czwartek, 5 września 2024

Plaga komarów. Archeologia blogowa.

Ostatnio pojawiło się w okolicy sporo komarów. Jestem pogryziony głównie na plecach, swędzi mnie tam jak nie wiem. Gorzej ma Rodzicielka, bowiem komarzyce zaatakowały jej nogi jak nie wiem co. Wszystko ma związek chyba z niedawnym wylaniem wody w kanałku/kanałkach w Wilanowie. Do tego jaskółki i jerzyki chyba się ulotniły i nie ma kto zjadać tych krwiopijczych samic. 

Dzięki jednej z komentujących u Rybki znalazłem narzędzie do archeologii Internetowej. Przejrzałem sobie nieco swoich wypocin z lat ubiegłych. Wychodzi z tego grzebania, że w 2016 roku byłem strasznie rozklapciałym leniwym leniwcem. :D Jakby ktoś chciał popatrzeć na swoje jakieś strony z przeszłości to podaję link do maszyny czasu. Wayback Machine (archive.org) 

Wzięło mnie coś i wróciłem do picia Yerba Mate. Jak na razie wrażenia pozytywne mam, chociaż pewnie nie każdy polubiłby ten smak naparu, dość gorzki. Na pewno działanie tego naparu jest dla mnie odkryciem dość dużym (piję Yerbę od paru lat, od studiów mniej więcej, przerwę miałem ze dwa lata co najmniej ostatnie). 

Dziś polecam: Necrophobic (blackened death metal), Necrophagist (techniczny death metal) oraz Necroticgorebeast (slam, brutal death metal). 

Pozdrawiam!