sobota, 29 kwietnia 2017

Muzyczny początek dnia. Plan na jutro.

Rano jak wstałem na moment i włączyłem radio to odpłynąłem od muzyki jaką zapodano. Trafiłem akurat na utwór Ozzy Osbourne`a pt. ,,Dreamer". I muszę się przyznać, że aż poleciało mi kilka łez, tak bardzo podoba mi się ten utwór. A jak jeszcze w radiu został zapodany, to dopiero bajka. Podobnie mam z kawałkiem ,,Nothing Else Matters". :)

Pogoda u mnie jest jakby to powiedzieć w zawieszeniu, rozpogodziło się na chwilę, a teraz znów są chmury. Mam nadzieję, że nie będzie znów padało. Jakby się jutro dało to jedziemy na działkę liście sprzątnąć do końca. Choć podobno jest mecz Legii i Wisły Kraków, a to wróży nie tylko zatory i brak miejsc pod blokiem, ale nawet możliwość zadym. 

Dziś obchodzimy: Międzynarodowy Dzień Tańca, Dzień Solidarności Międzypokoleniowej, Dzień Pamięci o Wszystkich Ofiarach Wojen Chemicznych oraz Dzień Tai-Chi.

Pozdrawiam!

9 komentarzy:

  1. Piosenka ładna, ta druga też. Mnie też zdarza się przy niektórych piosenkach uronić łezki;)
    Mam nadzieję, że pogoda dopisze i "zadym" po meczu nie będzie, więc miłej niedzieli Ci życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Muzyka. Niby tylko wymyślony porządek dźwięków a potrafi zdziałać rzeczy dla nie kochających jej niepojęte. Dla mnie jest wierną kochanką od wielu lat:-)
    Pzdr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Płakać przy muzyce , to żaden wstyd :)I moją kochanką jest muzyka . Fajnie ,że wyniki masz dobre ... Pozdrawiam bardzo serdecznie :)))

      Usuń
    2. Coś jest w Twych słowach Mistrzu. :) I też mogę powiedzieć, że uwielbiam muzykę do granic, czasem aż poza nie wychodzę, tak jak w notce napisałem.

      No w tym wierszu pojechałem nieco, nie ma co. :D Ale tak mi synapsy podpowiadały po prostu cały tekst.

      Pozdrawiam!

      Usuń
    3. Dlatego się nie wstydziłem napisać o tym. :) Po prostu zaskoczenie po pierwsze, że takie utwory w radio grają, a dwa piękno tej muzyki. I łezka się zakręciła w oku moim.

      Też podoba mi się, że mam wyniki dobre.

      Pozdrawiam!

      Usuń
  3. ostatnio jeździłam do pracy na godz. 10-tą. i właśnie wtedy słuchałam sobie radiowej trójki.
    i aż zadrżałam, gdy usłyszałam Pearl Jam "crazy Mary" a zaraz potem puścili Seala "crazy":)
    i jak tu nie kochać takiego radia! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pozdrawiam ze Ślaska, mieszkamy u znajomych pod lasem, zrobilismy ognisko, pogoda średnia, ale humor dopisuje...

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie jestem melomanką, ale i tak niektóre dźwięki + słowa= piosenki, wyciskają łzy z oczu. To chyba nazywa się - Wzruszenie.
    Pogoda mnie robi w konia. Słonka bawi się ze mną w chowanego.
    A choroba, szczególnie kaszel, zaparła się i mnie gnębi.
    pozdrawiam życząc miłego weekendu;

    OdpowiedzUsuń
  6. Też nieraz ryczałam słysząc jakiś utwór, niekoniecznie ulubiony ale poruszający.

    OdpowiedzUsuń