;) Najkiepściejsza fantastyka, ale ludzie różne rzeczy potrafią wystawić na piedestały.
OdpowiedzUsuń'Władca Pierścieni' to ulubiona książka mojej mamy. Czytała ją już kilka razy:-) A ile razy oglądała film- przemilczę. Każdy lubi to, co... lubi.
OdpowiedzUsuńProf. Matczak to mój wielki prawniczy autorytet. Widziałabym go jako prezydenta ale... szkoda go na to bagno, jakim jest polityka.
Trzymajmy więc kciuki żeby koronawirusowa zaraza szybko minęła i żebyśmy mogli realizować swoje plany i marzenia w każdej dziedzinie:-)
Pozdrawiam!
Hehe a dla mnie Władca Pierścieni to powieść, na której byłam wychowana. Tata mi czytał, bo ja jeszcze czytać nie umiałam. Mimo opisów, nie wszystkich zrozumiałych słów nie nudziłam się. Fascynowała mnie, czasem o coś dopytywałam. Oczywiście niewiele w pamięci zostało ale tym przyjemniej było do niej wrócić :). Inne dzieła Tolkiena również wspaniałe :).
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałem Władcy Pierścieni, ale może muszę dojrzeć ;) Na pewno przeraża mnie objętość :)
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu i pozdrawiam serdecznie!
Gratulacje- fircyk w zalotach może oszukać kolejną kobietę chociaż nie przejmują się tym , kobiety upadłe.
OdpowiedzUsuńMłody wciąż żyje ...no i słuszne to jest jeśli Ciebie to bawi.
Z książek to czytam Sprawy Sercowe. Historia serca w 11 operacjach. Jakoś mnie nie urzeka, ale merytorycznie bardzo dobra książka.
OdpowiedzUsuńZ hot16challenge to jak na razie o. Szustak ma u mnie 10\10.
Uwielbiam "Władcę Pierścieni" w każdym wydaniu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Ja bardziej film akurat w tym przypadku
OdpowiedzUsuńFilmy też wydają mi się trochę za długie jak na moje umiejętności skupienia się. Nie mniej widziałem spore fragmenty i mniej więcej pokrywa się to z moimi wyobrażeniami w czasie lektury. Całość na plus, książki i filmy.
UsuńPozdrawiam!
Fajnie jest tak odlecieć przy czytaniu albo słuchaniu...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dobrze jest mieć hobby, które umilają nam czas.
OdpowiedzUsuńKsiążki, muzyka to także moje pasje 📚📻
Pozdrawiam słonecznie z samego wczesnego ranka 🙋🌞