Jakoś tak średnio jest. Staruszek dowiedział się, że na badaniach wyszedł nawrót spraw nowotworowych. Teraz jest w czasie chemii, w tabletkach, co za tym idzie w domu jest cały czas. To jedyny plus.
Cała ta sytuacja i epidemia powodują u nas koszmarny spadek chęci do działań wszelakich. Nie mówiąc o tym, że powoli dołączamy do takich sąsiadów z kamienicy. Mają taki styl, że kładą się spać koło 3-4 nad ranem, a w międzyczasie niemal cały czas grają na komputerze/konsoli (sąsiad ma chyba jakąś z tych starszych), albo szukają czegoś w Sieci. My chodzimy od paru tygodni spać koło 1.
W lutym Staruszek ma odebrać jakieś swoje materiały do dalszych badań, podobno został skierowany do jakiegoś amerykańskiego programu genetycznego. Co z tego może wyniknąć to nie wiadomo. Jakby nie patrzeć to i tak pieśń przyszłości, zanim wyślą materiały do USA, zanim laboratorium zbada i prześle jakieś wskazówki to może minąć parę miesięcy nawet. Ogólnie to z tym wszystkim czuję się z dnia na dzień jakby pusty w środku. Koszmar.
Dziś polecam: A Different Breed of Killer (deathcore), Acid Ghost (rock, art rock, dream pop) oraz Acranius (slam, brutal death metal, hardcore, brutal deathcore).
Pozdrawiam!
Zdrowia dla Was i trzymajcie się, oby było lepiej- powodzenia!
OdpowiedzUsuńTrzeba cieszyć się z takiego programu, dane przesyłane komputerowo szybciej niż w Polsce.
OdpowiedzUsuńSerdeczności
Zdrowia dla "Staruszka"
OdpowiedzUsuńTen "koszmarny spadek chęci do działań wszelakich" powoli wszystkich nas dopada.
Piotrze> zdrowia dla Ciebie i bliskich;
OdpowiedzUsuńi tak macie szczęście;
nie każdy załapie się na amerykański
program badań.
Ja o czymś takim nawet nie mogłabym pomarzyć.
Też szukam bodźca do działań;
nie dość że pandemia to jeszcze zapowiadają mrozy;
nadzieja na lepsze jutro powoli przygasa;
pozdrawiam :)
..zdrowie jest najważniejsze Piotrze, więc życzę Tobie i Twoim Bliskim przede wszystkim dużo, dużo zdrowia w Nowym Roku 2021 !
OdpowiedzUsuń..takie programy są dobre, więc może coś pomogą, aby Twój Tata czuł się lepiej, oby i tego życzę..
Ja niestety jeszcze nie czuję się za dobrze, chociaż od operacji serca minęło 4 miesiące, więc niby już jakiś czas, ale wciąż niestety odczuwam bóle i bardzo słaba jestem..
..mam nadzieję, że będzie coraz lepiej i tego się trzymam ;)
- pozdrawiam serdecznie :)
Trzymam kciuki za Ciebie i tatę, bo tak poza tym to nic nie mogę. Czerpię nadzieję z optymizmu znajomych - przyjaciółka domu już miała pierwsze szczepienie i po drugim chce do nas przylecieć. Bardzo się z tego cieszę.
OdpowiedzUsuńHappy New Year.
Ja regularnie chodzę spać o pierwszej w nocy, choć zazwyczaj wtedy włączam telewizor. Durne filmy działają na mnie jak kołysanka.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się ciepło. Ty i Twój staruszek ;)
Przykro mi czytać, że u kolejnej osoby ostatnio sprawy idą gorzej. Mam nadzieję, że to przejściowe. Oby wszystko skończyło się dobrze. Powodzenia i niezmiennie życzę zdrowia.
OdpowiedzUsuńP.S. kolejny raz trafiasz w mój gust, kocham Acid Ghost!
Może będzie to wszystko szybciej, niż myślisz, jest nadzieja.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się, siła będzie Ci potrzebna jeszcze długo!
Zdrowia i cierpliwości:-)
Kurcze az mnie zatkalo. Przykro mi z powodu taty. Wierze ze Wam ciezko i wszystkiego sie odechciewa. Mam nadzieje ze tatko wygra z rakiem. Pozdrawiam Was.
OdpowiedzUsuńPrzykro mi z tego powodu. Życzę Wam dużo zdrowia oraz siły w tak trudnym czasie!
OdpowiedzUsuńSerdecznie Pozdrawiam!
Bardzo mi przykro, że tak Ci się zaczął rok, ale trzymam mocno kciuki za to, żeby było dobrze. Zdrowia i spokoju!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Życzę dużo zdrówka! Mam podobnie ostatnio z tym chodzeniem spać, później długo śpię i nie da rady wstać do pracy.
OdpowiedzUsuńPoczątek roku dla większości jest niemrawy. Ja przez dwa dni odwiedzałam blogi, które mam spisane, bo je lubię. Na niewielu nowe notki. Uściski dla całej rodzinki i myśl tak jak proponuje Ultra. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka.
OdpowiedzUsuńCO do spania to staram się chodzić wcześniej spać, ale nie do końca mi to wychodzi.
Zdrówka dla taty i żeby wyniki badań przyszły jak najszybciej. U mnie też jakoś brak chęci do działań ale jeśli chodzi o spanie to o tej godzinie już mi się oczy kleją, a rano nie mogę zwlec się z łóżka. Chyba mam ochotę zapaść w sen zimowy :)
OdpowiedzUsuńGdy przyjdzie marzec, gdy zapachnie wiosna, to i mysli dobre nas nawiedza i jakos inaczej bedzie sie zylo. Jestem pewna, ze tatusiowi tez przyjdzie ochota na usmiech. Niech bedzie zdrowy i niech jak najszybciej zajma sie nim specjalisci. A Ty Piotrze, trzymaj sie, bo naprawde warto przetrzymac ten trudny czas zimy i pandemii. Wszystkiego najpiekniejszego :)
OdpowiedzUsuń...
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za zdrowie Taty! :)
OdpowiedzUsuń